Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdezorientowana9287

Nie jestem z Jego "PÓŁKI"...

Polecane posty

Gość Zdezorientowana9287

Chłopak ciągle się we mnie wpatruje, chociaż wcale się nie znamy się, po za tym nie jestem z jego 'półki'. On jest naprawdę przystojny, dobrze wykształcony a ja średnio ładna, minimalnie zbyt duża waga.. Za każdym razem gdy gdzieś się mijamy głęboko patrzymy sobie w oczy, jednak ja z dnia na dzień co raz szybciej odwracam wzrok- nie chce być nachalna...Nie mogę sprawdzić ile to trwa sekund bo nie chcę (boję się) tyle czasu na niego patrzeć, żeby nie wyjść na jakąś psychopatkę. Trwa to już od dłuższego czasu, ok 1,5 ms. Nawet kiedy ja na niego nie patrzę a jestem gdzieś w pobliżu czuję na sobie jego wzrok. Nigdy ze sobą nie rozmawialiśmy, zero uśmiechu tylko ten głęboki wzrok. Ostatnio raz jedyny tylko gdy szliśmy znad przeciwka specjalnie zaszedł mi drogę ale ja szybko go minęłam nie patrząc na Niego, nie wiedziała jak mam się zachować..Nie wiem co mam robić? Czy mu się podobam, czy wręcz przeciwnie? Mam przestać w ogóle na Niego patrzeć, bo to już za długo trwa czy co? Może zrobić jakiś 'ruch'?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćforma
w fazie wstępnej zalotów gołębie wykazują większe rozgarniecie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na ktorej półce i w jakim sklepie on leży tudzież stoi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uśmiechnij się, powiedz cześć. Od tego nie umrzesz, naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym sądzisz że nie jesteś z jego półki. Nie wiesz jakiej kobiety on szuka. On sam.nawet może nie wiedzieć póki się nie poznacie bliżej. . Pozory mogą zmylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czym sądzisz że nie jesteś z jego półki. Nie wiesz jakiej kobiety on szuka. On sam.nawet może nie wiedzieć póki się nie poznacie bliżej. . Pozory mogą zmylic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jemu się wydaje, że nie jest z Twojej półki? Poza tym jak możesz tak myśleć? Musisz mieć poczucie własnej wartości i nie pleść bzdur, że nie jesteś z czyjejś półki. A właśnie, że jesteś "na każdej półce" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wieje kompleksami. Ty stracisz fajnego chłopaka ( być może ) przez kompleksy a jakaś inna ci go zgarnie sprzed nosa. Jak młody facet i na poziomie to go sama zbierz. Starszy wolny facet to jakaś sierota z nałogami, że zrytą psyche , kaleka emocjowalna. Zazwyczaj chodzi na d***** więc jeszcze mógł coś złapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałam parę zakochanych ona 85 kg wagi _ 175 cm wzrostu, długie wlosy a on niższy 170 cm , 70 _73 kg wagi . Są szczęśliwi. Nie słuchaj innych . Nie ma ludzi idealnych a każdy ma prawo do szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana9287
Po prostu tak mi się wydaje..Tak, mam komlepksy. Najbardziej boję się, że robi to dla zabawy, dlatego nie odezwę się pierwsza, boje się sparzenia i tego, że mnie wysmieje czy zignoruje... Jak mam się teraz zachować żeby się nie sparzyć? Jak subtelnie go do siebie przyciągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni w przeciwieństwie do kobiet w d***e mają status społeczny i materialny potencjalnych partnerek, bo liczy się przecież coś więcej, a pozycja i pieniądze to rzecz nabyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
młoda jesteś, masz kompleksy, boisz się...jeśli się sparzysz to co się takiego stanie? Osmieszysz sie? I co z tego, na pewno nie pierwszy i nie ostatni raz w zyciu. Ja bym spróbowała zagadac, jak już ktoś ci poradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana9287
Masz rację. Pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. Tylko ja jestem bardzo nie odporna psychicznie na czyjeś gadanie, od razu się tym przejmuje i zamykam w sobie :( Problemy trochę jak z podstawówki, wiem...Zależy mi na tej znajomości ale chyba nie dam rady odwarzyc się odezwac. Nie przejmowala bym się tyle o ile gadaniem ludzi ale jego...Tego, że będzie miał ze mnie 'dobry ubaw'..Kurcze najgorsze jest to, że przez samo to patrzenie on naprawdę zaczął coś dla mnie znaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm...Ciężki przypadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to psychopata a ty sobie wyobrażasz .... Nie unikaj go jak wystraszona pensjonarka, troche pewności siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że facet patrzy, to że możesz mu się podobać nic jeszcze nie znaczy więc się nie nakręcaj. Mi kiedyś wpadła w oko pewna dziewczyna, jej oczy robiły na mnie ogromne wrażenie na tyle silne że nawet nieświadomie zdarzało mi się w nią wpatrywać, choć wcale nie miałem zamiaru jej podrywać ani z nią być, doszło do takiej sytuacji jak w twoim przypadku... dziewczyna zaczęła uciekać wzrokiem, wiedziałem że to ją zawstydza i krępuje, ale czułem że jej się to podoba, a mnie to coraz bardziej bawiło, im ona bardziej się zawstydzała tym bardziej miałem ochotę się z nią tak bawić... mam tylko nadzieję że ona się tak nie wkręcała i że nie sprawiłem jej tym przykrości, bo to z mojej strony była tylko niewinna zabawa, taki flircik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma Cię gdzieś. Gdyby chciał naprawdę to już dawno by się do Ciebie odezwał. W końcu to facet. Albo ma Cię totalnie w d***e i nie jest Tobą zainterwsowany albo jest piz*ą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tej kretynki wyżej. Rób tak, jak dyktuje ci serce, odwagi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdezorientowana9287
Chyba nic z tego nie będzie. Jakoś z czasem urwał się ten "kontakt"..Nie widuje go już prawie wcale a jak juz widzę to staram się nie zwracać na niego uwagi- teoria "kotek goni za myszką" czyli najpierw zwróciłam na niego swoją uwagę i utrzymywalam ją przez dłuższy czas a teraz go olalam totalni- trochę taka terapia szokowa. Chociaż jestem pewna, że i tak nic by z tego nie było i nie będzie. Za długo nie mamy ze sobą żadnego kontaktu oprócz tego wzroku wcześniej i myślę, że oboje już się tym znudzilismy bo żadne z nas nie zrobiło kroku dalej do nawiązania jakiegoś kontaktu..Zresztą mam wrażenie, że koleś i tak robił sobie żarty bo teraz nawet jak mijam jego bliższego kolegę a nie ma jego to tamten się na mnie patrzy. On naprawdę albo jest tą p***a albo faktycznie nie jest zainteresowany..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, i taka jest wartość porad takich, jak tego od "kretynek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chuy mu w tłusta d**e. niech żyje przy mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej go bo będziesz cierpieć... Zobaczysz. Wspomnisz moje slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×