Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego lubicie popularne imiona?

Polecane posty

Gość gość

W kółko słyszę te zosie julki kuby jaśki. Co was skłoniło żeby dawać dziecku tak na imię? Moja córka to paulina. Proste ładne imię i nie wybierane z top 10. U mojej córki w przedszkolu są w grupie 4 julki 4 maje i 3 zuzie Przy czym sugerowałyście się nazywając dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej być piątą z kolei Julką niż jedyną Beatrycze w całym powiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wręcz przeciwnie.Nienawidzę popularnych imion.Oczywiście z drugiej strony nie popadajmy też w skrajność, bo nazywając dziecko np.Eustachy czy Gniewomir itp, to raczej krzywdzimy go jeszcze bardziej... Takie jest moje zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma na imię Julia po mojej babci i jest jedyną z takim imieniem w klasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko znowu o tym.zawsze była moda na imiona. w latach 60 był Janusz krzysztof andrzej grażyna krystyna i bożena. w latach 80 anie pawły moniki kasie marciny i michały. lata 90 to kacpry andzieliki Natalie i klaudie. teraz przeszedł czas na maje julki lenki i kubusiow. za 10 lat znowu będzie inna moda. w mojej klasie zawsze było kilka mart monik anek bartusiow i michalow. a w klasie mojej córki będą julki leny i szymony.dla mnie to nie jest problem ale dla niektórych chyba tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, wybrałaś imię, które osłuchało się pokoleniu, które teraz rodzi dzieci. Albo sami mają tak na imię, albo ma tak ich rodzeństwo, kuzynostwo, przyjaciele i nie chcą aby ich dziecko nosiło takie imię. Popularne imiona są bezpieczniejsze, ani nie pomoże dziecku, ani nie zaszkodzi. Za to jeśli dziecko nie będzie przebojowe - oryginalne, rzadkie imię, niepopularne może je stłamsić. Lepiej jeśli taka dziewczynka będzie 5 Julką lub lub chłopiec 4 Kubusiem, a jak będzie duszą towarzystwa to poradzi sobie i z takim, wymyśli ksywkę od nazwiska choćby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepsze polaczenie to przebojowe dziecko o oryginalnym imieniu :) ale nikt nie da gwarancji ze twoje dziecko bedzie przebojowe...my corke nazwalismy Natalia, podobno mega popularne wsrod maluchow, ale ona poki co ani w przedszkolu ani w szkole nie miala w klasie drugiej Natalii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nosze malo popularne imie w moim roczniku (Oliwia), nigdy nie poznalam drugiej Oliwii w moim wieku, moi rodzice tez maja niespotykane w ich rocznikach imiona (Amadeusz i Rozalia), moim braciom rowniez dali rzadkie imiona (Gustaw i Olaf) i nigdy nie mielismy z nimi problemu. Ja pierwszy raz zetknelam sie z niefajna reakcja na moje imie dopiero w pracy, wsrod doroslych ludzi. Dzieci sie ze mnie nie smialy, z moich braci tez nie. Ja jednak swoim dzieciom dalam bezpieczniejsze imiona - Wiktoria i Wojciech, ale to z tego wzgledu ze takie mi sie bardzo podobaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecko śliczne mądre to ciekawe imię jest super,ale jeśli dziecko przeciętne albo poniżej, a na imię Nefretete ...to sorry. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam Julię i jest jedna w klasie, Adaś jest w zerówce, też jeden. za to jest dwóch Hubertów, reszta imion się nie pokrywa jest Alex, Kacper, Wojtek, Szymon, Jaś, Antek.Julian, Natan, Gracjan,Marcel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nazwalam dziecko dosc oryginalnie bo Stefan (od zawsze mi sie to imie baaardzo podobalo). Co sie nasluchalam od rodziny i znajomych ze krzywde wyrzadzilam to moje...synkowi zawsze z mezem mowilismy ze jest wyjatkowy, nosi wyjatkowe imie i to jego dodatkowy atut :) jakie bylo nasze zdziwienie jak poszedl do szkoly podstawowej a tam w klasie 2 innych Stefanow.... a tacy oryginalni chcielismy byc hehe :D imiona dzieci w klasie syna sa tak roznorodne ze az jestem w szoku ze akurat te Stefany sie tak skumulowaly w jednym roczniku w jednej klasie :) powtarzaja sie jedynie Zosie (są 2) i Leny (są 3). Poza tym ma w klasie np. Gniewomira, Alana, Wiktorię i Rozalię, a nawet