Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa rząda widzeń z moim synem przy obecności męża, ja mam nie przyjeżdzac

Polecane posty

Gość gość

kłocimy sie z tesciową więc ja przestłam sie odzywać, reagować, ona podłapała, na początku jeszcze wbijala jakas szpile, ale gdy zauwazyła, ze ja juz nie reaguje to milczy tez i ona. przestala do mnie przyjezdzac, a ja do niej. gdy chciala wpasc to mąz sugerowal abym poszla wziac dluga kapiel, abym poszla cos ugotowac, dopytywalam o co chodzi , to okazywalo sie, ze dostal sms, ze tesciowa chce odwiedzic mojego syna. Ale , że ja nie poszlam utopic sie w wannie tak jak ona by chciala tylko nadal żyje, to ona wymysliła i naciska mojego męza aby przyjezdzal z synem do niej sam, beze mnie. co mam robic, bo nie wiem. syn ma 11 miesięcy i domyślam sie , ze takie spotkania beda musialy trwac bardzo dlugo i często BY SYN SIE PRZEKONAL BO JEST BARDZO DO MNIE PRZYWIAZANY, JEGO OJCIEC MA Z NIM KONTAKT WLASCIWIE TYLKO WZROKOWY, i bedac przy ojcu, widzac , ze ja ide do lazienki syn placze, i maz nie moze go uspokoic. A TESCIOWA nie ma rzadnego. boję sie, ze skoro meza rodzice nie akceptuja mnie jako matki to nie wiem czy to wyjdzie na zdrowie mojemu dziecku, co o tym sądzicie?? dodam tylko , ze moja tesciowa ma hopla na punkcie mojego syna , swego czasu gdy np. powiedzialam jej , ze syn nie chce do niej na rece to plakala i wychodzila, gdy wspomnialam , ze biore ga na karminie to plakala bo "zabieram jej dziecko" , tesciowa bardzo chcialaby miec duze znaczenie w wychowani syna, byc w jego zyciu, kapac, przebierac , karmic, i najlepiej to byc dla niego matka, (czasem mowila do niego :daj mama poacaluje) on mame juz ma, a probowanie wchodzenia w moja role i sprowadzanie ja na ziemie, powodowalo u niej placz.przestalam sie z nia widywac , urwalam kontakt, a wiec teraz wymyslila widzenia beze mnie c z tym zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za ojciec, że dziecko ma z nim tylko kontakt wzrokowy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 miesięczne dziecko, z którym ojciec nie ma kontaktu innego niż patrzenie na siebie, super patologia :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh Grażka idź spać zamiast takie tematu tworzysz na czacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie wasze życia sa niewyobrażalne,żadnych teściowych,nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzrowkowy co to znaczy? maz wraca z pracy, spojrzy na syna zrobi ccsyt, uszczypnie w brzuszek i idzie jesc a potem przed laptop, spac albo jedzie na piwo. w weeked jedziemy razem do znajomych ale maz jest zajety siedzeniem przy stole a ja opieka. jedziemy na zakupy to maz prowadzi wozek i usmiecha sie do syna, gada do niego, wtedy jak ludzie patrza to czesto znikaja mi z oczu, nie czeka na mnie az wyjde z lazienki tylko spaceruje powoli , ja ich dogaiam, tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taki tatuś na pokaz. Osobiście bym ZABRONIŁA kontaktowania sie z dzieckiem za plecami. Moja tesciowa tez próbowała wchodzić w moją rolę jak dziecko było małe. Teraz corka ma ponad 3 latka i po wielu zwadach i jej łzach przestała bo...dziecko jest juz duze! Juz nie ponosi, nie pokarmi, nie poguga etc. Ma parcie bardzo na malutkie dzieci. Obecnie kibicuje jej drugiemu synowi zeby szybko mieli dziecko to tesciowka całkiem zapomni o moim, mam nadzieje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś moze poprostu dała sobie spokój, walka z Tobą nie ma sensu, skoro nie chcesz dac dziecka to nie . chcialabym aby moja odpuscila ale nie bedzie tak, bo ma drugiego syna , ktory ma corke w wieku 3,5 roku i rowniez placze bo widzi ja tylko w swieta plus gdy sami pojada ja odwiedzic, ale przy tamtych rowniez nie moze pomatkowac, bo w tamtej rodzinie brat męża nie pozwala matce do konca , jak tesciowa nawet odejdzie z nia 2 metry za daleko to brat meza ja wola aby wracala, chcialabym aby i moj maz byl taki a on jest jak potulne ciele, wiem , ze gdy bedzie syna jej nosil to ona bedzie trzymala na wszystkim lape, bedzie dawala jesc co chce, pic co chce, mezowi obojetne, co syn ma w buzi, na dzien dzisieszy maz nie jest w stanie powiedziec co jada syn, mleka zrobic nie umie, mimo, ze jest na opakowaniu napisane, dlatego tam mama bedzie dyrygowac a ja nie chce tego.. a moze jest ktos kto byl w takiej sytuacji i dla swietego spokoju tak robi, (chociaz o spokoju nie mozna tu powiedzie, bo gdy syna bedzie u tesciowej to bede sie czula jakby mi ktos serce wyrwal) ?????