Pozycja 69 czyli wasze opinie jak wolicie

facet na grze czy kobieta na górze jakie są wasze preferencje ?:P

dwie kobiety w pozycji 69 a ja penetruje tzipke jednej, usta drugiej pozniej atak od strony drugiej tzipki i usteczek ;)

Wolę raczej być na dole, tak jest bezpieczniej na wypadek gdyby mnie poniosło ;) Ale nie przepadam za tą pozycją, chyba nie mam podzielnej uwagi. Albo lodzik, albo minetka.

Na boku, a w bardziej zaawansowanej fazie często przechodzi w wariant "on górą" (uwaga na głębokie gardło!)

on na gorze lubie partrzec na jego o***t i penetrować go paluszkiem ;)

ciekawy temat, bez ginekologa nareszcie :D:D:D

pokaze k****a za kod orange 30

smutno mi :(, nie ma kto ze mna zrobic 69:(

Wtedy może kontrolować własne dochodzenie i finiszować dopiero wtedy, gdy kobieta zacznie dochodzić. To wyższa szkoła jazdy, bo chodzi o to aby samemu przed czasem nie wytrysnąć, ale swoje dochodzenie jednak utrzymać cały czas tuż tuż przed wytryskiem. Gdy dziewczyna zaczyna już się miotać, to tylko wykonujesz te szybkie dwa, albo trzy ruchy i DOŁĄCZASZ DO NIEJ! To jak taniec na linie, ale warto trenować, aby dojść w tym do mistrzostwa.

Ta ostatnia wypowiedź mi się bardzo podoba. Widać doświadczenie i kunszt. Od razu chciałabym się znaleźć w takich wybitnych męskich ramionach.

Ta pozycja jest zdecydowanie przereklamowana, bo jednocześnie skupić się na swojej przyjemności i równie uważnie dawać komuś przyjemność to trudna sprawa, dlatego uważam, że lepiej albo ja jej, albo ona mi ma dobrze robić. Wtedy można się nacieszyć

A ja uwielbiam! Ale najlepiej gdy w kulminacyjnym momencie takiej zabawy mąż wejdzie we mnie szybko i zdecydowanie. No wtedy to pełny odlot.

Dokładnie, pozycja 69 jest beznadziejna, bo człowiek albo bardziej się stara sprawić przyjemność partnerce i sam niewiele z tego ma, albo skupia się na swojej przyjemności niewiele dając od siebie.

pfff zależy od czlowieka

Tez nie lubię, jesli juz to tylko chwilę