Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Upośledzenie umyslowe w stopniu lekkim a studia

Polecane posty

Gość gość

Miałam w dziecinstwie orzeczone takie uposledzenie i mam to teraz w "papierach". Ale nie jestem ubezwlasnowolniona nawet częściowo, skonczyłam szkołę w miarę z dobrymi ocenami bo dużo się uczyłam. teraz jestem w normalnym liceum i jakoś sobie radzę, nawet jestem dość lubiana w klasie i nikt nie wie, ze mam taką lekką niepełnosprawność. Jednak mimo, ze ucze się dużo i chodze na korki to wyciagam ledwo na 3 z przedmiotów ścisłych... Waszym zdaniem jest sens zdawać na studia i w ogóle mam prawo studiować? Maturę będę zdawała bez dwóch zdań, ale nie wiem czy na studia nie szkoda czasu? Tak jak pisałam nigdy nie chodziłam do szkoły specjalnej, mimo, że było do tego wskazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak pisałam po mnie nie widać tego uposledzenia nawet, jak pisałam jestem lubiana i nawet mam chłopaka i oni o tym nie wiedzą bo byłoby mi wstyd.... Ale jakieś problemy z nauką mam, tzn. jeśli się bardzo dużo uczę i chodze na korki to wyrabiamw liceum na to 3, trochę lepiej jest z przedmiotami humanistycznymi bo mam dość dobrą pamięć, ale ze ścisłymi to trochę porażka... Częśc nauczycieli pewnie też naciag mi to 3 bo pewnie wiedzą o tym, ze mam wieksze problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choc i tak jest dużo lepiej niż w dziecinstwie bo w podstawowce nawet sugerowali dla mnie szkole specjalną, ale rodzice naszczęscie za wszelką cenę chcili pozostawić mnie w normalnej szkole. I dzięki dużemu wysiłkowi jakos dawałam radę, nawet w podstawowce i gimnazjum sie w miare dobrze uczyłam. Wiec jednak nauczyciele nie mieli racji, jakbym poszła do szkoły specjalnej to pewnie wcale bym się nie rozwinęła i byłoby o wiele gorzej, a teraz funcjonuje w sumie zupełnie normalnie, jestem samodzielna w życiu... Tylko martwie się wlasnie o moja przyszlosc, studia, zarobki...Myslalam tez o szkole policealnej bo mam zdolnosci plastyczne wiec np. o techniku kosmetycznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz.mialas chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno z ciebie inżynier nie będzie ale przecież możesz studiować coś humanistycznego głąbem przecież nie jesteś są zdrowe dzieci i mają 1 ze ścisłych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz zdolności plastyczne to idź na tego technika usług kosmetycznych :) I nie dlatego, że masz jakieś tam upośledzenie, ale to Ci więcej da niż studia humanistyczne. Uwierz mi teraz nie warto studiować dla samego studiowania, czasem fach w ręku daje więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:59- tak, mam chłopaka, jak pisałam wyżej. On nawet nie wie, że mam orzeczoną niepełnosprawność umysłową bo wstydziłam się mu powiedzieć :( mam do niego zaufanie ale nie az takie, w ogóle wstydzę się tego i w realu malo kto o tym wie... Nauczyciele pewnie wiedzą, ale rowieśnikom bym sie w zyciu nie przyznała bo mogliby mnie wtedy odrzucic, a tak to mam kilku znajomych i jest normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z wygladu jak sie oceniasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogólnie to się cieszę, ze rodzice nade mną pracowali, nie iziolowali itd. bo przez te kilka lat i tak sie bardzo rozwinęłam towarzysko i w ogole nie mam az takiego problemu z nauką, choć zawsze będzie mi trudniej niż większości osob niestety, ja musze poprstu wkladac w to 2 x wiecej pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:05- mysle ze jestem ładna bo podobam sie chłopakom :) To chociaz tyle dobrego... Gdybym jeszcze była brzydka to byłoby mi pewnie bardzo ciezko w zyciu bo uroda jednak