Czy ukryć swoją przeszłość?

Mam 32 lata. Oficjalnie nigdy nie byłam w związku, a tak naprawdę przez 9 lat miałam romans z żonatym facetem. Nawet z nim mieszkałam. Dlatego nigdy nikogo nie szukałam. Teraz spotykam się z facetem i chyba coś z tego będzie. Wiem, że on miał długoletni związek za sobą a ja chyba za żadne skarby mu się nie przyznam, choć to były najpiękniejsze lata w moim życiu. Proszę o opinie panów:)

up

Nie ściemniaj. I tak wyjdzie. Chyba że ten twój ma pół mózgu. To że nic nie powie od razu, to nie znaczy że nie zobaczy, usłyszy i zapamięta. No chyba że odetniesz się od koleżanek, kolegów, rodziny, itp. W innym wypadku zawsze ktoś coś powie, jakieś stare zdjęcia, maile. Po 9 latach jest wiele rzeczy i wszystkiego nie ukryjesz. Wież mi na słowo.

A ja bym nic nie mowiła,a jak już to szybko i bez szczegółów.Każdy z nas zanim kogoś pozna prowadził jakieś życie wcześniej,i raczej nikomu nic do tego jakie ono było.Poznajesz mnie taka jaka jestem teraz,to co było,już się i tak przecież nie liczy

baby są okropne, kłamią często w żywe oczy, jak wy śpicie po nocach, bo ja spokojnie raczej