Darmowe obiadki i kolacyjki, a każdy mnie przed nim przestrzegał.

Przeprowadziłam się w wakacje do innego miasta. Wynajęłam sobie pokój. Na początku spotkały mnie dziwne sytuacje. Zostałam zaczepiana przez sąsiadów, którzy opowiadali mi, że ten mój właściciel mieszkania to dziwak bo psychiatra i seksuolog i kazali mi uważać na niego, ale jak pytałam co jest w nim takiego dziwnego to nikt mi nic sensownego nie przedstawił. Tym czasem pan jest bardzo miły i mam darmowe obiadki i kolacyjki. Jestem zadowolona.

a co ma do tego fakt że jest psychiatrą i seksuologiem?!

zadowolona to bys bylabys gdybys miala sniadańka

Jak dla mnie to nic, ale ci głupi ludzie się w ten sposób argumentowali, że on jest dziwny bo psychiatra/seksuolog, a jak zapytałam co jest w nim takiego dziwnego albo co z nim nie tak to nikt mi nie potrafił w żaden sposób sensownie tego uzasadnić poza tym, że jest dziwny i żebym na niego uważała. Bez sensu.

Śniadanka też się zdarzają. :)