pomaga. Ale dla mnie to jest ciezkie do zaakceptowania, ze w ogole mam takie dokumenty na ta niepelnosprawnosc umyslową, kiedyś może sie to zmieni bo to byla stara teoria, ze IQ sie nie zmienia, a została obalona. Bo można podnieść IQ, tylko wymaga to duzego wysilku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co bylo z toba nie tak w dziecinstwie ze ci to stwierdzili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, pomysle nad tym technikiem uslug kosmetycznych... sumie to lubiłabym tą pracę, ale z drugiej strony jakbym poszła na studia to udowodniłabym sobie, ze jednak dałam radę. Więc sama nie wiem... może kosmetologia? Tyle, ze tam wlasnie jest chemia i to mnie przeraża... A ja z chemii ledwo sobie radze na profilu humanistycznym (gdzie chemia jest na poziomie podstawowym)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest upośledzona umysłowo i skończyła studia. x Śmieszy mnie to zdanie:). Nikt mi nie powie, że to normalne.Wyższe wykształcenie z definicji powinni mieć nieliczni. Wielka szkoda, że jest taka dewaluacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz podac gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:09- W dziecinstwie to w ogóle było o wiele gorzej niz teraz i nawet niektorzy nie wierzyli, że będę w miare normalnie sie rozwijac... Moi rodzice wierzyli, naszczęście. podobno zaczęło się od tego, że już w najmlodszych latach ciężej się wszystkiego uczyłam np. mówić nauczyłam się dość późno, później w przedszkolu było w miare normalnie, problemy się zaczęły jak poszłam do szkoły. Wtedy miałam większe problemy od innych uczniów w nauką np. czytania, pisania, liczenia. No i w koncu za sugestia wychowawczyni rodzice mnie wyslali do poradni psychologicznej, tam mi zrobili rozne testy psychologiczne i wyszło, ze mam "niepełnosprawnośc umysłową w stopniu lekkim". 2 lata temu to badanie zostało powtórzone i nadal ją mam, ale jest znacznie lepiej niż było wtedy. Badał mnie też np. neurolog i neurologicznie akurat wszystko jest ze mną ok, wiec niewiadomo jaka to jest dokladnie przyczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na jakiej podstawie wystawili ci w dziecinstwie niepełnosprawność umysłową jak normalnie sobie radzisz w szkole i w zyciu? Tak łatwo się szafuje takimi dokumentami i wystawia sie je dzieciom, które mają jakies przejsciowe problemy rozwojowe? Wez zapomnij o tych papierach i zyj normalnie. Chcesz ot tak sobie ograniczac swoje zycie bo kilkanascie lat temu ktos miał fantazje wystawic ci jakies papiery? Ogarnij się. Sorry ale ja jechałam przez całą szkołe na 2 z matematyki bo mi to nie wchodziło a robię teraz doktorat z nauk ekonomicznych i uchodzę za osobę ponadprzeciętnie inteligentną. Jakby 3 w szkole były związane z uposledzeniem umysłowym to chyba dobre 70% społeczeństwa mialo wystawione takie dokumenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozgarnieta to w miare jestem bo jak na tą niepełnosprawnośc umyslową to radzę sobie nieźle (tzn. jestem w pelni samodzielna tylko, ze sama nie zarabiam, ale radze sobie w zyciu). tylko gorzej np. z przyswajeniem pewnych informacji np. w testach wyszło mi ,ze mam probmey z mysleniem abstrakcyjnym i czyms tam jeszcze...Ale np. zarty takie codzienne wsrod rowiesnikow łapię bez problemu czy jakąś ironie itd. To bardzoej dotyczy nauki niz codziennego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19- no wiesz, to takie panstwo, tak samo jak glupia wychowawczyni chciala mnie wyslac do szkoly specjalnej, az strach pomyslec jak by teraz wygladalo moje zycie jakbym tam poszla... kompletnie bym sie nie rozwinęła, bylabym zyciowo nieogarnieta pewnie .. A tak to miastam stycznośc z normalnymi dziecmi i się jakoś dostosowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz się czego wstydzić. Można gorzej sobie zawalić sprawy. Jak ja, co nie zdał w ostatniej klasie LO. Z powodu lenistwa i innych głupot. Ty ukończysz szkołę w terminie:) Co prawda, ostatecznie niedługo będę już bronił pracy inżynierskiej, ale szkoda mi straconego czasu. Ty jesteś przynajmniej pilna, to warto docenić. Ja w szkole średniej nad zagadnieniami cokolwiek to nie było, góra godzinę poświecałem, w ekstremalnych wypadkach 15 minut przed zaliczaniem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno nie rób sobie jaj, chcesz sobie coś udowodnić i iść na studia? TO IDŹ! w szkole sobie radzisz, masz problem tylko z przedmiotami ścisłymi, ale nikt nie każe ci iść na studia inżynierskie. kosmetyczką z całym szacunkiem możesz zostać kiedy tylko będziesz chciała. znam przypadek syna koleżanki mojej mamy. taka sama sytuacja jak twoja. studia skończył, uczył się więcej niż inni, ale dziś ma dyplom, pracę i radzi sobie w życiu lepiej niż niejeden zdrowy. masz też wspaniałych rodziców, którzy włożyli wiele wysiłku w to żebyś dziś była w normalnej klasie. pomyśl jak oni byliby dumni gdybyś skończyła studia! nie zastanawiaj się działaj, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi w podstawówce wyszło niby upośledzenie w stopniu lekkim, jednak w poradni gdzie byłem badany, stwierdzili, ze w wieku 18 lat wszystko się wyrówna, więc już nie mam orzeczonej niepełnosprawności umysłowej. Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie tego już nie ma. Chociaż z matmy w podstawówce nigdy orłem nie byłem i miałem kłopoty z matmą, jednak z polakiem, pisaniem, czytaniem, żadnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie, ze mnie rozumiecie bo jednak wiele osob krzywo patrzy na to jak ktoś miał orzeczoną niepełnosprawność umysłową, dlatego rzadko kto w ogole o tym wie , nawet chlopakowi wstydzilam sie powiedziec... 12:35- mnie też mówili, ze to może się wyrównać całkiem z czasem. Tzn, 2 lata temu mi tak powiedzieli w poradni bo kiedys jak byłam dzieckiem to zupełnie inaczej do tego podchodzono i wtedy wlasnie byla taka teoria, ze można sobie z tym radzic tylko np. poprzez szkoly specjalne i że nie można nic z tym zrobić na dluzsza mete, a teraz juz jest inna teoria, ze jednak da się wiele zmienić jeśli się nad sobą pracuje i nawet podnieść IQ( bo badania wykazały, ze jest to jednak możliwe w jakimś stopniu). Niedlugo znow pojde do poradni i zobaczymy co mi wyjdzie, musiałam niestety czekać na nie jakiś czas bo takie są przepisy, że nie moge ich robic np. co roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że ja nie mam już oznaczonej niepełnosprawności intelektualnej w papierach. Miałem ją do 16 roku życia. Byłem badany w podstawówce dwa razy, i w poradni powiedzieli, że w wieku 18 lat wszystko się wyrówna. A mówić zacząłem bardzo szybko, kłopotów z czytaniem i pisaniem nie miałem żadnych, jedynie z matmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja trochę miałam w dziecinstwie bo wiadomo, ze teraz juz nie, ale w podstawowce wolniej sie uczylam i to nie tylko z matmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się. Einstein też miał ponoć jakieś problemy w dzieciństwie i też mówili, że nic z niego nie będzie. Podobnie było z Edisonem, nauczyciel wyrzucił go ponoć ze szkoły, bo stwierdził, że jest głupi a okazał się geniuszem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 18.11.2016 o 12:44, Gość gość napisał:

Ja mam poniżej przeciętnej i matura jest dla mnie za trudna maksymalnie liceum ito jeszcze na słabych ocenach chyba że podciągną to będe mieć takie jak ty;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×