Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szukampomocygt

Wychowywanie dziecka swojego faceta

Polecane posty

Gość szukampomocygt

Czy któraś jest w tej sytuacji? Zgodziłam się aby jego dziecko zamieszkalo z nami ale żałuję swojej decyzji. Wczesniej dziecko tak mnie nie irytowało a teraz patrzeć na niego nie mogę. Mam wrażenie ze robi wszystko aby byc w centrum uwagi, niby się nie skarży ale ewidentnie swoim zachowaniem manipuluje swoim ojcem. Co za tym idzie kłócę sie często o to dziecko ze swoim ukochanym :( Jest mi tak przykro ze nic innego nie jest w stanie nas skłócić a jego dziecko tak. Ja również mam dziecko z pierwszego związku i tylko dlatego zgodziłam się byśmy zamieszkali we czworo. Ale teraz gdy jestem w ciąży czuje się taka osaczona we własnym domu przez tego chłopca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem w stanie sobie wyobrazić jak można sie kłócić o dziecko... ile ten chłopiec ma lat? Jak długo razem mieszkacie? Co takiego robi ze wy sie kłócicie? Napisałaś ze on Cie irytuje... czym konkretnie? Zdajesz sobie sprawę ze on czuje ze traktujesz go inaczej niż swoje dziecko, czuje sie gorszy i nie rozumie dlaczego...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie wyobrażam sobie tego... mnie moje własne dziecko (lat 6 ) irytuje czasem tak ze mam dość naprawdę a obce (bo dla Ciebie to obce) to już masakra. Będzie Ci bardzo bardzo ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćdzukampomocygt
Wszystkim w rodzinie swojej opowiadał ze tata na wywiadówki nie chodzi a kiedy poszedł i zapytal sie jego po powrocie o pewna sprawę to dziecko poszło obrażone i nie wyszło przez resztę dnia. Następnego dnia tez wrócił ze szkoły i obrażony dalej zamknąć sie w pokój, wiec weszłam i powiedziałam ze najpierw obiad by zjadl a on ze lekcje teraz odrabia. Nie mam prywatności w kazda moja rozmowę z jego ojcem wciska swoje 5 groszy. Wiecznie siedzi w tym pokoju zamknięty moje dziecko wygania , pyskuje. Nie traktowałam inaczej . Dla każdego gotuje, sprzątam , piorę , prasuje. Prezenty tez każdy ma wyrównane, cos słodkiego kupuje to tez jemu i swojej . Nic w domu nie robi, nawet swojego talerza po sobie nie wynosił, nie sprząta w pokoju. Nawet ubrań swoich wyprasowanych nie wsadzi do szafki mimo ze leżą w koszu na pranie i czekają. Jak cos szuka to rozwali to wszystko a potem ponownie mi daje do prasowania . Jestem zmęczona nadskakiwaniem nad nim. Drugi rok mieszka z nami ma 12 lat . Nie można nawet zwrócić mu uwagi bo tata jego odrazu mnie atakuje ze tylko się jego czepiam-ale jak mam sie nie czepiać skoro robi ze mnie nie moje dziecko służącą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukampomocygy
Czuje sie taka bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukapomocygt
Czuje sie taka bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czuje sie taka bezsilna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze że się do ciebie nie dobiera. Syn mojego męża mnie już podgląda. A mąż obserwuje moją córkę (16 lat).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz popisać może wejdzie na czat jakiś? Ja wychowuję z mężem jego córkę, spora już starsza od Twojego pasierba, ale zamieszkaliśmy razem jak miała 9 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.20 no współczuje rodziny zboków, nie każdy ma w domu taką patologię jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychowuje, ale sporo młodsze :) fajny pomysł z tym czatem ktoś rzucił. Autorko co Ty na to? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakims temacie dla samotnych mam panie ostrzegaly,ze nie ma bata,nowy partner na pewno zwroci uwage na dirastajace corki partnerek wiec to co ktoras tutaj napisala o podgladaniu to raczej nie ewenement

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś uprzedzenia do tego chłopca. Piszesz, że dajesz mu wszystko to, co dostaje Twoja córka, ale czy dajesz mu poczucie bezpieczeństwa, trochę swojego czasu, czy okazuje mu sympatię, bo o miłości raczej nie ma mowy. Chłopak zamiast prezentów może wolałby, gdybyście usiedli wszyscy czworo i np pograli w jakąś planszowke czy pojechali gdzieś razem. Myślę, że on swoim zachowaniem chce zwrócić na siebie uwagę. Gdyby wrócił po szkole, grzecznie umysł ręce i zjadł obiad pewnie nie odezwałabys się do niego słowem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam prywatności w kazda moja rozmowę z jego ojcem wciska swoje 5 groszy. Wiecznie siedzi w tym pokoju zamknięty moje dziecko wygania x Jedno mija się z drugim. Jak może wtrącać się do waszej rozmowy skoro wiecznie siedzi zamknięty w pokoju? Kolejne głupie prowo forumowej psycholki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukampomocygt
Jaka uprzedzona? Byl okres ze graliśmy razem, bawiliśmy sie, na basen , co Niedziele na pizze czy do Kina. Ale te relacje są inne a zwłaszcza teraz gdy jestem w ciąży Z chęcią na takie czat sie udam. Ale gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×