Wanessę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"U mojej córki w przedszkolu są w grupie 4 julki 4 maje i 3 zuzie" Wklepałaś te dane byle wklepać, z palca wyssane. U mojego syna w grupie na 24 dzieci nie powtarza się ani jedno imię. Takie dane jak podałaś, czyli 4 Julki itp. to może i się potwierdzą, ale na całe 5-grupowe przedszkole. I faktycznie, Paulina to takie niespotykane imię, że hej... Wyżej srasz niż tyłek masz, jak myślisz, że taka Paulinka jest bardziej stylowym imieniem niż np. Zuzia. Każdy daje dziecku takie imię jakie mu się podoba. Raz tylko pozwoliłam sobie krzywo pomyśleć o imieniu nadanym przez znajomą swojemu dziecku. Mieszkali w Holandii jak mały się urodził, nadali mu imię Denis. Teraz wrócili do Polski i na podwórku ma ksywę Penis... My wybieraliśmy imiona dla synów biorąc pod uwagę kilka kwestii: - by było odpowiednie i dla maluszka, i dla nastolatka i dla dojrzałej osoby (mamy Michałka i Wojtusia) - by imię to nie było pretekstem do wymyślnych przezwisk wśród dzieci, jak np. ostatnio tutaj czytałam: Mia - Żmija - by imię ładnie brzmiało z nazwiskiem - by imię nam się podobało - by nie było jakieś ciężkie w wymowie - by nie było za długie, by synom nie sprawiało za dużo kłopotu przy podpisywaniu się :D Ostatnią rzeczą było kierowanie się tym, czy imię jest oklepane, czy często spotykane i czy takiej małpie jak Ty się to spodoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulina u przedszkolakow to bardzo oklepane imie. W grupie mojego syna sa dwie i jedna znam z placu zabaw. Nie wiem czemu uwazasz autorko ze to imie nie jest popularne czyt. Oklepane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gościa wyżej śliczne imiona u córki w przedszkolu nie ma ani Wojtka ani Michała za to kilku kacprow Zauważyłam że ludzie unikają Michała nie znam innego niż mój 28 letni mąż zadnych maluchów aż dziwne A pauline w rodzinie mamy imię takie sobie ale dziewczynka fajna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam chomika Stefana. Fajny był :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję :) Jak wybraliśmy dla pierwszego synka imię Michał, to się okazało, że moja najbliższa przyjaciółka z rodzinnej wioski, z czasów liceum, też dała w tym samym roku synkowi tak na imię, i dalszy wujek mojego męża też tak dał synkowi na imię. Myślałam ooo to się posypią Michały, ale zdania nie zmieniliśmy, został Michał. A jak się z czasem okazało ani w naszej wiosce, ani w przedszkolu żadnego innego małego Michała nie było. Uważam, że ludzie nie powinni się wypowiadać na temat imion nadawanym dzieciom. Może ludzie dają na imię tak a nie inaczej, bo to imię coś dla nich znaczy? Bo ktoś ważny miał tak na imię, np. zmarła mama, tato? Jakie to ma znaczenie, że jest 5 Julek w przedszkolu? Dla tych dzieci to nie ma żadnego znaczenia, a w przyszłości te dzieci się rozjadą po Polsce, po świecie i już nie będzie 5 Julek, bo będzie może jedna Julka, i do tego jedyna w swoim rodzaju. Owszem, czasami rodzice powinni się kierować większą wyobraźnią, jak np. ostatnio w pracy widziałam akt urodzenia z imieniem "Dżesika" - jak już rodzice chcieli być tacy oryginalni to i pisownię mogli pozostawić oryginalną, bo ta Dżesika, do tego w połączeniu z typowym swojskim nazwiskiem, wyglądało dość komicznie :) Ale tak czy siak to nadal jest czyjeś imię i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Michałków jest już sporo, zaczęło być znów popularne. A Julek i Mai jest dużo. W grupie mojego dziecka są 3 Julki, oprócz tego wśród bliskich znajomych kolejne 3, i kilka Mai, do tego Filipy i Franki. Imiona są też popularne regionalnie co znaczy, że w danym mieście, czy wojewodzt. inne występują częściej inne mniej. Nie ma wiec sensu kłocić się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" by imię to nie było pretekstem do wymyślnych przezwisk wśród dzieci, jak np. ostatnio tutaj czytałam: Mia - Żmija" Z tym to sie akurat nie zgodze. Mialam w szkole Basie, z ktorej wszyscy cisneli beke bo "Barbara->bara bara", Anię "Ania do *******a", i Michała, którego prześmiewczo nazywali Michaliną. Niby "bezpieczne" imiona, a jednak to z nich sie dzieciaki smialy a nie np. z Nikoli, ktora tez byla u nas w klasie i ktora mozna przerobic na "ni cola ni pepsi". Duzo zalezy po prostu od konkretnego dziecka (czy jest typem ofiary czy nie) i tego na jaka grupe trafi (juz na tym forum widac jak niektorzy przezywaja imiona innych ludzi - mozna tylko sie domyslac jak bardzo ich zachowanie ma wplyw na zachowanie ich dzieci...