Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak ogarnąć taką sytuację? Dziewczyny pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Zacząłem własnie studia w obcym mieści i mam 19 lat. Dziewczyna z którą jestem od lo zaszła w ciąże. Ona też tu studiuje. Nie mamy pieniedzy a nie chcemy rzucic studiów bo studiujemy dobre kierunki. Jak to ogarnąc? Dziewczyna się boi i mówi ze sobie nie poradzimy ale chyba jakos da się z tego wyjsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze sobie poradzicie, rodzice Wam rowniez pomogą, nie bójcie się niczego. Nie jesteście z tym sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poniewaz oboje studiujecie, dostaniecie 500 zł na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko chodzi o to że studia są w innym mieście. Musielibysmy zrezygnowac albo rodzice przeprowadzic sie tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa debile wziely sie za seks :O niech dziewczyna usuwa te ciaze bo cale zycie sobie zj***e!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 zł to nie duzo przy malym dziecku. Chodzi tez o czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozważaliśmy aborcje ale kocham ją i dziwnie bym sie czul bedac z nia w zwiazku wiedziac ze jest po aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to w takim razie powodzenia z tatusiowaniem I studiami bedzie sielanka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale malo istotnejest to jak bys sie czul. Realnie patrzac na sytucaje: jesli nie macie srodkow finasowych na utrzymanie czlonka rodziny przez nastepne 20 lat, to abosrcja jest jedynym rozsadnym wyjsciem. Nie oszukuj sie ze 'jakos to bedzie' bo to chowanie glowy w piasek. Jakos na pewno bedzie, tylko nie koniecznie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jednak obawy mojej dziewczyny sa uzasadnione. W takim razie przedyskutujemy temat aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa dwie opcje albo zrzuca dzieciaka na rodzicow albo sie rozstana bo presja bedzie nie do zniesienia ,tatus pewno zawinie sie bo przeciez bedzie musial studiowac ,a dziewczyna zostanie na lodzie bez wyksztalcenia i pracy na garnuszku rodzicow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałem przeciez ze nie chce zebysmy rzucali studia ani ona ani ja. W tym w sumie problem. Macie racje że najlepsze rozwiazanie to aborcja. Chciałem tego uniknac ale to jedyna realna opcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto ci każe rzucać studia? Dorosłość przyjdzie do ciebie wcześniej i tyle. Pisz podania o przeniesienie na zaoczne i tyle. Jedyny kierunek którego nie można studiować niestacjonarnie w weekendy to lekarski lub farmacja. Inne jak najbardziej. Jak nie na twojej obecnej uczelni, to na innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmiana kierunku nie wchodzi w gre. Zaoczne odpadają. Muszę skonczyc dzienne, tak samo jak moja dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie kilka miesiecy, dokończ ten rok akademicki, zdaj sesje. Potem szukaj roboty, raczej na stałe i podanie o przeniesienie na zaoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra ale juz nie ma co gadać o tym. Dzięki za pomoc. Faktycznie sobie nie poradzimy dziennie studiujac nie w rodzinnym miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mysl nawet o aborcji. Dziecko to owoc milosci. Ono jest najwazniejsze, najwyzej studia poczekają. Cieszcie sie ze zostaniecie rodzicami i zapomnij o aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaoczne odpadają, gdyż, ponieważ? W większości przypadków zaoczne>dzienne. Studiujesz i pracujesz jednocześnie, minus nie masz życia. Materiał taki sam, poziom taki sam. Tak naprawdę wiedza wyniesiona ze studiów przydaje się w...no nie wiem...30% maks.? I to było w przypadku mojego technicznego kierunku na politechnice, jak jakiś humanistyczny to jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
p.s. Leń jesteś, chcesz jeszcze kilka latek unikać odpowiedzialności. Rozumiem to, wygoda i w ogóle, ale nie wyszło u ciebie. Trzeba złapać byka za rogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj takiej pracy, żeby wszystko pogodzić, wezcie slub chyba sa dodatki dla malzenstwa dawno temu znajomi dostawali 1200zł i wspolny akademik jakiś socjal, onba bedzie miala wiecej roboty przy dziecku, wiec Ty musisz uciągnąc to finansowo , jakoś dacie rade, znam kilka takich par co dały. Też dobre studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
macie kłopot i to duży jest kilka wariantów - aborcja za granicą ale na 85% nie będziesz z tą kobietą -urodzić i oddać -urodzić i na te kilka lat oddać na wychowanie rodzicom -zmienić studia na zaoczne i urodzić ta ostatnia najlepsza pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja studiowałam zaocznie pracowałam najpierw na cały etat jak urodziłam na 1/2 teraz nam 2 dzieci i też chodzę na podyplomówke pracuje na cały etat dorośnijcie takie jest życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×