Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co uważacie o korpo matkach czy też uważacie że to niezła patologia

Polecane posty

Gość gość

Na szpilach, w rajstopach i w kostiumach. Zimne wyrachowane ktore nie potrafia przytulić dziecka, jak rodza to tylko przez cc i od razu mleko modyfikowane, żadnej piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś patologia skoro uznajesz ze siedzenie w domu w dresie z cycem na wierzchu jest ok, skąd ty wiesz ze one nie przytulają dzieci zazdrosna gruba duupy w tłustych włosach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sa kobiety ktore maja po prostu liste rzeczy, ktore musza zrobic w zyciu. Dziecko to dla nich tylko kolejny punkt na liscie, nie bedzie sie wiec taka specjalnie nad nim roztkliwiac "bo sama bylam na butli od malego a matka po miesiacu mnie do zlobka oddala". Musi leciec z kolejnymi punktami. Potem przerzuca taka liste rzeczy do odhaczenia na dziecko wpedzajac je w kompleksy ze w 2 klasie podstawowki nie ma jeszcze certyfikatu z japonskiego (z angielskiego zrobilo w przedszkolu), nie wybralo jeszcze kierunku studiow i tak malo osiagnelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę przesadzasz, ale mój mąż ostatnio mi powiedział ze albo zmienię pracę albo przejdę na pół etatu albo rozwód. Dał mi czas do wiosny. Stwierdził że nie o takiej żonie marzył :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś patologia skoro uznajesz ze siedzenie w domu w dresie z cycem na wierzchu jest ok, skąd ty wiesz ze one nie przytulają dzieci zazdrosna gruba duupy w tłustych włosach X pewnie, ze skrajnosci w skrajnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze ci powiedział .Myślsiz tylko o sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co rozklapoiszka cię swędzi a mezulo nie che podrapać? Masz rację matka to ma być w dresach i to najlepiej brudnych! Bo inaczej to zła matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem korpomatka w chwili obecnej macierzyńskim z drugim dzidziusiem.zajmuje,kierownicze stanowisko a jednak daleko mi do opisu powyżej. Nie mam pojęcia skąd taki stereotyp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no jak matka jest zadbana i chodzi do pracy to dopiero zła matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to skąd. Od sfrustrowanej matki w dresie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znałem kiedyś taka korporacja matkę i korporacji żonę. To moja ex zona. Nie polecam do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, jak w szpilach to pewnie jest wyrodna matka. Nic tak nie świadczy o "błyskotliwości" umysłu jak posługiwanie sie schematami. Myśle, że to prowo, aby wywołać kłótnię, bo nikt normalny nie jest tak ograniczony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zauwazylam po swoich znajomych ze ci co mieli wlasnie takie korpo matki nastawione mocno na kariere sa jacys inni, tacy wybrakowani emocjonalnie. Pol biedy jak mieli ojca ktory przejmowal role zwykle spelniana przez matke, najgorzej jak i jedno i drugie bylo nieobecne, nieczule, skupione tylko i wylacznie na sobie. No ale korpomatki beda wciskac wszystkim kit jakie to one z******te sa i dajace rade godzic wszystko ze soba bez zadnych skutkow ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne tak jakby przed wojna ktoś sie dzieciakami non stop zajmował, biedne leciały pomagac w polu, albo do jakiejś lzejszej pracy, bogatszym dzieci wychowywała niańka, a u srednio zamożnych dzieciak siedział ze służaca w kuchni. Po wojnie, norma było, ze dziciaki siedziały cały dzień na podwórku i nawet te z przedszkola wracały same do domu. A żeby ktos sie znowu tak bawił z dziećmi czy za nimi latał to chyba był wyjątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, tak. Bo jak się siedzi godzinami na kafe to Qrwa dopiero dziecku się czułość okazuje:-)przytula i nie jest skupiony na sobie. Tylko dla kroki domowej godzenie pracy zawodowej i macierzyństwa jest niemożliwe, niewłaściwe i niestosowne. Zatem siedź w domu i bądź szczęśliwa. I co się przyssalas do tych matek z korpo. Te sklepowe klasowe sprzątając to to rozumiem już inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:53 w jakim wieku jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A żeby ktos sie znowu tak bawił z dziećmi czy za nimi latał to chyba był wyjątek " Zgadzam się. Jak sobie przypomnę lata 80-te to na podwórku dzieciaki bawiły się same. Tylko jedną matke kojarze że czasami siedziała na mocno oddalonej ławce od podwórka ale przebywała tam dlatego że była chyba jedyną matką palącą i siadywała na tej ławce zafajczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×