Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brakmisił

jhyh

Polecane posty

ciąg dalszy w drugim temacie poprostu mi sie nie zmiesciło. nie korzystalem nigdy z forum. dziekuje za wyrozumiałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poniewaz w wieku 44 lat poznala 26 letniego gowniarza z Albanii i nie ma ochoty bawic sie juz w mamusie siostra ktora wyrzucila brata z domu nie patrzac na konsekwencje tak samo swietnie bawi sie w moim mieszkaniu wszyscy tworza wspaniałą rodzine znowu jest tak jak bylo. Mineło 5 dni zona dzwoni ze chce sie pogodzic. ja jak kretyn pogodziłem sie z nia... obiecala ze nigdy nie bedzie juz takiej sytuacji ze jej matka zaluje tego ze musialem wyjsc z domu itd itd. trufno zaufalem jej po raz kolejny. mija kilka tygnidu jej matka oczywiscie spoznia sie z pieniedzmi musze martwic sie o caloksztalt calej trojce nie jest latwo to mamy jeszcze brata od mamusi. Finał tej całej hisotrii jest taki że po kilku tygodniowej walce z zona o to aby oswiadczyla matce ze miejsce jej dziecka jest przy niej a nie u nas o to żebyśmy tworzyli normalną rodzina swoja bo i tak mamy dosc problemów nie przyniosla żadnych skutków. Miedzy nami jet co raz gozej widze jak non stop sie denerwuje jest nie obecna ewidetnie widze ze cos kombinuje. przyszedł dzien ze juz nie wytrzymałem doszło miedzy nami do kłutni o to że za kazdym razem zamiast byc przy mnie i mnie wspierac ona jest zawsze po stronie matki i daje sie poprostu jej manipulowac bezkarnie i dawac wykorzystywac. od słowa do słowa zona wyszla z domu z dzieckiem jednym i drugim. Ja nie majac już sił na to wszystko z ciagu 15 min zadzwoniłem po firme transportową i zabrałem z mieszkania wszystko. wyprowadziłem sie. na parapecie zostawilem jej list o tresci ze jezezli zdecyduje sie tworzyc rodzine ze mna a nie za mama na czele to ja czekam na nia. Oczywiscie brak odzewu. 12 dni mineło od moje wyprowadzki. Wiadomość od mojej żony. jestem zobwiazana o tym zeby cie poinformowac na to zdjecie: USG 4tydzien. Hej! moja zona jest w ciązy ze mna. nasze dziecko jest w niej. odrazu odpisałem ze musimy o tym koniecznie porozmawiać i że uwazam ze musimy wspolnie wychowadz to dziecko i ze jestem szczesliwy chodz wolal bym byc przy niej. ZERO ODZEWU! ponowilem wiadomosc po nie odbranych połączeniach dwa dni poźniej. Wszystko zalezy od ciebie ja chce z toba byc i wychowywac nasze dziecko prosze cie o wyrazenie swojego zdania jak zapatrujesz sie na nasza sytuacje. Chce zebys wiedziala ze jestem tez gotow placic alimenty. ZERO KONATKU od wyprowwadzki mineło 17 dni. od informacji o ciazy mineło 5 dni. Ludzie czy ja jestem jakiś nienormalny że próbowałem walczyć z kureswem i beszczelnym zachowaniem jej matki nie odnajdujac zadnego zrozumienia w mojej zonie po tym jak tak wiele dla nas zrobiłem? Czy dziwne i nie zrozumiałe jest to że człowiek zakłada swoją rodzine do tego akceptuje fakt że kobieta ma dziecko z poprzedniego zwiazku i chce zyć jak normalna rodzina i jest narazony na wychowyanie brata zony dodatkowo? Moja żona kompletnie nie ma czasu dla mnie nie potrafi zajac sie domem wszystkie obowiazki spadaja na mnie. Ona potrafi tylko calymi dniami siedziec u kolezanek z dzieckiem. dla mnie zrozumienia i czasu wogole nie ma. JAK TO WSZYSTKO NAPRAWIĆ? co o tym myslicie? PS:Sytuacja na tyle zawiła i tak poprostu chora że normalnie sam w to nie wierze! PRZEPRASZAM ZA SKŁADNIE ORTOGRAFIE i podział na dwa tematu. Nigdy to tej pory nie korzystałem z forum. Nie zalezy mi na fali hejtu w moim kierunku licze na wypowiedzi które pomogą mi to wszystko zrozumiec. moze ja cos zle robie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bełkot. Patologia Polska. Go/ło/du/PC/e się skrzyknęły i robią cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem w jaki sposób miałbyś otrzymać pomoc na forum. Oczywistym jest, że jesteś rozgoryczony i masz potrzebę wygadania się, ale co mamy zrobić? Kciuki trzymać. Jesteś dorosłym facetem, założyłeś rodzine, załatw to z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YellowDog masz racje! to chyba chec podzielenia sie ty wszystkim z kims kto moze spojrzec obiektywnie. dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do: inaccessible89 .Czemu dwa razy odpisałeś sam sobie? Na codzieć też prowadzisz ze sobą dialog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
YellowDog dziś Skopiowałem post autora oraz napisałem posta pod postem. Nie ma takiej sytuacji, o której napisałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×