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi sie czytac wszystkiego.tesciowa nie nic do gadania.nie ma prawa sie wtracac w zycie twoje.malzenstwo to ty,maz,dzieci i koniec kropka!!! Bralas sslub z mezem a nie z tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym bardziej zaangażowała męża do opieki nad dzieckiem. A potem dlaczego nie, niech mąż raz na jakiś czas wyskoczy to babci. Ty jej nie lubisz to się nie widujesz, a to babcia dziecka i je kocha to niech jeździ. Ty sobie w tym czasie idź na paznokcie, do fryzjera, na spacer, do kina, z koleżankami. Miej też trochę czasu dla siebie, bo wygląda mi na to że ty tylko życiem dziecka żyjesz, wyrosniesz na podobną kobietę co teściowa co to zapatrzona w synka, a wszystkie potencjalne dziewczyny będą złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pozwoliłabym. powiedz, że dziecko jest zbyt małe, by zostawało bez Ciebie z powodu jej zachcianek. Skoro twój mąż nie potrafi zająć sie dzieckiem, to nie będziesz narażać na stres i złą opiekę. Skąd wiesz jak, czym je nakarmią? Bigosem, bo chciało? Moja teściowa też miała jazdy, potrafiła wołać do wnuka "synku". Zawsze poprawiałam, albo mówiłam do męza, że mama go woła. Zostawała z wnukiem, jak np. musiałam iśc do lekarza. Po takim wyjściu syna bardzo bolał brzuch, okazało się, że dała nie 4, a 6 miarek mleka, żeby było bardziej treściwe. I przez 2 godziny zuzyła 5! pieluch, bo na pewno płacze, ze ma mokro! Teraz syn ma 4 lata i czasem zostają sami, ale to uż zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja osobiscie uwazam, ze tesciowa ma jakas obsesje, i nie dlatego, ze jest tesciowa.. widze ogromna roznice w zachowaniu mojej mamy, ktora przy synu potrafi ugotowac, wyjsc do lazienki, tesciowa reaguje inaczej, nawet gdy byl maluski i steknal to ja nie zdazylam wstac a ona juz byla przy nim, zaczelam byc troche zazdrosna o to jej zachowanie, bo weszla tzn przekroczyla granice bycia babcia. no i fakt mylenia nazywajac siebie nie babcia a mama. poza tym , mam starszego brata, ktory na imprezach rodzinnych jest najglosnieszy bierze swoja corke na rece , mojego syna na z drugiej strony i tanczy, wrzeszczy z nim biegajac i syn jest usmiechniety to gdy w tym momencie spojrzalam na tesciowa miala lzy w oczach, jest strasznie tak jakby zazdrosna o milosc mojego syna, tzn ja odnosze wrazenie, ze ona nie chce by syn mial kontakt z moja rodzina ,a tylko z rodzina meza.chcialabym byc przy tych wizytach, bo nie moge zaufac mezowi, on przy matce bardzo dziecinnieje, onazawsze byla dla niego takim guru, taka ksiega wiedzy. domyslam sie , ze u tesciowej bedzie to wygladalo w ten sposob, ze ona przyniesie np. parowke i da synowi, maz sie zapyta, a on moze jesc parowki, a co nie moze, musi jesc mieso, ty jadles jak byles maly. maz przyjdzie do domu i powie mi , musisz kupic parowki, wiesz jak on lubi u mamy wcinal, ja powiem dales mu parowke?! a on powie chyba matka wychowala troje to wie co robi! rozmowa z mezem nic nie da, chyba , ze rozwod:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym powiedziała ze moze wpasc jak jej pozwole i bede na spotkaniu a jak jej sie cos nie podoba to niech nie przychodzi w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość 9:43 Moja teściowa córce też ciągle pampersy zmieniała z tego samego powodu co Twoja.:D Do wody cukier a do mleka kaszke dać chciała żeby lepiej się najadlo.. Dziecko 2mce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×