Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Koleżanka upokorzyła moje dziecko co teraz jak się z nią zachowywać

Polecane posty

Gość gość

Zaprosiła nas na posiadówkę, wzieliśmy syna, było tam duzo osób starszych ale wzieliśmy mu do zabawy pociąg i inne zabawki. No i on jeździł sobie tym pociągiem po podłodze, nagle musiałam wyjść do wc, mąż palił na balkonie, wracam a syn płacze. Okazało się że chciał pojeździć po stole pociągiem a ona mu nie pzowoliła tylko zabrała ten pociąg i położyła znowu na podłodze. Syn nie zrozumiał i sie popłakał. Nie wiem czemu nie mogła mu pozwolić jeździć, my wychowujemy syna tak że mu tłumaczymy wszystko a ona my go zbarała po prostu jak jeździł tym pociagiem po rzeczach! Wyszliśmy i mam do niej straszny żal. Jak z nią teraz rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz bylo tylko z autem, wymysl cos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha Podobny temat już był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile lat ma syn?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syn ma 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a więc mówisz, że to ci już 2 lata przeszkadza i jeszcze sobie nie pogadalas z nią? xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jest na tyle duży żeby zrozumieć że ma jeździć po podłodze a nie po stole. I tyle w temacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było było, nie kopiuj pomysłów łamago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie mogła powiedziec mu tego normalnie? Musiala na siłę? Mogła usiąsc przed nim i mu powiedziec po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może najpierw wychowaj dziecko? Jeśli płacze, bo ktoś mu czegoś zabrania to jest coś mocno nie tak. Musi mieć postawione granice, bez żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżdzić po stołach to może sobie w swoim domu. Będąc w gościach trzeba pilnować takiego rozpieszczonego dzieciaka i uczyć jak powinien się zachowywać. Przecież 5 latek za rok idzie do szkolenj zerówki i może będzie tam jezdził po biurku dyrektora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej dom, jej zasady. Tez tak bym zrobila. Poza tym temat prowo, bo byl taki z autem na sofie i jezdzeniu tym autem po dziecku gospodarzy i wieeelkaaa afera, ze oni na to nie pozwolili. Swoją drogą, nie zabrano mu pociągu tylko kazano bawić się w innym miejscu do tego przeznaczonym. To prowo, ale niesteyy sa tacy ludzie, żenada, to w takim razie, ja mam w zwyczaju że moje dzieci srajá do talerzy, i jak przyjde do ciebie w odwiedxiny to powinnad uszanowac ze moje nasra ci do talerza, bo ja tak wychowuje?? W doopach sie niektorym rodzicom poprzewracalo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona bez słowa wyrwała mojemu dziecku ten pociąg! Gdybym szybciej nie przyszła myślę że mogłaby je nawet uderzyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuźwa taki ciekawy tytuł a tu prowo dubel innego tematu co świadczy o tym że w takim razie tamto to chyba też było prowo. Wam to się ostatnio nic nowego nie chce wymyślać tylko już chyba z 5 razy widze odgrzewane ziemniaki. Błazen! Zabawiać mnie tu czymś ciekawszym :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jak nie to do lochu zabrać i 20 batów :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naweto provo nie mozna tego nazwac,bo to powtorka czegos co juz bylo. A przy prowo trzeba sie troche nameczyc zeby ciekawie bylo i zeby niektorzy łykali jak mlode pelikany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.35. Dokładnie :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też nie pozwalamy synom jeździć zabawkowymi autkami po stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie racje, jeszcze do niedawna te prowokacje były mądre, świetnie się w nich dyskutowało. Niestety osoba je wymyślająca chyba już się nie udziela na kafe, bo ostatnio same powtórki lub tematy, gdzie po przeczytaniu 2 pierwszych zdań widać, że to wymyślone i mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×