Fizjoterapeuta mojego synka powiedział ze musi

Najpierw mnie wymasowac bo cały stres przenoszę na niego i wszelką jego praca idzie na marne. Myslicie ze serio to wyczuwal czy mój mąż miał rację ze sobie chciał delikatnie mówiąc pomacać ;)? Jestem po masażu, był rewelacyjny a na koniec powiedział ze się odezwie spytać jak się czuje. I tak sobie myślę czy to było normalne czy jakieś podteksty? ;)

Oczywiście miałam na myśli ze cały stres przenoszę na dziecko;)

7/10

To nie prowo. Serio. Mój mąż ma specyficzne poczucie humoru a ja wcale się nie uważam za jakieś cudo by się dopatrywac jakiś innych zamiarów. Poszłam, pomogło mi ale dziś zaczęłam się zastanawiać czy on serio mógł mieć coś na myśli ;) przypomniało mi się ze często w gabinecie u niego jak byliśmy z dzieckiem to dochodziło do małych spięć między nami i nawet raz mąż rzucił ze jak chce to możemy się rozwiesc. Może sobie facet coś pomyślał a może serio chciał pomoc ?

Eh myślałam że moje ego podbudujecie;) albo ściągnięcie na ziemię żebym sobie nie myślała bóg wie czego :P