Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

1,5 roczne dziecko sprobowalo pierwszy raz mm, reakcja?

Polecane posty

Gość gość

Syn poza normalna dieta nadal jest na kp. Dalam mu pierwszy raz spróbować mm, zrobiłam z płatkami i.. takiej reakcji u niego jeszcze nie widziałam,-) Obrzydzenie takie, ze az go "potelepalo", hehe, rozpoznał syf bezbłędnie,-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też się krzywi na wszystko co nie jest cycem, ale miał tak od urodzenia.:) jak mu dałam mm jakoś 2 tyg. Po urodzeniu to strasznie sie krzywil i nie chciał pić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój za to chętniej pił mm, włączyłam o laktację cztery miesiące i niestety nie udało się. Dziecko żyje i ma się dobrze. Czasem mleko modyfikowane to niestety konieczność i wtedy smak ma znaczenie drugorzędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1,5 roku i nadal latasz z cycem na wierzchu ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ciekawości spróbowałam swojego mleka i mleka nan.Różnica w smaku była praktycznie niewyczuwalna.Moja córka też chyba nie zauważala różnicy, bo jedno i drugie piła aż się jej uszy trzesly.I już się tak nie podniecajcie, bo prawda jest taka, że mm mleku matki nie dorówna, ale niemowlętom zazwyczaj bardzo smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dasz spróbować normalnemu dziecku półtorarocznemu mleka z piersi, to "potelepie" je jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego 6 miesięcznika tak telepało po pierwszej łyżeczce jabłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następny zboczuch ktory wypiera swoje wynaturzenie. Bardzo dobrze ktos skomentowal ze normalny 1,5 roczniak skrzywi sie na smak cyca a nie mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? moja tez się wzdrygala na smak mm a od początku byla na piersi, poza 1-2ma dniami w szpitalu bo byłam po cesarce. Ale jak juz załąpala piers to juz byla tylko piers dla niej,nic innego nie chciala. zadnych butelek, smoczkow, potem jak miala z 5-6 msc dawalam jakis kawałeczek jabłka,czy marchwi praktycznie do ssania bo przeciez zebow jeszcze nie miala. Ale najlepszy cyc. natura górą:) A i jeszcze jedno... sama z ciekawosci spróbowalam tego mm.... masakra... nie wiem jak dzieci mogą to pic?? przeciez to jedzie chemią na kilometr. No ale zeby odniesc sukces ( w karmieniu piersią) to trzeba się trochę nameczyc a nie od razu kapitulowac. czsami siedzialam z małą po pare godzin na fotelu a ona z cycem w buzi, i tez mogłam się poddac bo " nie bede wisiec na cycu godzinami wbita w fotel itp..."a jednak warto było się poswięcić dla własnego dziecka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to tak jak porównac np mleko normalne krowie do kawy i sztuczny zabielacz w proszku, same wiecie co jest lepsze do kawy. albo naturalny rosół ze zdrowcyh skladnikow ( bez kostki rosołowej,maggi itp, z mieszanką ziół) i zupkę chińską... tego bym nawet najgorszemu wrogowi nie podala, mm zresztą tez, a swiadomie truć własne dziecko ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj poltoraroczniak pewnie by sie "zatelepał" jakbym mu probowala wcisnac cycka. Fuuuj dzieciak z zębami mietoszący obwisłe wymiono bleeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety moje pierwsze dziecko karmilam mm, byłam glupia i za szybko się poddalam, teraz ma nadwagę i zagrozenie cukrzycą, oczywiscie nie od samego mm ale jest to reakcja łancuchowa... a drugie- od początku na piersi, dalam radę, dziecko - marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ze masz "obwisłe wymiono". współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:47 I tak zachwalasz mleko krowie? A wiesz, ze zaden ssak, procz czlowieka nie pije mleka od innego ssaka, w tym wypadku od krowy? I to jeszcze z kartonu albo butelki przerobione. 00:50 No popatrz, ja karmilam dziecko rok piersią i jest alergikiem i astmatykiem. Drugie dziecko mm od urodzenia i zdrowe jak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:52 Nie mam obwisłego tylko ładne i jędrne, takie o jakim tylko możesz pomarzyć, bo trzymasz dzieciaka, ktory chodzi i je normalnie przy cycku. Przecież to jest zboczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak zachwalasz mleko krowie? " podałam przyklad dodawania mleka do kawy a nie dawania mleka krowiego niemowlakowi,jakbys nie zrozumiala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym mu probowala wcisnac cycka. Fuuuj dzieciak z zębami mietoszący obwisłe wymiono bleeeeee tak napisalas czyli opisałas stan swoich piersi a teraz si e z ego wycofujesz i próbujesz odwrócic kota ogonem, eh kłamczuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden ssak oprócz człowieka nie pije mleka krowy? A to ciekawe, nagminnie widywałam koty pijące krowie mleko, nie mówiąc już o tym że uratowane zwierzęce maluchy, oderwane od mamy, karmi się zwykle właśnie modyfikowanym w różny sposób mlekiem krowim. I żyją, o zwyrodnieniach z tego powodu nie słyszałam. Nie, mamusie mm nie podadzą, podadzą jedynie jogurty, kefiry, twarożki, potem ser żółty, o maśle nie mówiąc, ale mm to największa trucizna na świecie, a mleko krowie jest tylko dla cieląt :P Ciekawa jestem jakie to cudowne skutki karmienia piersią widzi gość z 00:42, że uważa że "warto było"? I zapewne ma porównanie do urodzonej w takim samym stanie zdrowia