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytajcie sobie dane na stronie mswia z poszczególnych lat i dopiero wtedy dyskutujcie. Co to ma za znaczenie "u mnie na wiosce nikt nie dał" skoro w cłej Polsce jest np. bardzo popularne i na odwrót. A teraz dyskusja jest w tonie "wydaje mi się" i jest po prostu głupia, bo nie walczycie na argumenty tylko domysły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle takie dyskusje na temat imion są bardzo słabe. Mam imię, o którym jakiś czas temu była tutaj na kafe taka zagorzała dyskusja i na 3 strony topicu były chyba tylko ze dwie przychylne opinie na temat mojego imienia. A poza tym było: wstrętne, jak dla swojskiej berty, okropne, jak dla grubej baby ze stajni, w życiu bym tak nie skrzywdziła dziecka itp... No miło było jak się czytało... A imię dostałam takie, bo wymyśliła je moja umierająca babcia i rodzice przez wzgląd na nią się na to zgodzili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Michał - Michalina - sama tak do synka czasami mówię :D Przy każdym imieniu można coś nawymyślać, to prawda, ludzka, a zwłaszcza dziecięca wyobraźnia nie zna granic, ale np. Denis... No samo się nasuwa, nie trzeba się wysilać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21.20 i tak właśnie rodzice krzywdzą swoje dzieci. Rozumiem że babcia była kochana, że umarła i że wszyscy cierpieli ale dziecko to dziecko i nie powinno się jego od urodzenia obarczać takim ciężarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nikola1993
gość dziś A w ogóle takie dyskusje na temat imion są bardzo słabe. Mam imię, o którym jakiś czas temu była tutaj na kafe taka zagorzała dyskusja i na 3 strony topicu były chyba tylko ze dwie przychylne opinie na temat mojego imienia. A poza tym było: wstrętne, jak dla swojskiej berty, okropne, jak dla grubej baby ze stajni, w życiu bym tak nie skrzywdziła dziecka itp... No miło było jak się czytało... A imię dostałam takie, bo wymyśliła je moja umierająca babcia i rodzice przez wzgląd na nią się na to zgodzili. XXXX to co ja mam powiedzieć hahahahaha :D moi rodzice tak dali mi na imie bo sie im podobalo po prostu, ale co z tego, wg internautow jestem dzieckiem z patologicznej rodziny, matka to tleniona lumpeksiara a ojciec polmozg bez karku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gorzej jak będzie "Michał w d-u-p-e popychał" :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam cala mase Michalow. W klasie w liceum mialam 3 Michalow i goscia o nazwisku Michałowski....masakra, wszyscy w dodatku byli brunetami, zlewali sie w jedna mase :D teraz wsrod znajomych urodzilo sie kilku chlopcow i w sumie ani jednego Michala, jest za to Kacper, Jakub i Wojciech. Czyli na maksa popularne i oklepane imiona. Jedna koleżanka myslala ze sie wybije i nazwala syna Franek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego trzeba zadać kres takim dyskusjom :) I tak to nic nie zmieni. To my dorośli, nikt inny, powodujemy, że jedno imię jest na topie a inne passe. Słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulina sama mam tak na imię i myślę, że to moje roczniki (90'), bo jeszcze dziecka w wieku przedszkolnym nie znam o tym imieniu. Ja mam córeczkę Jagodę i twierdzę, że to mało popularne imię. Znam osobiście jedną Jagodę 4 lata ode mnie starszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu autorka mysli ze dala niepopularne imie paulina????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka mojej siostry to Paulina.jest w podstawówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam osobiście bliżej 2 pauliny, a z kolejnymi dwiema pracuje w jednej firmie. Imię bardzo popularne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×