Studzia 1 Napisano Listopad 17, 2016 Bo ja nigdy nie miałam ojca, który by mnie czegoś nauczył, powiedział coś interesującego, który by ze mną porozmawial. Za to mam gbura, który ciągle (bez przerwy) we wszystkim pokazywal mi nerwy, złość, krzyczał i nigdy ze mną nie rozmawiał. Nasza rozmowa wygląda obecnie tak że ja mu tylko odpowiadam "ok, nie lub tak" a i tak wszystko ocieka nerwami z jego strony. Ja nie mam prawdziwego taty i nigdy miec nie będę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach