czy go zostawić w tym wieku

Chce zostawić faceta który mi oznajmił ze nie chce zakładać rodziny. Jesteśmy 6 lat razem i teraz mówi ze chce wolności odkrywać świat itd. On 33 ja 34 lata. Nie wiem czy zrobić wpadkę po to żeby chociaż mieć dziecko które tak bardzo zawsze pragnelam i go zostawić a potem poznać kogoś kto będzie dobrem ojcem bo na to mam kupę czasu a na rodzenie nie mam. Tak chciałabym zrobić. Niestety zanim się ogarnę po zerwaniu znajdę mieszkanie piwem zacznę chodzić na randki zanim poznam kogoś to minie trochę wiec na to Już za późno zważywszy na mój wiek.

Pomysł z wpadka to najglupszy jaki możesz zrobić sobie i dziecku...Pogadaj jeszcze raz na spokojnie z facetem ,powiedz czego pragniesz.Jeśli nadal nie zmieni zdania a ty jesteś pewna ze nie poswiecisz dla niego pragnienia bycia matka to zostaw go i znajdź faceta który pragnie założyć rodzinę .. A wierz mi jest takich wielu :)

Nie trzeba było dawać d**y bez ślubu.

Znajdź faceta raczej to nie możliwe bo nie mieszkam w kraju a tutaj gdzie jestem nie ma w czym przebierać. Wiec ten pomysł ze znalezieniem kogoś odpada. Tak on nie chce dziecka i kątem tego pewna rozmawialiśmy juz o tym. Mówi ze mogę z nim zostać ale pod warunkiem taki ze wyrzekne się macierzyństwa a ja sobotę bez tego życia nie wyobrażam dlatego najlepszy pomysł to wpadka

No to w takim razie sama sobie juz odpowiedzialas. :)

Ciekawy pomysł - zniszczyć życie facetowi, bo ty chcesz dziecka. Trzeba było 6 lat wcześniej zorientować się, czy chce rodziny i jaką ma wizję waszego związku - jak tego nie zrobiłaś to nie miej pretensji. Zrobisz jak zechcesz, ale wtedy nie żądaj alimentów - ty podejmujesz sama decyzję i sama ponosisz jej konsekwencje. Jak chcesz mieć dziecko to zamów sobie w banku spermy - w sumie to będzie podobnie twój facet zostanie sprowadzony do roli dawcy. Ciekawe, czy pomyślałaś o życiu tego dziecka - najpierw pozbawisz je ojca, a potem "uszczęśliwisz" jakimś facetem, który tobie będzie robił dobrze, ale niekoniecznie będzie dobry dla dziecka. Niezłym egoistą trzeba być.

W sumie to ja ci powiem że rozumiem ale tylko w założeniu ze zachodzisz w ciążę i odchodzisz bez zbędnych wyjaśnień. I tu tylko pytanie czy mu mówić czy w ogóle nie. Czesem zdążą się ze facet mówi że nie dziecko a potem najmgle olsnienie. Znam faceta który na skrobanke zapisał swoją dziewczynę a jednak Mają to dziecko zdecydowali się na następne.

Tak prze te 6 lat chciał dziecka ! Wiec to nie jest tak ze raptem się ocknelam i zobaczyłam ze nie chce. Czasami oczywiście mówił ze nie jest gotowy ze nie wie ale ostatnio oznajmił mi ze mną inne priorytety w życiu i koniec i teraz wiem ze to nie ma sensu. Czy to moja wina ze wpedzil mnie w lata? kogo ja teraz znajdę? Jak i gdzie sporo nie mam czasu i nie mam możliwości?

No skoro tak czujesz to go zostaw,w czym masz problem?

A kto ci będzie kanalizację czyscił?

Dziecko powinno mieć pełną rodzinę, wiesz co nie jest mi ciebie żal jak można bez zobowiazań rozkładać nogi. Jestem od ciebie młodsza, a już mam męża i dziecko

Jak przez 6 lat chciał to dlaczego go jeszcze nie masz. Sama czekałaś bez sensu - szczególnie, że 20 lat już nie masz.

Zajdź w ciążę i odejdź bez zbędnych wyjaśnień. Olać panów wiecznie niedorosłych do założenia rodziny. O dziecku mu powiesz lub nie - Twoja sprawa. I nie krytykujcie autorki, która ma już 33 lata i jak wiemy trudno zajść w ciążę w tym wieku

Dzięki za ostatnią wypowiedź właśnie chociaż jedna osoba mnie rozumie to nie jest łatwe żyć z ta myślą że tyle mam lat i możliwe ze nigdy nie będę mieć dziecka. Rozmawiałam z nim tyle razy i wiem ze nic nie wskoram.

ale alimenty od niego będziesz chciała czy nie? kurde, odejdź od niego - masz prawo wyboru ale on też je ma - skoro dziecka nie chce, to czemu ma to dziecko mieć nie twierdzę, że jest super, bo mówił, że dzieci chce, ale zmienić zdanie też można jednak. Jemu to zdanie się zmieniło. I jest szczery z Tobą. Byliście 6 lat, teraz mówisz, że 6 lat Cię oszukiwał. A Ty chcesz mu zmienić życie na wiele więcej lat, do końca życia - dlaczego uważasz, że masz do tego prawo??? Chcesz mieć dziecko sama, to sobie je zrób z dawcą spermy.

Dokładnie. To ze odejdziesz będąc z nim w ciąży wcale nie załatwia sprawy.Zniszczysz mu życie i tyle.

Dawca spermy? I jeszcze mam za to zapłacić? To trochę upokazajace nie sadzicie

A on autorce nie zniszczył życia obiecując wcześniej dom i dzieci? Tak to właśnie jest z mężczyznami. Mamy wiecznie czekać, być gotowe, mieszkać z nimi, prać, sprzątać, a później ci taki powie (po kilku latach związku), że on chce być wolny, że jeszcze ma czas etc A Ty przy nim straciłaś najlepsze lata i masz 30+++. Niech autorka się nie martwi czy zniszczy mu życie. Nie musi chcieć alimentów, a żeby mu nie niszczyła życia to on już sobie sam zdecyduje, jak autorka mu powie o ciąży, czy chce mieć kontakt z dzieckiem czy nie. Dość bronienia wiecznych lowelasów i kawalerów. Szlag mnie trafia na dziejszych chłopów. Zrób sobie to dziecko i bajo