Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dlaczego karmiące mm to dla was lenie? przecież większa wygoda to kp

Polecane posty

Gość gość

wywala cyca i jest. a tak to gotuj, myj, wyparzaj, mieszaj, odmierzaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To widocznie nie znasz trudu przedstawiania Do piersi. Dziecko nie umie złapać przy tym denerwuje się bo jest głodne. Piersi bolą , gdy dziecko ząbkuje to masz pogryzione brodawki. Wstajesz w nocy częściej no i musisz na początku trzymać dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częściej wstajesz? Ja wstaję dwa razy tylko w nocy a moje dziecko ma 3 miesiące i karmię wyłącznie piersią. Przecież na mm też minimum raz w nocy się wstaje jak dziecko ma tyle miesięcy. Są wyjątki, ale to wyjątki przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do kiedy tę dietę i jaką? ponoć obalono tę teorię i to mit jest że matka karmiąca nie może prawie nic jesc. nie powinna tylko ostrego i wzdymających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samo kp jest wygodniejsze niz przygotowywanie mm ale trwa dluzej. Na poczatku trzeba sie nauczyc kp, przystawiac, czesto majac obolale piersi, bedac zmeczonym po porodzie. Mm moze dac kazdy. Kp moze tylko mama, wiec w tych pierwszych tyg ciezko gdzies wyjsc bo karmi sie czesto i dlugo. Poprostu kp wymaga wiecej zaangazowania, nauki, czasami poswiecenia bo trzeba karmic majac np poranione sutki. Mm tez sie trzeba nauczyc jak podawac, dawki itd ale moze to potem kazdy robic. Plus dziecko z butelki szybciej wypije bo samo leci a z piersi musi sie napracowac, co wymaga czasu, takze matki karmiacej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o czym mówisz. Mój syn nigdy nie przystawiał się do piersi na dłużej niż 15 minut, a obecnie wypija w minut 10. "Nigdzie nie można wyjść w pierwszych tygodniach" - a gdzie wy chcecie wychodzić? Na litość Boską, urodziłyście dziecko, powołałyście nowe życie a od razu chcecie je podrzucać innym, nie zaczekacie kilku tygodni nawet? Przerażające...to po co rodzić, skoro nie umiecie niczego poświęcić, nawet kilku tygodni ograniczeń w wychodzeniu? Przecież za kilka tygodni jak laktacja się unormuje to czasem odciągnąć można i wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ze karmienie piersia wymaga duzo pracy, cierpliwosci itp. Ale z butelki tez jest ciezko bo trzeba tak jak autorka napisala latac do kuchni robic a dziecko placze i czeka. Moim zdaniem nie ma reguly i karmienie dziecka obojetnie jakim spodobem jest ciezkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie chcialam nigdzie wychodzic po porodzie ale sa kobiety, ktore maja taka potrzebe. Nie mnie oceniac. Ogolnie to absolutnie nie uwazam matek dajacych mm za lenie. Tak czy inaczej trzeba poswiecic czas i energie dla dziecka. Mamy kp czesto karmi na poczatku dlugo bo i matka i dziecko sie pryzwyczaja do siebie i uczy. 15 min jak juz ktos napisal to jest ale po kilku tyg i ustabilizowaniu laktacji. Pierwsze tyg to zwykle karmienie non stop zeby rozruszac laktacje i jest to normalne ale czasochlonne bardzo. Nie kazda matka jest gotowa az na takie zaangazowanie. Nie znaczy, ze jest gorsza matka, kazdy jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nienawidziłam karmić piersią, przez 6 miesięcy odciągałam pokarm laktatorem i podawałam z butli. A potem stopniowo zaczęłam przechodzić na mm i posiłki stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×