Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam niegrzeczne dzieci

Polecane posty

Gość gość
Nie masz nic do stracenia to może moja rada się przyda. Przede wszystkim odstaw całkowicie CUKIER ,żadnego kakao,płatków ,jogurtów ,serków,batonów,zamiast soku woda ,chleb tylko graham lub orkiszowy..żadne gotowe sosy do makaronów...itp będzie ciężko miesiąc dwa i będą efekty ... Do tego mniej gadania i tłumaczenia.Krótkie zrozumiałe komunikaty=twoje oczekiwania i przedstawienie zrozumiale konsekwencji za brak współpracy. Ignorowanie zachowania negatywnego i wymuszania płaczem-poprostu powtarzasz prosty komunikat i wychodzisz...przerabiałam takie zachowanie z moim synem gdy miał 4-5 lat teraz ma 8l. i są efekty. Życzę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzymam się dalej swego - tylko konsekwencja. Nie chcesz jeść? proszę bardzo - dopiero obiad.Obiad niedobry? - nie je, czeka do kolacji. Zabawki nie posprzątane? - zabrać wszystkie. Gonitwa po sklepie? - nie chodzę z nimi do sklepu, a przy okazji do biblioteki, bo nie potarfią się zachować (akurat w bibliotece potrafią, bo chcą). Problem z wyborem ksiązeczek? - nie czytam wcale.itd....itd.... Tak jak pisalam: dobra matka, to zła matka (może być odwrotnie). Zła matka bo wymaga i dyscyplinuje, dobra - pozwala na wszystko. Tylko spójrz w przyszłość, co z tego wyniknie. Tylko nie mów, że nie potrafisz poradzić sobie z dwójką rozwydrzonych dzieciaków. Trzeba chcieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,Autorko, jak można pozwalać, żeby dzieci wzięły cały chleb do zabawy na tosterze? One cię poprostu testują, a ty im się przygładasz. I zdziwiona jestes że masz takie bachory. No powiedz sama, czy to normalne, że dzieci niszczą ci caly bochenek ,a ty tylko na to patrzysz.Jak takich sytuacji jest więcej, a podejrzewam że tak, to nie dziw się że za 2, 3 lata na/sr-ają ci na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Halo, autorko, gdzie jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, Wprowadzilismy z mezem program: zero tolerancji. Polecenia krotkie, wydawane raz, wspolny front z mezem. WIecej tez czasu spedzanegoz dziecmi. Jest lepiej. Tylko ciezko jest zachowac kamienna twazr i spokoj. BYlismy tez u lekarza, dzieci zostaly odrobaczone, zwalszcza syn jest spokojniejszy. W niedziele udalo nam sie zrobic ciasteczka, bez krzykow, gniewu itp. Dziekuje wszytkim za rady, mam nadizeje, ze ten wzgledny spokoj beidze trwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×