Staralibyscie się o kogoś kto was olał?

Czy to ma sens?

jeżeli nie upewnię się że ktoś nie pasuję to nie można wykluczyć.

Zależy, jeśli czułbym, że to jest to, że było by fajnie, kochałbym to tak. Jak kocham to zrobię wszystko no prawie.

ale jaki sens skoro cię odrzuciła,zrobi to po raz 2

naprawdę zależy. zależy od tego, co czujesz do tej osoby. od tego, w jaki sposób olał. od tego, czy naprawdę olał (a nie po prostu miał jakieś ważne powody do wycofania się). ludzkie ego jest wrażliwe, często wydaje Ci się, że ktoś Cię olał, chociaż tak naprawdę ta osoba po prostu miała coś na głowie.

19.30 niekoniecznie, może doceni starania a po czasie sie zakocha

Co mogła mieć na głowie?chodzi ci o sprawy?

Ja pisałem o 1 dniu znajomości jak mnie pogoniła:D.

Jak mnie laska olewa, to ja olewam ją. Tak to powinno działać.

nie kochany w starym testamencie było oko za oko czyli ojej za olej ale teraz jest noey testament czyli oleje staraj sie

Olej za olej :D

raczej nie

gdyby mi bardzo zalezalo to staralabym sie.

Nigdy. Nie ma takiej opcji.

wszystko zalezy od powodu wiele osob olewa majaz co tego wazkie powody

Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Jeżeli ten ktoś zakomunikuje mi, że mam spadać to odpuszczę. Jeżeli temu komuś nie będzie zależało na kontakcie ze mną to odpuszczę. Reszta do przemyślenia i oceny czy warto się starać.

A po co? Zeby znowu mial okazje cie olac ?

przykre jest takie olewanie, nawet jesli jest jakiś powód do tego... a jeszcze bardziej przykre jest, że głupie serce walczy i mimo to ma nadzieję...

To nie serce tylko hormony

do 23:41 to jak hormony to moze nie wyjść...

Nie.

Już nie

Jesli chodzi o rozpoczynanie jakiejs znajomosci,to nie,jesli bylby to zwiazek,w ktory bylabym zaangazowana,to pewnie tak-serce nie sluga... ale rozum na kazda opcje odpowiada NIE

Olał to olał. Więc NIE.

Staralam sie bardzo dlugo, poniewaz bylam bardzo zakochana, za bardzo. W koncu odpuscilam, chociaz uczucie nie zgaslo.