Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak odebrałybyście nieobecnosc babci na chrzcie wnuka?tylko dla mnie to przykre?

Polecane posty

Gość gość

babcia mojego dziecka, teściowa, od kilku miesięcy zachowuje się dziwnie...przestała interesować się sprawami rodziny, prawie nie widuje swoich wnuków, za którymi kiedyś tęskniła. Gdy synowie chcą się z nią zobaczyć, wykręca się bólem głowy, złym samopoczuciem (była ostatnio u kilku lekarzy i nie jest ponoć oficjalnie na nic chora, choć fakt, często wymysla sobie nieuleczalne choroby). Ostatnio przeszła samą siebie i zadzwoniła że nie pojedzie na chrzest wnuka (oferujemy transport w obie strony, nocleg rzecz jasna, obiad, śniadanie, kolację bo to jest trochę dalej i trzeba nocować). Powiedziała że nie pojedzie bo źle się czuje. Nie było ostatnio żadnego konfliktu z nikim. Nigdy zresztą nie było. Na początku mojego związku z jej synem źle mnie traktowała, uważała że syn powinien z nią mieszkać a po co spieszyć się do dorosłego zycia (facet 30 lat) a  że domysla się, że wszystko powiedziałam swoim rodzicom, to mam wrażenie że ona unika ich i nie chce się z nimi spotkać nawet przy takiej okazji jak chrzest wnuka. Jest mi przykro, mojemu mężowi też. Bo wszystko wszystkim, ale żeby nawet na wnuka chrzciny żałować przyjechać? Jest to przykre. Mój mąż mówi że nie wierzy że ona źle się czuje, bo ona tak mówi od kilku miesięcy i potem się okazuje że nic nie jest jej, tylko sobie wmawia, a wszystkie badania wskazują że jest zdrowa jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie wpadłaś na to że może się źle czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj...uwazam ze to podłe. nie musi cie lubic ale nie powinna tego przenosic na wnuka ktory niczemu nie jest winien a przez wzglad na swojego syna i chocby jego ucuzcia powinna byc na chrzcie. wspolczuje twojemu mezowi takiej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAK BARDZO źle się trzeba czuć by nie przyjść na uroczystosc ktora zdarza się raz w zyciu jej wnuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No z tego co autorka pisze, to chrzest jest wyjazdowy....więc może się źle czuć...na starosć człowieka dopadają rożne choroby, fobie itd... Ma prawo się źle czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może naprawdę źle się czuje? To, że badania wychodzą dobrze, nie oznacza, że jest zdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie pomyslalas, ze może jednak jest poważnie chora, ale nie chce o tym mówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka myśli tylko o sobie, stara, schorowana matka meza nic a nic jej nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś okropna. Jego matka może być śmiertelnie chora ale ciebie to interesuje, myslsiz tylko o swojej wygodzie! Jestes obrzydliwa kobieta!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ty siedziesz jej w glowie i organizmie ze wiesz ze nie choruje? Wstretna synowa z ciebie. Liczylas na kase od babci na chrzciny a tu figa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pewnie juz zaciagnela kredycik bo myslala ze babcia da z 3 tys na chrzciny a babcia jej taki numer odwalila :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Twoja teściowa może mieć poważne problemy, tylko nie chce o nich mówić. Bądźcie bardziej wyrozumiali. Jeśli mówi Wam, że się źle czuje to może okażcie jej trochę zainteresowania zamiast ją krytykować. Jesteście samolubni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam tesciowa na moje wymysla choroby zeby byc w centrum uwagi. Czuje sie opuszczona i zaniedbana ale troche przegina,. Na starosc ludzie dziadzieja i wymyslaja. Najlepiej posluchac w poczekalni przychodni jak to emryci licytuja sie na choroby. A tej to dolega a tamtej to ale nie bo ta na penwo jest ciezje chora ale w martonie na Jasna gore wszytkie te narzekajace przescignelyby