Bliskośc

Jestem z facetem o 8 lat od siebie starszym ja mam teraz 24..wiem co sobie pomyślicie,ale mi też nie jest łatwo.Jestem z natury osobą bardzo nie śmiałą,wręcz przesadnie nieśmiałą...chodzi o to,że nie potrafię się przełamać do sexu,tzn zacząć samej,nie mogę się przełamać żeby wyjść z inicjatywą jako pierwsza..mało tego jak się kochamy to leżę jak "kłoda" i nic..no więc jak się pewnie domyślacie mojemu chłopakowi to zaczęło przeszkadzać na tyle,że od 7 miesięcy się nie kochamy(Ale jestem pewna,że pomimo to mnie nie zdradził). Teraz "najgorsze"...jestem z Nim 6 lat.. no i chciałabym to zmienić,te moje podejście do sexu,chciałabym się przełamać...bo Nasz związek wisi na włosku...Więc pomyślałam sobie,że w związku z tym,że ma niedługo urodziny to zrobię mu niespodziankę i w końcu wezmę się za siebie,przełamie i zrobię mu romantyczny wieczór ,ubiorę jakąś sexowną bieliznę itp..Tylko sama nie wiem czy to dobry pomysł bo on nie jest typem romantyka,i nie wiem czy z tą bielizną to przesada??? I dodam jeszcze,że w swoim życiu byłam tylko w jednym związku...i to tylko chwilowym może z miesiąc...No i nie jestem taka doświadczona w tych sprawach,chociaż na pewno dużo się nauczyłam od obecnego chłopaka...pomóżcie,doradźcie...

Ja bym z tobą dawno skończył. Dlaczego chcesz czekać do urodzin zrób to teraz Moze prześpij sie z innym to sie czegoś nauczysz

kolejna królewna z drewna

Romantyczny wieczór jak najbardziej. Ale raczej niewiele zwojujesz jeśli z nim nie porozmawiasz. Jeśli on nie ma zbyt wielkiego doświadczenia (a tak to wygląda), to niestety czeka was drogą przez mękę. Sama niestety nie dasz rady się otworzyć, potrzebujesz jego pomocy. A on musi zrobić to bardzo umiejętnie, żeby Cię nie zniechęcić. Tak czy inaczej, łatwo nie będzie. Jest was dwoje po to abyście z problemami radzili sobie oboje. Musisz się przełamać inaczej go stracisz.

Nie macie nic ciekawego do napisania to znajdźcie sobie inne zajęcie!! Takie rady to sobie w dupę wsadźcie !!

On wiele razy ze mną rozmawiał i mi mówił,co mu przeszkadza...tylko mnie blokuje ta nieśmiałość :((

Tutaj nic ciekawego nie napiszą. Chcesz popisac na priv?

on wiedziała,że jestem nieśmiała i zawsze się obchodził ze mną delikatnie itp..a ja głupia dalej to samo :(((

na priv czyli gdzie? Sorki ale jestem dopiero od dziś na tym forum i nie orientuje się za bardzo...

Podaj mail to popiszemy o tym

na priv ale gdzie? w dópie :D ale edytowac umiesz idiotko gimbusko :D słabe provo

O co chodzi z edytowaniem

rady są dwie, albo oboje idźcie do sexuologa, albo sama porozmawiaj z jakimśpsychologiem albo - dziewczyno po prostu bądź sobą. Bo w tej chwili udajesz nieśmiałą, a prawdziwa Ty siedzi gdzieś w środku. Może myślisz, ze faceci wolą niesmiałe, bo wtedy wydaje im się że dziewczyna jest skromniejsza? Nawet jeśli tak by było, jestescie razem bardzo długo. Nie rozmawiacie na takie tematy??? A potem w łóżku to się jeszcze bardziej nasila. Co Ci tu ludzie mają napisać. Jakieś sztuczki czy recepty? Albo idziecie/sz do fachowca, albo rozmawiasz z partnerem i wyjasniasz mu w czym problem. Obydwa rozwiązania prowadzą dp jednego - musisz wyzwolić siebie z siebie. Jakkolwiek to brzmi.

Goń się popaprańcu! :D

Rozmawialiśmy...ale jak widać nic z tych rozmów.. Co mają mi napisac? Rady..nie wiem..pomyślałam sobie,że jak tu napiszę to może coś do mnie dotrze dzięki wpisom innych,że ogarnę się.. Ale nie pozwolę sobie żeby jacyś idioci mnie obrażali,nie mają nic ciekawego do napisania to niech nie piszą i tyle.

zaróżówiłaś się? pytanie: lubisz sex? lubisz dotykać partnera - tzn. czy sama masz z tego przyjemność?

MUSI CIE JUZ NIEPOCIAGAC SEKSUALNIE bo inaczej to gbys jezdzila na k*****e dzien i noc :)

Tak,lubię sex lubię go dotykać i pociąga mnie.. ale zawsze jak to robiliśmy to byłam spięta,bo nie do końca wiem,czy to, to czy tamto robię dobrze..niby nigdy nie narzekał.. nie wiem jakoś zawsze przed sexem się stresuje,że on zobaczy jakąś niedoskonałość u Mnie...wiem,że to chore...

I ja nie mówię,że nie mam ochoty na sex bo mam,no i chyba rzeczywiście trochę tak jest jak ktoś z Was napisał,że udaję nie dostępną...

jak facet ladny i mily to zawsze siem a ochote na ******ie. jak sredni to juz nie zawsze niestety :/

w sexie nie ma - robę coś dobrze czy nie, bo to oznacza, ze cały czas sie kontrolujesz piekno sexu polega na braku kontroli, jak sie podniecisz to się przestajesz kontrolować, po całowaniu rozbierasz, po rozebraniu pieścisz parntera, chcesz wejść/żeby wszedł, potem chcesz orgazmu ... chyba łatwo poznać co mu sie podoba a co nie, po jego reakcjach sex nie może być sztuczny ok, taki sex jest pozbawiony erotyki, a bez niej nie wiedzielibyśmy czym jest to że ktoś nas pociąga, podnieca, podoba się... kurcze trudno tak teoretyzować ale nasuwa się pytanie jak wygląda miłość bez takiego oddania się i zapomnienia się?

Może autorka ma jakieś kompleksy? nadwagę i wstydzi się swojego ciała? Walnij kielona przed seksem i nabierzesz ochoty :D

coś w tym jest co piszesz powyżej :)

no akurat mam 56 kg, przytylam bo mi wychodzil za maly body fat percentage i stawy zaczely mi odmawiac posluszenstwa, on wazy 120kg wiec jak juz to on moze miec kompleksy przy mnie ps. kuska mi jeszcze nie siwieje ...

Jest przystojny(każdy to mówi). Ja modelka nie jestem,ale jestem szczupła,wysoka itp myślę ze nie jest aż tak źle :P

z ktorej strony ta przystojnosc niby?

A co Cie to NIBY interesuje??? Dla mnie jest z***biście przystojny,i nie tylko ja tak uważam. Najważniejsze,ze mi się podoba.

bnbjk

Każdy mów, że przystojny? :D Rany dziewczynko ile ty masz lat? Jestes tak infantylna, że szok :D Odrób lekcje bo w poniedziałek do szkoły. Marna prowokacja gófniary w trampkach i leginsach, bo dojrzałe kobiety takich problemów nie mają :)

Ta cała ja to śmierdzi mi Want, której się nudzi i wymyśla. Szkoda, że na forum nie udziela się Wilk.. Udzieliłby ci dziecko rad :D:D:D:D:D:D