Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czarF

rozstaję się z żoną... nie rozumiem kobiet

Polecane posty

To kolejne rozejście w moim życiu. Zastanawiam się na prawdę czy coś jest ze mną nie tak. Może ni liczę, że ktoś mi tutaj coś wyjaśni czy pomoże. Chyba, że z własnego doświadczenia. Jak w takiej sytuacji odbudować jakiekolwiek poczucie wartości, ile to trwa, ile to może trwać. Na psychologa mnie jednak nie stać. Rozwiązałem sobie test, b. dobry test psychologiczny - taki portal "mydwoje". To jest test zgodności. Pomyślałem, że jeśli na prawdę jestem jakiś inny to na pewno nikt do mnie nie pasuje. A gdzie tam... od razu setki propozycji, kobiet dosłownie zewsząd. Z b. wysokim odsetkiem zgodności. To jest na prawdę b. dokładny test, chyba jeden z lepszych w sieci. Robi się to chyba z godzinę. Już kiedyś o nim czytałem, podobno obiektywny, ułożony przez dobry zespół psychologów. Czyli co... mam pecha? Kocham żonę. A, i żeby było jasne... test jest z portalu randkowego ale interesowało mnie tylko to. Nikogo tam nie szukam, otworzyłem, zrobiłem test - zamknąłem. Szukam po prostu odpowiedzi... Zrobiła mi tak ogromną krzywdę, a ja jednak ciągle ją kocham. I nie mam już możliwości... Nie mogę jej tego w żaden sposób powiedzieć. Wybrała drogę aby zostać moim wrogiem. Mamy dziecko. Ale darujcie sobie rady typu - wróci, itp. Nie wróci. Jeśli ktoś z was był w podobnej sytuacji - czy kiedyś powróc***ewność siebie, przekonanie o własnej wartości, czy tak już zostanie... Mam nadzieję, że stać tutaj kogoś na poważną dyskusję. Ten dom był jeszcze niedawno pełny. Teraz dokucza mi samotność. Tęsknota. Życie wspomnieniami. I bólem, ogromnym bólem, ponieważ to rozstanie nie odbyło się normalnie. I teraz... z żoną, którą ciągle kocham będę musiał walczyć jak z największym wrogiem... tylko dlatego, że ona pozbawiła mnie złudzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten dom był jeszcze niedawno pełny. x kierwa jakbym Daniel Steel czytała. zmien plyte, bo za takie wypociny nie zarobisz 170 zł o 10 stron postów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem kobietą i powiem ci tak jeśli naprawdę mocno cię zawiodła to lepiej niech nie wraca . Będzie boleć ale z czasem oswoisz się z tą sytuacją przyzwyczaisz się a mam nadzieję ,że nadejdzie taki dzień , że pomimo wszystko powiesz jest dobrze i może los zesłać ci szczęście które w tej chwili postrzegasz jako nieszczęście .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo łatwo zrozumieć kobiety - chcą rządzić w związku i wydawać bez opamiętania twoją kasę. I jak to mają to po pewnym czasie się nudzą i tak szukają czegoś innego. Więc rada - życie w samotności jest super i nikomu baby potrzebne nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość powyżej - masz 1500-100-900% racji. Baby są potrzebne TYLKO do prokreacji. A i nawet do tego się nie nadają - dzietność coraz mniejsza. Są nawet takie że za 500+ latają z jęzorem do pasa żeby je zapłodnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech ci koza albo klacz czy krowa 'urodzi' pod warunkiem,że jestes sam gosciu zdolny do rozmnazania skoro kobiety nawet wg ciebie do prokreacji sie nie nadają !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cytuję: Zastanawiam się na prawdę czy coś jest ze mną nie tak. xxx Juz czas zagłębić sie w siebie i znajdziesz odpowiedź :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
większość kobiet nie potrafi kochać prawdziwie bezinteresownie ,liczy się korzyść ewentualnie chcica głównie na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Niech ci koza albo klacz czy krowa 'urodzi' " Koza albo krowa rzeczywiście urodzi MI. Kobieta urodzi SOBIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje się jak na razie, że to najbardziej trafiona pointa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to udana puenta bowiem gość wyżej pisze,że kobieta nawet do tego czyli urodzenia dziecka sie nie nadaje więc jak moze sobie urodzić skoro nie moze ? hehe. Pewnie wysokie alimenty płacisz jeden z drugim albo wypiałeś się