mlodych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak się opuści i zaniedba teściową to jest OK, a jak teściowa opuści i zaniedba wnuki i dzieci to już jest niedopuszczalne? Teściowa jest od tego, żeby się interesować sprawami rodzinnymi (czytaj synka, jego żony i dzieci), ale sprawami teściowej to już nie trzeba się interesować. I na pewno jak teściowa mówi, że się źle czuje to udaje, bo jak się może źle czuć kiedy jest chrzest wnuka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, uważamy, że ściemnia, bo jakim cudem już na tydzień przed chrztem ona zapowiada że raczej nie uda się na chrzest, bo źle się czuje? Skąd może wiedzieć, jak będzie czuła się za tydzień od teraz? Przecież to zwykła ściema.. A do tych, które mierząc swoją miarą zarzucają mi oczekiwanie na pieniążki od teściowej pragnę zamknąć usta - my wszystkim naszym gościom powiedzieliśmy, że nie chcemy aby przynosili pieniądze z okazji tej uroczystości. Jeśli chcą, mogą kupić dziecku niedrogą zabawkę. Patologia z kafeterii myśli, że jak one całe życie do mops latają po zasiłki dla nierobów i patrzą tylko kto im da, to że każda kobieta taka jest. No cóż, nie znacie innego podejścia i innego świata, więc zarzucacie innym to, w czym same czujecie się najlepiej. Tutaj siedzą chyba same bezrobotne biedaczki albo gówniary...normalna osoba by nie myliła faktu, że komuś jest przykro że babcia olała chrzest wnuczka z interesownością. Może dla was tylko się kasa liczy, dla mnie liczą się więzi i przykre jest że dla teściowej wcale od niedawna. A z tą chorobą to nie przesadzajmy, odwiedzana jest często, dzieci pytają o jej zdrowie, ani ona zaniedbana ani zapomniana, więc bez przeginania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kretynko może on cały czas się źle czuje?? Co za egoistyczne larwa z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie mierz wszystkich swoją miarą ty patologiczna blerwo!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Skąd może wiedzieć, jak będzie czuła się za tydzień od teraz? " - ja wiem ze za tydzien bede w trakcie okresu i zwijam sie wtedy z bolu, tylko ketanol mnie ratuje. Wiec mozna wiedziec? Mozna. I co głupio ci? Wariatko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:45 jakby się cały czas źle czuła "blerwo" (super patolski slang, gratuluję - nie znałam, bo nie obracam się w takich kręgach .. współczuję środowiska ) to nie spotkalibyśmy jej wczoraj na zakupach w centrum handlowym i na kawce z koleżanką w tamtejszej kawiarni. Jakby się źle czuła, nie chodziłaby dzień w dzień do niej na ploty, jakby się źle czuła, nie dorabiałaby dzień w dzień na emeryturze bo biedy nie ma. Tak że nie mów mi, że ona się tak źle czuje. Człowiek który źle się czuje nie ma siły jechać półtora godziny dwoma autobusami po mieście by obejrzeć kolejną szmatę w Zarze. Daremne jesteście i mam wrażenie, że więcej niż 20 lat nie macie, a jeśli macie, to mózgiem jesteście najdalej w ogólniaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:48 brakuje ci argumentów, jesteś żałosna :) Gadaj sobie do woli, wisi mi to i powiewa bo napisałam już że masz patolskie myślenie, a ty do mnie "nie mierz swoją miarą " czyli powtórzyłaś toczka w toczkę sformułowanie z mojego postu na twój temat. Jesteś zatem żałosna i żałośnie niedouczona, skoro nic lepszego nie potrafisz wymyślić. Nie wdając się już więcej w pyskówki z prowokatorkami o marnym żyćku - piszcie sobie co chcecie, nic nie wiecie o babcie mojego dziecka i możecie tylko gdybać i zarzucać mi mówienie nieprawdy. Tymczasem nawet jej syn jej nie wierzy, mówi mi że jego zdaniem ona z lenistwa tak ściemnia bo woli ten dzień spędzić przed ogłupiaczem zwanym telewizorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też tak kiedyś miałam. Do tego czasami dochodziły wymioty i omdlenia z bólu. Pomogły pigułki anty z duża dawką hormonów. Teraz już nie biorę pigułek a miesiączki mam wciąż prawie bezbolesne (czuję tylko lekki dyskomfort).