bliźniaczki jednojajowej swojego dziecka, karmionej mm żeby było widać różnicę :D Sama karmiłam piersią 8 mcy, potem mieszanie, odstawiłam bo mały zaczął mocno gryźć i nic nie pomagało, a ja, samolubna, jestem za bardzo do swoich brodawek przywiązana. Nigdy się nie skrzywił na mm, pił łapczywie tak jak potem zwykłe krowie mleko (zresztą do tej pory ulubiony napój), ale nie jestem tak szurnięta żeby uważać cudowne skutki karmienia piersią za warte każdego poświęcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następny zboczuch wciskający dużemu dziecku cycocha. I jeszcze probuje nieudolnie atakowac mm. Juz widze to twoje "zdrowe odzywianie".Pewnie tlusta krowa siedzaca 10lat na wychowawczym z manią na punkcie synusia...Juz rzygac sie chce od tych tematow o pedofilkach.Dobrze ze to jakis ulamek nieliczny.Wszedzie sa wynaturzenia,wsrod gatunku ludzkiego rowniez.Karm sobie cycochem i do dwoch lat ba i do trzech albo i 18tki.Rzyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Statystycznie długo karmią mamy lepiej wykształcone i o wyższym statusie ekonomicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nadwagi, wróciłam do pracy po macierzyńskim czyli jak dziecko skończyło 7 miesięcy, nigdy nie podawałam mm i karmiłam długo, jak dla was bardzo długo. Praca czy uprawianie sportu nie przeszkadza w długim karmieniu piersią, są mamy co kończą maratony karmiąc piersią. Wy i wasze słabe wymówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja z 7,33 - a po co dawałaś dziecku mm, żeby się pochwalić na kafeterii? Takie zagrywki są dziecinne i świadczą źle o tobie. Matek karmiących sztucznie, nie przekonasz a zrobisz z siebie głupią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, że mleko matki jest najlepsze dla niemowlaka, ale mm to nie jest żadna trucizna, dzieci od tego nie umierają ani nie głupieją.Super, że kp, ale wrzuccie trochę na luz, mm to nie substancja radioaktywna.Dziecko karmione sztucznie również ma dużą szansę wyrosnąć na zdrowego inteligentnego człowieka.A z drugiej strony dziecko, które ma 1.5 roku to nie jest wcale "duży byczek" i dawanie mu piersi to żadne wynaturzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Żaden ssak nie pije mleka innego ssaka."No tak, bo niby jak miałby je zdobyć?Przecież kot, pies czy świnia nie wydoi sobie krowy ani kozy.Ale jak dostaną to mleko podane przez człowieka, to wypija.Zdarza się, że samice jednego gatunku przygarniaja młode z innego gatunku i karmią je swoim mlekiem.Przygarniete młode wyrastają na zdrowe i silne osobniki.Zresztą, skoro tak bardzo chcecie być jak inne ssaki to powinnyscie porzucac albo zjadać słabe potomstwo, nie angażować mężów do pomocy przy dzieciach, no bo u ssaków samce nie uczestniczą w wychowaniu potomstwa, no i nie uprawiać seksu w ciąży, no bo żaden samiec ssaka nie kopuluje z ciężarną czy karmiaca samica.Człowiek, jako istota wszystkozerna i inteligentna, nauczył się eksploatować przyrodę aby móc przeżyć niemal w każdych warunkach.Dlatego nie porównujmy się do innych ssaków, u których w wypadku kiedy matka nie ma pokarmu, nie chce karmić, albo umrze, młode zazwyczaj po prostu giną z głodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo dla ostatniego wpisu:) kiedys był taki program na discovery dokumentalny ze jakas matka z 10msc dzieckiem znalazła się w jaskini ( Ameryka albo Kanada?) nie wiem szczegołów bo ogladalam od połowy no i byla tma ok 2 albo 3 doby zanim ją ratownicy znalezli i w tym czasie karmila swoje dziecko piersią, i wielki szacun bo wg niektorych teorii taki wielki byczek to juz powinien byc na mm i wszystko jesc ( przeciez ma zęby) no i co pseudo mamuśki? jej dziecko przeżyło a wasz dzieciak by zginął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo rozumiem o co ten cały szum,skąd ta cała wojna matek karmiących sztucznie vs naturalnie. Kiedy przestaniecie ujadac na siebie i zajmiecie się każda swoim życiem,pasja,dzieckiem,kuchnia, piersiami itd Dość już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze jedno... sama z ciekawosci spróbowalam tego mm.... masakra... nie wiem jak dzieci mogą to pic?? przeciez to jedzie chemią na kilometr. No ale zeby odniesc sukces ( w karmieniu piersią) to trzeba się trochę nameczyc a nie od razu kapitulowac. czsami siedzialam z małą po pare godzin na fotelu a ona z cycem w buzi, i tez mogłam się poddac bo " nie bede wisiec na cycu godzinami wbita w fotel itp..."a jednak warto było się poswięcić dla własnego dzieckausmiech.gif X Spróbuj to samo robić mając drugie dziecko w domu. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Słońce, mam jeszcze 4 lata starszą córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie bardzo rozumiem o co ten cały szum,skąd ta cała wojna ... rozmowa była na calkiem przwoitym pozoimie dopoki niejaka rozmowczyni nr 4, z g. "gość wczoraj 1,5 roku i nadal latasz z cycem na wierzchu ehhh" nie napisala tego co zacytowałam a więc jak widac to matki mm )karmiące sztucznie) psują temat . my tylko nazywamy rzeczy po imieniu ( ze kp jest najzdrowsze itd...) nikogo nie obrazamy nie wyzywamy od cyc czy wymion,jak widac to wiekszosc matek mm jest wulgarna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj wpisy matek kp i matek mm i sama zobacz po wpisach i kulturze kto jest obrazający i zgorzkniały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×