Co myslicie o rodzinie ktora przychodzi bez zapowiedzi?

Mam 20 lat i studiuję, ale narazie mieszkam w domu rodzinnym z mamą. No i mamy taką daszą rodziną, za którą zresztą jakoś nieszczególnie przepadam, więc widuję się z nimi przeważnie na świętach. I np. dzisiaj oni przyszli sobie bez zapowiedzi. Ja bez makijażu, ubrana "po domu" czyli troche byle jak. Potem moja mama mi robiła wyrzuty, że z nimi nie siedziała, tylko u siebie na piętrze (oni siedzieli na parterze). jeszcze jakby się zapowiedzieli to bym się jakoś wyszykowała i bym zeszła, ale też to troche brak wychowania z ich strony...a wy jak myslicie?

ja zwykle szczuje takich psem :P

Jeszcze jakieś 10lat temu nie było żadnych zapowiedzi rodzinnych. Nikomu to nie przeszkadzało. Teraz wszyscy wielkie Państwo.

Pewno starsi ludzie. Kiedys mozna bylo przyjsc bez zapowiedzi. Jeszcze dawniej mozna bylo nawet przyjechac na pare dni bez zapowiedzi. Teraz nawet przed krotka wizyta nalezy zadzwonic chociaz z godzine wczesniej. Jednak ty powinnas pokazac klase i troche z nimi posiedziec, po czym powiedziec "przepraszam, nie spodziewalam sie waszej wizyty, mam ........ (cos waznego do zrobienia)". Pozegnac sie grzecznie i pojsc do siebie.

i oni, i ty zachowaliście się niewłasciwie. Oni - że przyszli bez zapowiedzi Ty - że nie mogłaś w 5 minut zmienić ubranie i wytuszować rzęs (chyba, że nakładasz tony tapety na siebie, to owaszem, mogłoby dłużej potrwać) i poświęcić im trochę czasu

To taka jesteś straszna bez makijażu że nie możesz się pokazać jakiejś tam rodzinie?

No nie, że straszna :P Ale wiesz, jednak wolę ładnie się jakoś ubrać czy pomalować bo jak jestem taka po domu to trochę nie do gości...Oni nie są starszymi ludzmi tylko takimi w średnim wieku ok 50-tki. Po porstu mnie to wkurzyło bo nawet nie umyłam włosów, siedzę sobie w dresach bez make -upu, a slysze, ze oni przyszli... wiec nie zeszlam na dol, udałam ,ze mnie nie ma, ale mogli sie zorientowac, ze bylam w domu

A poza tym ja ZAWSZE jak mam do kogoś przychodze to sie zapowiadam... no chyba żeby się coś stało pilnego czy naglego, ale tak w oddzwiedziny to bym nie przyszla do kogoś bez zapowiedzi bo ktoś może akurat byc zajęty, albo może nie posprzatac w domu, albo może wlasnie byćnp. w szlafroku po kapieli itd. Jak pisałam bez makijazu nie straszę, ale jednak lubię ładnie wyglądać jak goście przychodzą

Mnie też by to wkurzylo. Każdy ma jakieś swoje zajęcia, nie wiem jak tak można sobie po prostu do kogoś wpasc i wczesniej nawet sms głupiego nie napisać chociaż. Ja za to miałam inna sytuację. Do mnie też tak wpadli goscie i dres i brak makijazu to jeszcze nic, ja miałam maskę na włosach i czepek na glowie, a na twarzy maseczka z zielonej glinki...

W czasach telefonów komórkowych i internetu to jest chamskie, nic więcej. Ja bym nie wpuściła do domu i po sprawie ☺

psami poszczuć i więcej nie przyjdą ! :)

Jesteście płaskie i puste, a wasze problemy śmieszne. Brak makijażu i domowe ubranie nie jest powodem by nie przyjąć rodziny, ale niektórzy maja we łbie kiełbie jak widać.

dobrze wychowani ludzie nie łażą po cudzych domach bez zaproszenia jak karaluchy jakieś normalnie i inne robactwo. Rodzina, nie rodzina, zawsze trzeba zapytać czy można gdzieś przyjść, chyba, że ktoś zaprasza i czeka na odwiedziny

Tak, po tym poście z 18:40 widać najlepiej, że dobrze wychowani to gatunek na wymarciu. Zostaw wszystko i ugościj niewychowanych, którzy cię nachodzą bez uprzedzenia. Może ktoś musi się uczyć, albo po prostu chwilę pospać, odpocząć, chodzi w szlafroku? Obojętnie kto by przyszedł, ja nigdy nie wpuszczam nieproszonych. Chamstwo za chamstwo ☺