Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiula_240

Randkowa porażka

Polecane posty

Gość kasiula_240

Miałam dziś randkę z facetem którego poznałam przez fb. Poszliśmy do muzeum a mój adorator zaczął odczytywać na głos co znajduje się na każdym eksponacie a do tego komentarze w stylu: "Mieli kasy skoro zamawiali takie drogie meble" albo "o kurcze eksponat z XIV wieku nie spodziewałbym się tego tutaj"i inne. W efekcie w każdej sali spędziliśmy około 15 minut ( albo dłużej). W końcu zaczęłam ignorować jego komentarze i po prostu oglądałam po prostu to co mi się podoba. Chyba zauważył, że coś nie tak bo w końcu przystopował z tą gadką.Dodam, że niektórzy pracownicy się dziwnie patrzyli a on nie rozumiał dlaczego . Oczywiście pod koniec już miałam dość i myślałam tylko żeby już stamtąd wyjść. Poszliśmy na obiad i myślałam, że tam przynajmniej normalnie pogadamy. Mój adorator był bardzo rozmowny tyle, że.. głównym tematem byli jego znajomi, ich zachowania, związki, dziwne relacje itp.Próbowałam oczywiście zmieniać temat, ale ciężko było. Dlatego pod pretekstem zakończyłam spotkanie..Na koniec dowiedziałam się, że jestem wyluzowaną dziewczyną nie to co jakaś tam Olka . Szczerze to wśród wszystkich kobiet które znam nie ma takiej plotkary. Po prostu żenada .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet z pejsbuka...czego oczekiwałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ja Cie ;P ciekawa randka.. podziwiam że tyle wytrzymałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy jest jaki jest,na pewno nie chciał być kiepski,ty tez anielicą nie jesteś bo go obsmarowałaś tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja osobiście nie polecam randek przez internet większości to jest totalny klops :P Lepiej poznać osobę w swiecie rzeczywistym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaszalalas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś czasem można trafić na kogoś normalnego, fajnego, np kogoś kto wstydzi się w realnym świecie zaproponować randki, spotkania, przecież przez internet jest łatwiej. Trzeba uważać, to fakt, ale nawet w realnym życiu musimy uważać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście to sobie możesz,sa znajomośc z neta które sa świetne,ale to trzeba umiec rozmawiać wcześniej słowem pisanym,a wy tylko ocenicie mordkę i załatwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula_240
Mam 26 lat. Pisało się dość fajnie więc uznałam co mi szkodzi. Nie oczekiwałam jakiegoś wielkiego "wow" tylko po prostu miłego ciekawego spędzenia czasu.Jeszcze na sytuację w muzeum mogłabym przymknąć oko, ale mówienie o swoich znajomych non stop jest niewypałem. Nieważne czy to kobieta czy facet. Jest tyle różnych tematów a tu tylko a "ona się dziwnie zachowuje" to jakiś chory związek nie ogarniam" . No tak tylko on jeden jest normalny :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady, może się stresował i dlatego chciał się popisać albo na siłę Cię zainteresować plotkami. z tego, co piszesz, nie było aż tak źle, bywałam na gorszych randkach. xx moja najgorsza ostatnio, parę miesięcy temu - piątek wieczór, miałam ochotę zabalować, a pan okazało się nie pija alkoholu!! wypił jedno piwo, więcej nie chciał... więc ja też nie, głupio by mi było pić samej. ale to był piątek, myślalam, że posiedzimy no do 23 conajmniej. a nie - jedno piwo i o 19 byłam z powrotem w domu. gadka się nie kleiła. i tekst który dostałam po randce - O MOICH NIESAMOWITYCH NIEBIESKICH OCZACH!! błagam, bardziej banalnie się nie da... xx wcześniej inna sytuacja - pan zaprosił mnie na rozdanie nagród, gdzie był nominowany. niestety, nagrody nie dostał, co chyba bardzo go zabolało. więc po randce był tak skupiony na swoim niepowodzeniu, że nawet na przystanek mnie nie odprowadził. o tym, jak się zachowywał podczas imprezy, nie wspominam - zostawiał mnie samą przy stoliku np., żeby się przywitać ze swoimi wyrafinowanymi znajomymi... czasem na kwadrans zostawalam sama, bo on musiał z każdym pogadać (przecież mógłby mnie przedstawić?) burak jakich mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiula_240
To faktycznie ten Twój amant zachował się gorzej. Jak można tak olać kobietę, którą się zaprosiło. Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego taki matoł nie dostanie nagrody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15min na jedną salę to krótko czy długo? W muzeum ja też tak komentuję, a wy co mówicie jak widzicie nocnik z XVII w albo łóżko Władysława Łokietka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest jakaś wyjątkowo bogata to może się zdarzyć te 15 min max, ale nawet jak zwiedzałam z przewodnikiem to zwykle schodziło krócej. Poza tym co innego dać kilka komentarzy a co innego odczytywać każdy eksponat na głos. To też troszkę brak szacunku dla innych zwiedzających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja chyba tez sie mnie wstydziła przeleciała przez zamek jak biała dama z rozwolnieniem Ogólnie w tym muzeum antysanitarne warunki byczki musiałem wyciagac palcami, dobrze ze jeszcze stał ten Gruzin na kamieniu z kindżałem było czym kiełbase pokroić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×