chłopie na dziecko/dzieci,że tak jojczysz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta z założenia jest niewinna albowiem jest kobietą. A jeśli jakiś argument temu przeczy to widocznie jest oparty na fałszywych (oczywiście domyślnych - zgaduj-zgadula) przesłankach - nr 1 i/lub nr 2, i/lub... tak do plus nieskończoności. Popieram wywód. I... tak, to jest sarkazm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sarkazmem jest też powiedzenie,że kobieta jest niewinna tylko dlatego,że jest kobietą.To seksizm i ubliża mimo,że tak uorzejmie napisane. Fatalne masz autorze doświadczenia,że takie wywody snujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego takiego nie mówię, wyciągam tylko wniosek z wywodu poprzednika - jak podkreślam - sarkastycznie. Ludzie... nauczcie się myśleć. A na koniec tego co piszesz - kolejne oparte na podmuchach powietrza jedynie słuszne domniemanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jednak autorze masz niedobre doświadczenie z żoną więc uwaga gościa wyżej trafiona a ty o podmuchach mówisz i o uczeniu się czytać czy rozumiec. Przeczytaj sam siebie uwaznie z Igo postu i dopiero odpowiadaj,nie odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam której sexizm ubliża, to niech sobie wyhoduje członka z ramienia na czole i niech sie tym czołem postuka w la_krocze. Jazda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam wypowiedzi i nietrudno się domyśleć sensu. Są b. krótkie i proste. Bogato opisuję swoje ostatnie złe doświadczenie... i kilka postów dalej czytam jak ktoś odkrywczo i demaskatorsko odpisuje mi, że mam widocznie złe doświadczenia... Genialne! Albo to jest więc echo... albo ktoś ma zdolnośc***aranormalne ponieważ o niczym więcej nie pisałem, a ta osoba i tak już wszystko wie. Dziękuję za uwagę. Nie jestem seksistą. Spotkałem bardzo wiele myślących, niezwykle inteligentnych, błyskotliwie inteligentnych kobiet. Ale rzadko jest to dar, a częściej katorżnicza praca przez całe życie. Jeśli ktoś ma dar to czasami dużo łatwiej jest takie bogactwo niefrasobliwie rozpuścić. Ja się ogólnie nie odnoszę do płci. Ale pech chciał... jestem ściśle heteroseksualny, więc na ogół wiązałem się z kobietami. I czy się to komuś podoba czy nie - uwagi krytyczne posiadam. Jeśli to będzie plasterek na czyjąś ranę - niedawno tankowałem na stacji i obsługiwał tam facet - wyjątkowy nieudacznik, do tego menda. Ups... czy to już seksizm, a może kanibalizm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Spotkałem bardzo wiele myślących, niezwykle inteligentnych, błyskotliwie inteligentnych kobiet." Każda kobieta jest myśląca! Pies też jest myślący - a w dodatku niektóre mają tak inteligentny wyraz pyska. "Ale rzadko jest to dar, a częściej katorżnicza praca przez całe życie." Interesujesz się kobietami u kresu ich katorżniczego życia??? "tankowałem na stacji i obsługiwał tam facet - wyjątkowy nieudacznik, do tego menda. " Nie potrafisz się sam obsłużyć na stacji? I pozwalasz żeby obsługiwała cię jakaś menda? I ty jesteś facet??? Autorze -> ty jesteś zwykła c***a, albo jakaś artysta, która nie potrafi myśleć logicznie. I to raczej dlatego nie wychodzi ci z kobietami. p.s. Za mężczyzn też się nie bierz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'56,najpierw poczytaj o seksizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie autorze ile dajesz z siebie tyle wraca coz cos nie wyszło trzeba znaleźć jednego winowajce tutaj cyt."żona".pamietaj każdy ma uczucia cokolwiek sie zdarzyło nie rozmawialiście ,uciekales od problemu nic samo się nie rozwiąże macie dziecko pokaz przynajmniej jemu największą miłość .nawet jak czasem cos nie wychodzi trzeba żyć dalej ,na pewne sprawy być twardszym dasz radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla seksizmu i rasizmu NIE !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najbardziej podoba mi się w tym wszystkim to, że każdy ma swoje zdanie. Całkowicie odrębne. To też jest fajne. Aczkolwiek ciężko wyciągnąć z tego jakieś sensowne wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×