Mikołaj czy Oskar?

Imię Mikołaj nigdy mi się nie podobało, jakoś teraz dopiero mnie naszło na to imię. Oskar też w sumie zawsze ani mnie nie ziębiło ani nie grzało, więc ciężki wybór. Kiedyś postanowiłam sobie, że jak będę miała syna będzie to Dawid ale zarówno siostra jak i brat męża mają Dawidów, więc nici z tego.

Mikołaj.

Zdecydowanie Mikołaj. Oskar to takie nieprzyjemne, zalatujace Niemcem imię.

Tyle, że ja mam termin porodu na 29 grudnia i nie chce za bardzo, żeby miał tyle świąt w 1 miesiącu mikołajki- imieniny, święta związane z bożym narodzeniem, urodziny, sylwester. Z drugiej strony to ja nigdy nie obchodziłam imienin, nawet nie pamiętam kiedy mam, rodzina też nie wie, bo mam rzadkie imię i nie we wszystkich kalendarzach jest.

Ja nie znam nikogo, kto by obchodził imieniny dziecka. Zresztą nikt z mojego pokolenia też nie obchodzi, sporo moich znajomych nawet nie wie kiedy ma (w tym mój mąż).

A ja myślę, że to fajnie mieć jeden "wyjątkowy" miesiąc w roku :-)