Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maja9696

Powiedziałam do Niego ''Mój'' , czy to dobrze ?

Polecane posty

Gość maja9696

Spotykamy się od połowy sierpnia. Całujemy, piszemy, że tęsknimy. Widzimy się w każdy weekend, zazwyczaj dwa razy. Jednak nie było żadnej deklaracji, która miała by oficjalnie stwierdzić, że to związek. Dwa tygodnie temu On w prawdzie zaczął coś na ten temat mówić, natomiast ja uciszyłam rozmowę, na co On - ''dobrze, w takim razie nie nazywajmy tego''. Wczoraj w trakcie większych uniesień ( nie mam na myśli seksu, bo tego nie było) - Powiedziałam do Niego , całując jednocześnie ''Mój R..... '' W tym momencie padło jego imię. Teraz żałuję ,że tak powiedziałam... Ciekawe co On o tym myśli... Myślicie, że to nic takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że TO NIC TAKIEGO i nie przejmuj się głupstwami. Swoją drogą jeśli on dąży do związku ( a Ty tego chcesz ), to go nie uciszaj, bo wpadniecie we friend-zone ("kumplostwo"), a z tego ciężko się wychodzi a powrót do relacji "mężczyzna- kobieta" jest prawie niemożliwy! Życzę powodzenia i zajrzyj tu czasem opowiedzieć nam o Waszej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja9696
Bardzo Ci dziękuję za tak ciepły komentarz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracujecie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maja9696 dziś Bardzo Ci dziękuję za tak ciepły komentarz. xxx Bardzo proszę i zajrzyj tu czasem. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja9696
Do GOŚĆ - Nie, nie pracujemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak się poznaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja9696
W sumie poznała go ze mną Jego szefowa. Podeszła do mnie ,że jej kolega mnie zauważył ,ale on nie podejdzie i to ja podeszłam do Niego... To było na imprezie, ale jak się w sumie okazało, dwa miesiące wcześniej leżeliśmy obok siebie na plaży, pod jeziorem... zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×