Ale się właśnie wkurzyłam!!

Przyjeżdzają do mnie goscie na kilka dni i wlasnie oznajmili mi ze beda z psem! Mamy niemowle w domu i dosyc male mieszkanie i uwazam ze to ogromny nietakt :/ Najbardziej chodzi mi o to ze pies bedzie mi dziecko budzil szczekaniem i wlazil na dziecka rzeczy, bo znam tego psa. Brak slow :(

pozbądz się niemowlaka

Chyba tak zrobie :D dzieki za odp :/

skąd macie niemowlę ?

czy ktos moze mi powiedziec szczerze czy przesadzam czy mam racje ze to nieodpowiednie?

Przecież ich zaprosiłas. Dla normalnych ludzi pies jest członkiem rodziny..wiec może założyli ze to oczywiste.

Do małych mieszkań nie zaprasza się gości to raz,a dwa po co zrobiliście sobie bachora jak macie małe mieszkanie? rodzinka.pl :-D

to im powiedz, że ich zapraszasz, ale psa muszą komuś oddać pod opiekę.

Masz warunki, zeby gosci trzymac kilka dni? Nie trzeba sie odcinac od ludzi, ale jesli dziecko jest jeszcze dosyc male (budzi sie w nocy na karmienie itp itd) to ja bym w ogole nie zapraszala. A juz na pewno nie z psem, dlaczego nie powiesz, ze nie ma warunkow na tego psa?

Ale ty masz znajomych... jak wiedzą że macie małe mieszkanie to po co się z psem pchają,po co się zadajecie z takimi debilami,pewnie liczycie na prezenty jak przyjadą.

Dla mnie nietaktem jest, ze oni sie zwalaja Tobie na glowe. moga przeciez przyjechac na jeden dzien, odwiedzic was i wrocic do domu. To ile masz pokoi albo ogolnie ile metrow? Lepiej bys zrobila wykrecajac sie z tych odwiedzin, a kto to zaproponowal?

Wierzcie mi że powiedzialabym ze pies to bedzie problem gdyby powiedzieli mi przed wyjazdem ale oni mi to oznajmili bedac juz w polowie drogi (jada z drugiego konca polski). Mowiac ze mam male mieszkanie mam na mysli ze nie da sie psa odseparowac tak aby go nie bylo slychac jak szczeka tak jak np w domku. Mieszkanie jest dla naszej 3 idealne i dla gosci tez znajdzie sie odzielny pokoj no ale kurcze myslalam ze psa oddadza komus pod opieke jak to zazwyczaj robią... Nie dogadalismy sie, trudno jakos przezyje te pare dni.

Mamy 3 pokoje, 76 metrow. Ja ich zaprosilam sama i bardzo sie ciesze ze przyjezdzaja. Tylko ten pies... jeszcze zaplanowalam dla nas jakeis atrakcie i co pies sam w nowym miejscu zostanie? Zaraz poniszczy pewnie cos ze stresu, pogryzie... Kurfa to wszystko mi to pokomplikowalo ale pewnie jest tak jak ktos pisal... dla nich to oczywiste ze go biora :/

pewnie znajomi planują orgię z udziałem czworonoga i wzieli was z zaskoczenia,powinnaś kupić dużo wazeliny kosmetycznej i spirytus do odkażania no i może jakąś obroże z ćwiekami

W ogole dla mnie odwiedziny przy malutkim dziecku i malym mieszkaniu to glupi pomysl. Jedynie przy duzym domu lub mieszkaniu, gdzie nikt sobie nie bedzie siedzial na glowie takie odwiedziny na chwile z nocowamiem jeszcze ujda, s ci jeszcze psa przywoza. Spoko, im powinnas powiedziec, ze sie wkurzylas, a nie nam tutaj:D

Niemowlę może dostać traumy na całe życie i wyrośnie taki dziewięćdziesiąt dwa.I co wtedy zrobisz?

Do dzieki za odp. Masz racje. Emocje juz troche ze mnie zeszly i postanowilam ze nie bede juz nic im mowic na temat tego psa bo poczuliby sie pewnie nieswojo i od poczatku bylaby niemila atmosfera a tego bym nie chciala.

3 pokoje to calkiem ok, nie jest az tak zle, to mamy rozne pojecia odnosnie nieduzego mieszkania;) Bo mieszkanim wg mnie masz duze. A mieszkasz w rodzinnym miescie? Moze zaproponuj, ze pies pojdzie np do Twoich rodzicow?

To ja o 17.51 i 18.08, terzz juz raczej nie powinnas nic mowic, bo bedzie im tez niezrecznie;)

Do dzieki za odp :) Nie mieszkam w rodzinnym miescie... nie mam tu na miejscu nikogo z rodziny tylko znajomych. Moze to niezly pomysl tylko czy oni nie poczuja sie urazeni ze chce do znajomych gdzies ich psa oddawac? ;) hehe no ale moze to lepszy pomysl niz zeby siedzial sam w domu chyba ze oni beda chcieli go zabierac wszedzie :/ no ale przeciez do knajpy nas z psem raczej nie wpuszcza a nie mam zamiaru przez kilka dni serwowac wszystkie posilki dla tylu osob :/ tez chce sobie troche odpoczac i spedzic fajnie czas a nie siedziec w domu i chodzic wokol wszystkich bo musimy siedziec w domu bo nas nigdzie z psem nie wpuszczą! Masakra az mi sie odechcialo tych odwiedzin i nastepnym razem 3 razy sie zastanowie zanim kogos zaprosze.