Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

poszlam na prawo jazdy i żaluje

Polecane posty

Gość gość

chcialabym sie wycofac ,ale kurs opłacony wiec nie da rady .nie czuje sie gotowa, panicznie sie boje.nie wyobrazam sobie bym jechala posrod tych wszystkich aut,no a sam egzamin juz wogole strach ! nie zdawalam jeszcze teori a nawet nie mialam jeszcze jazd,zapisalam sie niedawno .ale przeraza mnie to wszystko do tego jestem strasznie nerwowa ,na samą mysl juz sie denerwuje . czy to wszystko wogole ma sens?czy ktos mial podobnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic się nie bój :) Jesteś odpowiedzialna za swoją jazdę, pozostali za swoją. Po to zdajesz prawo jazdy, żeby się nauczyć. Jeżeli masz możliwość i czas to polecam realistyczne symulatory np. https://youtu.be/4t4LzBzqAvo dostępne w większych miastach. To pozwoli "oswoić się" przynajmniej trochę z drogą. Uczestniczyłaś kiedyś w ruchu, np. na rowerze, motorze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak miałam pierwszy raz poszłam jak miałam 18 lat to nie było dla mnie zrezygnowałam kontynuowalam za parę lat też nie byłam gotowa stres i nerwy tragedia tabletki od nerwów i dalam radę już jeżdżę rok minął 3 dni temu :-) dasz radę ja dalam ty dasz ale nie odkladaj tego tak jak ja potem mi było jeszcze gorzej ale dalam radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak miałam.Ale strach mnie ogarnął dopiero gdy wsiadłam do auta na pierwszej jeździe. Cały kurs i egzamin byłam trzęsącą się ze strachu galaretą:-o Potem jeszcze kilka miesięcy po egzaminie jeździłam z duszą na ramieniu. Niedługo minie rok jak jestem kierowcą i już mam opanowany spokój. Tyle, że mało jeżdżę bo nie ma takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś "Jesteś odpowiedzialna za swoją jazdę, pozostali za swoją." Nie. :) Wsiadając do tak niebezpiecznego narzędzia jakim jest samochód, jesteś odpowiedzialna nie tylko za siebie, za "swoją jazdę", a za każdy mijający cię centymetr blachy. :) Kobiety tego nie potrafią i stąd tyle wypadków z waszym udziałem, ale musisz przewidywać, często myśleć za innych, a być może nie przekonasz się kiedyś na własnym tyłku, jak w rzeczywistości wygląda, naiwnie rozumiana przez Ciebie odpowiedzialność. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w ogóle umiesz jezdzic czy zaczynasz od zera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka-mozna powiedziec ,że po prostej umiem ;) czyli nie umiem ;) nawet jak juz podjezdzam by skrecic mam stracha i tego nie robie i kaze partnerowi by jechal dalej bo ja sie boje . czy strach wogole mozna przelamac??? przed jazda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za odp. Mam to samo i moze się do tego nie nadajemy a moze faktycznie jest to do opanowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też panicznie się bałam i na dobre mi to nie wyszło. Szło mi fatalnie. Żałowałam że poszłam na kurs. Tym bardziej że wybrałam złą szkołę. Instruktor też mnie stresował. Boję się jeździć. Też chciałabym się przełamać, ale nie mam pomysłu jak. Nie ma gdzie ćwiczyć. Ulice zatłoczone,a po prostej w lesie nic się nauczyć nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A biegi macie ogarniete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli ja bym po tygodniowym przygotowaniu przejechał Warszawę od Wołomina Do Piaseczna bez wypadku to by był cud:D.Więc nawet nie marze o prawie jazdy:O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka--kazdy mi mowi,że bede dobrym kierowca i szybko zdam,że sie naucze .. jednak wydaje mi sie ,że to tylko slowa...zeby mnie tak wesprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam już 2 miesiące prawo jazdy i jeszcze nie jeździłem. Po prostu się boję, a jeszcze mój ojciec ma dziwny samochód i dziwnie się tam biegi zmienia. Nie mam opanowanego tego samochodu więc na ulicę nim nie wyjadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miliardy ludzi na świecie się nauczyło i jeździ więc i ty też dasz radę! może ci to zajmie dłuższy czas ale jak będziesz chciała i będziesz konsekwentna to też się przełamiesz i zdasz no chyba że na prawdęstrach cię tak paraliżuje że lepiej zrezygnować z tego całkowicie a tę kasę przeznaczyć na wycieczkę zagraniczną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
