Zabiłam wrażliwość u faceta

Cóż moj facet ma 26 lat. Na początku było nam po prostu świetnie. Wszystko było po prostu idealnie. Niestety zrobiłam błąd nie do końca mówiąc co przeszłam. A miałam okres burzliwej weryfikacji partnerów. Teraz to do mnie wraca i niestety on jest tego świadkiem. W jaki sposób wraca? A no taki że mnie zaczepiaja, sugerują różne rzeczy, parę krzywych akcji w klubie. Mój chłopak jak na początku był ciepły i wrażliwy, a to teraz jest zimny i stracił dla mnie to coś. :( Czuję się trochę winna, bo to moja wina. Za każdym razem gdy coś się dzieje on tylko wzrusza ramionami i mówi 'a co ja moge'. A gdy jestesmy razem to zanurza sie w ksiazce i nsjchetniej przestalby dla mnie istniec. Nigdy nie powiedział mi nic złego. Czy jest jakaś szansa aby był taki jak na początku?

Porozmawiaj z nim szczerze czym to jest spowodowane.

Nie muszę pytać. Jest tak za każdym razem, gdy ktoś do mnie podbija. Niestety to nie takie poobijanie "cześć, chodźmy na kawe" a bardziej "hej maleńka, zrobisz mi loda". Boli go ze tak dużo osób ma mnie za jakąś najgorszą zdzire. Miałam gorsze dni ale to już przeszłość

Jak rozumiem to przeszłość, więc tym bardziej trzeba szczerej rozmowy, co mu dokładnie przeszkadza, czego się boi, czy Ci nie ufa i czy Wasza relacja ma sens.

ja go rozumiem.moj maz byl kiedys z niezlymi lafiryndami co dawaly kazdemu po kilkuminutowej rozmowie albo i bez (tylko one sie uwazaly za zdobywczynie) i nadal nie moge o tym zapomniec mimo iz go poznalam jak zerwal z ostatnia z nich.niby to przeszlosc ale on tego nie zaluje i nieraz o nich mowi jakie byly w lozku (ale na matke dzieci to sie nie nadawaly, bo niegodne zaufania).niby nic sie nie dzieje ale to jakies takie niesmaczne i jak mi sie przypomni to szlag mnie trafia i robie awantury bez powodu

14:54 - ty po prosty masz przy sobie lowelasa i on nigdy nie zrezygnuje z którejś z byłych albo z innych panienek. możesz sobie wierzyć , że nie spotyka się z żadną z nich, ale trudno jest tak żyć, jak ty żyjesz.

mąż mówi jakie inne były w łóżku? co za kretyn,u mnie nie miałby czego szukać,no chyba że puszczam się i potem opowiadam jacy byli

A Ty jestes taka mądra, ze chodzisz z facetem do klubu, w ktòrym się puszczalaś? Jak to nowomodnie brzmi- "burzliwa weryfikacja partneròw". Dziwię się jemu, ze jeszcze z Tobą jest.

dokładnie,po co idiotko łaziłaś tam z nim? uznaje to za provo