Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Za dużo wydaję, czy tak wszystko podrożało?

Polecane posty

Gość gość

Pójdę do sklepu kupię parę rzeczy, które starczą może na dwa dni i 50 zł nie ma. Dzisiaj kupiłam np sznycle z indyka, jogurt grecki, kawę, cebulę dymkę, kapustę kiszoną, tortille, przyprawy, dwie słodkie bułeczki. 40 zł nie ma. Za dużo wydaję czy ceny ciągle rosną? Jakie Wy macie odczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sznycle i kapusta na wagę czy paczkowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50zl to mi na dzień nie wystarcza. ale nie zauważyłam aby ceny drastycznie wzrosły. cały czas stopniowo idą w górę więc mnie nie dziwi ze co 2-3 dni zostawiam ok 200zl w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paczkowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pamiec do cen i tak, wszystko drozeje. Na przyklad w naszym osiedlowym, malym sklepie nie ma juz batonika ponizej zlotowki a jeszcze niedawno byly, to samo sery, niedawno kupowalam za 13-15zl za kg, a teraz tanszego niz za 17,50 nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drozeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drozeje, mam to samo co Ty, a kupuje glownie w dyskontach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja właśnie też, głównie w Biedronce. Ale tam też nie jest tanio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie na temat, ale polecam robić swoją kapustę kiszoną. Jest dużo lepsza niż ta sklepowa i tańsza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszedzie drogo, a jakby kupowac tylko w takich malych sklepikach i warzywniakach to bankrut:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, przecież z czegoś 500+ trzeba wypłacać... :o Ja nie robię zakupów codziennie, tylko duże raz na tydzień, mam zestawienia w Excelu i widzę, jak z miesiąca na miesiac na "życie" idzie coraz więcej, a kupujemy zasadniczo to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie korzystam z 500+ bo jestem młodą osobą i nie mam jeszcze dzieci. Za to pensję mam małą. Boję się, co to będzie dalej. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam wszystko w excelu i porównując ten rok do poprzedniego niewiele się w moich wydatkach zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko drożeje. Masło, które kupuję, niedawno kosztowało 3,60. Teraz 5zl. Masakra jak wszystko zdrozalo przez ostatni rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od kilku lat zapisuje wszystko w exelu i nasze wydatki systematycznie spadają. Mniej wydajemy na jedzenie, bo ogrod sie rozrasta i coraz wiecej hoduje sama, poza tym z kazdym rokiem doskonale sie i uzywam coraz prostszych produktów a nie gotowcow przetworzonych. Nie jemy w restauracji nie kupujemy gotowego jedzenia. Robie duzo przetworów ale z owocow i warzyw ktore sa w nadmiarze, a nie zeby kupowac specjalnie. Sama pieke chleb, robie sery. To naprawde przyjemne, zdrowe i smaczne. Zarabiamy dobrze i robie to wszystko z checi jedzenia zdrowych rzeczy i takiej ekologicznej oszczędności. Ponadto odkad skonczylam studia i nie jezdze na zjazdy, odpada czesne i sporo na benzynie tez taniej. Zmienilam tez duze auto kombi na fiata pande. I tak 99,9% czasu jeżdżę sama. Samo paliwo 150zl miesiecznie mniej. Poza tym, juz sie w miare urzqdzilismy i tak jak kilka lat temu miesiecznie szlo kilkaset zlotych na dom, tak teraz tego nie ma. Zgromadzilam juz wszystkie meble, potzrebna ilosc poscieli, ręczników i takie tam. Z wiekiem mniej imprezujemy, to trz oszczędności. A jeski chodzi tylko o ceny w sklepie, to owszem, w porownwniu z np. 2010 r jest duzo drozej, ale podstawowe produkty, typu maslo, cukier, kosztuja od dwoch lat podobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co napisala Autorka wynika, ze zrobila zakupy w Lidlu. Lidl jest drogi, a jakosc ma taka sobie w mojej ocenie. W podobnych cenach ZA KILOGRAM mozesz robic zakupy w Piotrze i Pawle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To były zakupy w Biedronce, a nie w Lidlu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To były zakupy w Biedronce, a nie w Lidlu. x Przeciez w wielu innych sklepach, to by za te same zakupy dała ze 70 zł, widać ze to dyskont.. niektóre rzeczy podrożały, zwłaszcza masło, inne stoja w miejscu, ale jedzenie jest ogólnie od wielu lat drogie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i rodzina nie jemy masla od kilku lat wiec nie wiem czy podrozalo, ale generalnie kupuje glownie w tesco oraz Piotrze i Pawle. wydajemy na dwie dorosle osoby i dziecko 6 lat jakos 2300-2500 zlotych. z miesa jemy glownie indyka, zero kurczaka czy wieprzowiny. chleb z piekarni takiej malej sprawdzonej, zytnio-pszenny lub orkiszowy na zakwasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszystko drozeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czym smarujecie chleb jak nie jecie masła? Mi najbardziej dokuczyła podwyżka masła w zasadzie z dnia na dzień o złotówkę więcej płacę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kupujemy masło łaciate. Ostatnio miałam zonka jak zobaczyłam że kosztuje już 5 zł w niektórych sklepach. Odkąd przerzucilismy się na masło, te margaryny typu delma nam nie smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to ile ty tego masła zjadasz??? My na co dzień używamy go mało, głównie raz na 2-3 tygodnie do ciast idzie. Jak komuś się zechce jakiejś kanapki ( rzadko jadamy) to owszem, czasem posmaruje masłem, ale ja np. wolę posmarować doprawionym awokado czy odrobiną ljutenicy, mąż kocha hummus, a córka kocha oliwki więc do smarowania służy jej tapenada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Je też używam awokado do smarowania. Nie doprawiam go niczym, po prostu smaruję na chleb :-) Zamiennie używam domowego majonezu. Robię go z dobrych olejów np. rzepakowego tłoczonego na zimno, nierafinowanego z dodatkiem oleju z ostropestu. Do smarowideł typu hummus, pasty kanapkowe masło nie jest potrzebne. Świetnie też nadaje się do smarowania gęste pesto np. bazyliowe. Fajnie podkręca smak kanapek. Swoją drogą tapenada z oliwek to świetny pomysł, muszę spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nabial drożeje bo mleko idzie w górę. Po nowym roku jeszcze bardziej zdrożeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne mleko drożeje...rolnicy g****a mają z rosnących cen nabiału. I tak jest ze wszystkim. Zauważyłam że coraz m mniej jest sensownych promocji na artykuły pierwszej potrzeby, co szczególnie widać w Rossmann i Lidl. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę dziwi cię, że wszystko drożeje? przecież wszyscy ekonomiści od dawna trąbią, że chora polityka PIS będzie miała takie skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Popatrzcie na kurs złotówki, a potem dalej bierzcie 500+ i głosujcie na PIS. Niedługo to 500 zł będzie warte tyle co dziś 50 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a avocado tańsze ;) też lubię i hummus tak samo, ale mąż nie a dzieci potrzebują tłuszczu zwierzęcego, masło ma wiele witamin i minerałów i w naszym klimacie jest dla nas korzystne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mam oddać 500 z powrotem do mopsu, z dopiskiem dziękuję ale nie chcę? Pobieram tylko na jedno dziecko i pracujemy oboje, mąż na dwóch etatach żeby jakoś godnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×