Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnie12345gościnnie

partner nie chce mnie zaspokajać

Polecane posty

Gość gościnnie12345gościnnie

cześć :) sytuacja ma się następująco: jestem ze swoim mężczyzną od roku. Sprawy łóżkowe wyglądały do tej pory według mnie bardzo dobrze. Pomimo, że ani razu nie udało mi się osiągnąć orgazmu pochwowego, z łechtaczkowym czasami sie udawało ale seks zawsze sprawiał mi ogromną radość. Zawsze powtarzałam dla mojego ukochanego że to nie jego wina, ze wszytko przyjdzie z czasem (jest on moim pierwszym partnerem). Ogólnie sprawia mi on wiele radości, przyjemności i nie mam na co narzekać. Dla partnera nigdy niczego nie odmawiałam. Począwszy od seksu oralnego, analnego, po przebieranki i inne tego typu rozrywki. Problem pojawił się ostatnio, kiedy chłopak stwierdził że nie lubi mnie zaspokajać za pomocą ust, tudzież rąk (tylko tak osiągam orgazm łechtaczkowy) i nie chciał by tego robić, bo według niego jest to mechaniczne, nie romantyczne, czuje się on nieswojo itp. Aczkolwiek nie widzi problemu żebym ja dalej go tak zaspokajała... rozumiem że nie każdy lubi to robić, że może fakt że nie może mnie doprowadzić do rozkoszy przez samą penetrację jest tu podstawą problemu. Nie chciałam wywierać na nim presji i powiedziałam, że rozumiem. Ale jak zaczynam sie teraz nad tym zastanawiać to wydaje mi się, że jest to trochę egoistyczne zachowanie z jego strony. Mam zamiar poruszyć z nim tę kwestię, ale co wy o tym sądzicie? czy ktoś z was miał może podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma ciebie i twoją przyjemność ewidentnie w dupie, ewentualnie brzydzi się twojej cipki a co za tym idzie również ciebie samej. Facet który sam zaspokaja swoje potrzeby na pierwszym miejscu i nie dba o przyjemność partnerki, to egoista i pizda a nie facet. A ty nie masz zielonego pojęcia o seksie i o przyjemności z tego płynącej, bo mając takiego kretyna za faceta nigdy nie zaznasz prawdziwej rozkoszy, a porównania żadnego nie masz, więc musisz sama siebie przekonywać że jest dobrze, a nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój jest taki sam ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×