Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Psychicznie znecanie się w małżeństwie

Polecane posty

Gość gość
u nas nas jest tak awantura która zaczyna się z byle powodu bo coś mu nie pasuje, potrafi rzucać swoimi rzeczami, wyzwiska, mówi ze to ja jestem winna zaistniałej sytuacji i to ja go sprowokowałam, następnie nie odzywa się z parę dni a potem zaczyna być miły, robi prezenty teraz wiem żeby mnie przekupić. I tak jest co dwa tyg czasem wytrzymuje miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno wspolczuje Ci. Kiedy chodzilam na terapie juz po rozwodzie, bylo nas grupie 10 kobiet. Kazda zalowala ze nie skonczyla tego wczesniej, ze dalysmy soba manipulowac tak długo. Nastrasz go teraz nie czekaj. Nie ukrywaj tego. Ja zawsze myslalam ze wolalabym zeby mnie bil przynajmniej bylyby siniaki. Zrobil ze mnie wrak kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, że za maz wychodzi sie, zeby wspolnie pokonywać trudy życia, wspierać się, stanowić jedna wielka druzyne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 11:11 tak wlasnie wyglada typowa przemoc psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gosc 11:11 tak wlasnie wyglada typowa przemoc psychiczna Dopiero po ostatnim razie zadałam sobie sprawę że to przemoc psychiczna, jak doprowadził mnie do takiego stanu że czułam się nikim, zerem. Wcześniej tłumaczyłam sobie że może ma gorszy dzień, może problem w pracy, potem po takich zajściach był kochającym mężem, ale powiem wam że z każdym razem złość agresja i wyzwiska przybierają na sile, wiem że musze coś postawić, musze znaleźć w sobie siłę czeka mnie ciężka rozmowa, chcę mu dać ostnią szanse, może zacznie się leczyć, choć w głębi serca czuję że się nie zgodzi i bede musiała odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoby zaburzone czesto nie zdaja sobie z tego sprawy, bardzo trudno dostrzec wlasny problem natury psychicznej, ludzie mowia "juz taki jestem, nic nie poradze"," nie jestem wariatem", w naszym kraju chodzenie na terapie to wstyd niestety, jestesmy osądzającym i mało tolerancyjnym społeczenstwem. Radze rozmowe i przekonywanie do terapii z zazaczeniem, ze zostanie to miedzy Wami, nawet najblizsza rodzina nie musi wiedziec. Agresywna osoba musi wiedziec, ze na problem i krzywdzi nim innych, poszukac alternatywy na rozladowanie napiecia. Dla zainteresowanych najczestsze zachowania swiadczace o przemocy: gniew nieadekwatny do sytuacji, wyzwiska i obelgi, wmawianie absurdalnych przewinien, kontrolowanie korespondencji i kontaktow towarzyskich nawet z rodzina, ujmowanie osiagniec, czeste obrazanie sie z byle powodu i przesadne nieodzywanie sie (czasami kilka dni), notoryczne posadzanie o zdrade, wypominanie w kolko tych samych bledow, nieliczenie sie z emocjami partnerki, wyszydzanie i wysmiewanie potrzeb i emocji partnerki, celowe wmawianie urojonych/ wyolbrzymionych przez przemocowca wad zarowno charakteru jak i wygladu zewnetrzego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś już Ci doradził żeby nagrywać co Twoj mąż mówi i to jest bardzo dobra rada. Inaczej nic nie udowodnisz w sądzie. Ja wiem że to brzmi strasznie ale może Ci to kiedyś pomóc. Życie w takim zwiazku to najgorszy koszmar. Milion razy lepiej jest być samemu nawet w biedzie. Ja uciekłam od męża w ubraniu w którym chodzilam po domu. Nie zabrałam nic! Ale zabralam siebie i swoje życie. Teraz juz po latach je odbudowalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko albo on zacznie się leczyć albo musisz odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×