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak tylko że stare baby nie miesiąćzkują. nie mówcie że ją tak menopauza katuje :D autorka napisala ze baba ma sile latac na kawe i po sklepach no to jak zle sie czuje? przeciez na chrzcie sie siedzi, nikt jej nie kaze łomem napier..alac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu wiadomo na kafe, wszystkie teściowe to zło, maja zawsze dawać kasę na wnuków a najlepiej szybko umrzeć aby młodzi dostali mieszkanie. A tesciowa ma cie w d***e. Widać wyczuła twój konfliktowy charakter. Jeżeli w rzeczywiście jestes taka w połowe jak te twoje tekstu które tu psizesz, to tez bym nie chciala z toba przebywac. Konfliktowa, żałosna frustratka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że jest Wam przykro, że to dla Was ważne. Może ona zwyczajnie nie lubi takich imprez? Ja też nie mam ochoty uczestniczyć w takich wydarzeniach. Pomijając to, że jestem przeciwna wszelkiej indoktrynacji religijnej kogokolwiek (a dzieci to już przede wszystkim) takie imprezy mnie zwyczajnie męczą i nie będę ukrywać, że przyjemniej byłby mi spędzić ten wolny czas pod kocem z książką albo i przed TV. Jak jestem zaproszona to pójdę, ale zwykle mam poczucie zmarnowanego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak tylko że stare baby nie miesiąćzkują. nie mówcie że ją tak menopauza katuje " - w któryms poście było napisane ze nikt nie wie jak bedzie sie czuł na tydzień. Wieć ja odpisałam że JA WIEM jak bede się czuła za tydzień. Nie napisałam że "może teściowa ma miesiączke". Czytaj ze zrozumieniem :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 niee, teściowa nie ma JEJ w d***e, tylko przede wszystkim ma w dupioe swojego syna i wnuka, nie widzisz tego? masz jakąś megalomanię i wam się wydaje że teściowe synowym robią krzywdę> Nie, one robią przykrosc swoim synom i wnukom. tego to nie widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:03 Hah, żałosne :) Ja się tylko broniłam, nie udawaj że tego nie widać - ale nie ma sensu strzępić więcej języka. Wy już macie swoje credo, swoją mantrę, którą powtarzacie innym forumowiczkom pod każdym jak widzę - tematem o teściowych. Wasze ulubione numery to: "nie zna twojego dziecka bo się na tobie odgrywa", "na pewno ma powody" itp. itd. żałosne to mało powiedziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka jest zapatrzona w siebie wściekła ropuchą która już myśłała że babcia obsypie wnuka złotem. Ale babcia ją przejrzała....liczyłaś autorko na kaske co nie? SZYBKO NIECH DAJE KASE ZDYCHA! Ale sprytan tesciowa nic ci nie da :D Dlatego cie to tak boli i wijesz sie w gnieździe swojej zawisci i plujesz jadem kłamstwa! Ciesz się że twój syn będzie miał chrzciny a nie oczekuje od obcych kobiet na tym forum opluwania twojej teściowej. Oj czuje że to małżeństwo sie rozpadnie jeżeli jestes tak potwornie konfliktowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak by byla normalna babcia to by nie przenosila swoich fochów na wnuki bo one sa temu niewinne tyle mam do powiedzenia a autorce radze sie nie pytac na kafeterii o rady bo tu jest moda na gnojenie kogo nie badz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze tesciowa sie zle czuje u was? Moze przerosla ja ta wizyta? Raczej babcie nie rezygnuja z udzialu w takiej uroczystosci Bez prezmyslenia. A moze cos z mezem jej tak dopiekliscie, ze sie odciela. Jak pisza tu say owe to bardzo popularna rada, odciac sie od rodziny. Moze tesciowa tez tak zdecydowala. Autorko, wyszukujesz przykladow zeby pokazac, ze to ty masz racje. Moze masz I tesciowa nie jest chora. Wtedy przyczyna bedzie inna. Z twoich wypowiedzi wynika, ze naprawde za tesciowa nie przepadasz delikatnie mowiac? Moze ona to widzi I sie odciela od was? Nie dziwie sie, ma prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×