strach ja uczyłem sie na prawko przez 3 lata 7 razy zdawałem egzamin i zdałem a jestem facetem kolega juz nie zyjacy zabij sie bo nie zapinał pasów jedził bez prawka kupe lat poszedł 4 razy nie zdał i zucił zdawanie i dalej jezdził bez prawka a ja po zdaniu prawka 2 lata srałem z strachu w gacie bo tak balem sie jedzic a le potem mi przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba trafić na cierpliwego instruktora, który nie drze japy, gdy coś nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka---no z biegami nie jest zle ALE tak jak mowie ja tylko po prostej :( moze inaczej bedzie jak zaczne jezdzic z instruktorem ,moze bedzie to jakos do ogarniecia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka----no kase na wycieczke nie przeznacze bo kurs oplacony .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mimo jazd doszkalających nie mogę nadal opanować samochodu! Z biegami kiepsko, zwłaszcza na skrzyżowaniach. Ale jeśli Ty autorko nie miałaś jeszcze nawet jednej jazdy z instruktorem, to po co tak przeżywasz? Pojeździsz to zobaczysz. Może akurat nie będzie tak źle jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka--poprostu nie czuje sie na silach ,poszlam zapisac sie pod wplywem chwili teraz zaluje . czuje,że tego nie udzwigne. :( tym bardziej,że ja jestem typem panikary .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co się bać. Jeśli jesteś w dobrej szkole jazdy, nie powinnaś mieć żadnych problemów ze zdaniem egzaminu. :) Ja robiłam kurs w http://emagnet.pl/ i też się stresowałam, a zdałam za pierwszym razem, więc głowa do góry. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam że jednak do tego trzeba mieć predyspozycje. Ja zdawałam w czasach, kiedy mając 17 lat można było zdawać prawko. Ja miałam 15 lat gdy po nieuczęszczanych drogach już jeździłam i po prostu nie mogłam doczekać się dnia kiedy będę miała prawo jazdy. Zdałam w wieku 17 lat, ale nie za pierwszym, tylko za 3 razem, bo uwierzcie że choć stresu nie miałam wcale, to jednak łatwo jest popełnić bład. Jednak powtórzę, że kompletnie niczego się nie bałam, więc uwielbiałam jeździć p*******iwych ulicach. Do dziś kocham jeździć, robię to codziennie od ponad 20 lat. Natomiast moja siostra choć zdała prawko, do dziś trzęsie się jak wsiada do auta i praktycznie nie jeździ. Także warto to przemyśleć. Ja osobiście BOJĘ SIĘ niepewnych kierowców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie zrezygnuj. nie każdy musi mieć prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając Twoja wypowiedź aż nóż otwiera się w kieszeni... Piszesz, że nie jeździłaś, że się boisz i że nawet nie miałaś 1 jazdy ... no matko Boska i po co te sranie skoro dokładnie nie wiesz, co Cię czeka?? Jeśli tak panicznie się boisz to może rzeczywiście to nie jest dla Ciebie i odpuść...? Pomysł czy chciałabyś mijać się co dzień z kierowcami o Twojej mentalności, pomyśl o bezpieczeństwie wszystkich uczestników ruchu, a także swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co panikować. :) wszystkiego można się nauczyć, to tylko kwestia dobrej szkoły. Też na początku nie czułam się pewnie, ale zrobiłam kurs w http://www.koszela.com.pl/ i już wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkiego można sie nauczyć i nie każdy ma zadatki na kierowcę, a już na dobrego - jakieś może 20 procent jeżdżących a już robienie prawka i jeżdżenie na siłę, nie wiem, z jakiego powodu - jest dla mnie ostatnią głupotą i przejawem skrajnej nieodpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda, ale z drugiej strony wielu początkujących kierowców niepewnie się czuje na drodze, trzęsie się wręcz ze strachu, ale z czasem dochodzą do wprawy. Jak by nie było prawko bardzo ułatwia życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×