Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy w waszych rodzinach tez pije sie duzo alkoholu na rozne swieta i okazje?

Polecane posty

Gość gość

czy moja rodzina jest inna? u mnie czy imieniny czy swieta to zawsze wodka na glowe na wiekszosc osob..upijaja sie tak ,ze potem nie pamietaja co robili. i to nie jakas patologia.normalni pracujacy ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jak dostajemy 500+, no to lekko przyjdzie i lekko pójdzie, wcześniej jak człowiek zapracował to każdy grosz liczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moją matkę mdli od samego zapachu dużej ilości alkoholu , mam to po niej, więc imprezy rodzinne odbywają się bez alkoholu. Mój facet pije, ale bardzo sporadycznie, i to zwykle jedno piwo, jak ogląda koszykówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
party bez l;alko???? bez wina do obiadu?? serio chyba ostro was p****alo albo alkoholicy trzezwi jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie upijanie się do nieprzytomności to nie jest rozrywka "normalnych" ludzi, bawiło mnie to jak miałam kilkanaście lat, odkąd jestem dorosła może raz na kilka lat się zdarzyło jak wyraźnie chciałam się "zresetowac", ale tylko w kontrolowanych warunkach, np mąż z dzieckiem poza domem na noc a ja z koleżanką się ululałyśmy... Odstawiac takie akcje na rodzinnej imprezie to już dla mnie spore przegięcie. Mój mąż nie pije, u niego w rodzinie przy jakiś okazjach jeśli już to dosłownie kieliszek - dwa wina czy nalewki, tylko dwa razy, przy okazji wesel, widziałam jak sobie dali na luz ale też obyło się bez wymiotów pod stołem i zataczania się po ścianach. W rodzinie z mojej strony więcej się pije, ale w domu również nie ma takich scen z okazji chrzcin, świat czy imienin, mój ojciec lubi więcej wypić tylko po prostu jakoś brakuje mu do tego towarzystwa. Wypijamy po kilka kieliszków, najwyżej szumi w głowie, wódki raczej nikt nie pije...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. Nie pamiętam ŻADNEJ imprezy rodzinnej, wliczając w to wesela, na której ktokolwiek byłby spity w trupa. Owszem, lekkie "przedobrzenia" (takie, że widać, że ktoś ma w czubie) się na weselach zdarzały, ale na domówkach - nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam uraz z dzieciństwa do alkoholu, więc teraz go nie ma, dzieci wychowują się w domu gdzie można różne uroczystości np Wigilia, Komunia przezywać bez alkoholu /o dziwo nie jest potrzebny, by ludzie dobrze się bawili/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest alkohol ale w normalnej ilosci i nikt nie upija sie do nieprzytomnosci ani tak zeby nie wiedzial co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćk
Lampka wina do obiadu od czasu do czasu. Maz praktycznie nie pije. Ja czesem z przyjaciolka wypijemy po dwa piwa przy babskim wyjsciu. W domu rodzicow sie nie pilo ale juz u dalszej rodziny to chlanie na maksa. Chrzty komunie wesela. Mam dwoch kuzynow ktorzy maja male dzieci i chleja przy nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A POWIEDZCIE CZY TO NORMALNE ,ŻE BABCIA I DZIADEK CHLEJĄ NA MAKSA PRZY MALUSTKIM WNUSIU I ON TO WIDZI?WNUK MA 4 LATKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka lubi wypic wieczorem nawet i sama co mnie bardzo wkurza. Jak byłam u niej na urlopie z synem to kupiła sobie ćwiartke i polewala sobie jak nie widzę, chociaż dobrze wiedziałam że popija bo widać po kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×