Co wybralybyscie na moim miejscu, chodzi o wydanie pieniedzy

Zęby. Ja mam wadę wzroku, ale spore watpliwości czy podałabym sie zabiegowi. Okulary mogą byc ładne i twarzowe. Zeby to podstawa wyglądu. Miałam aparat i mimo ze moja wada była ledwo widoczna, to poprawił mi sie zgryz, nie żałuje, zeby poprawiałabym bez końca.

Dla mnie wydawanie 5tys na "metamorfoze" gdzie masz krzywe zęby to debilizm. Co to komu da? Aaaa, no tak, 2 dni się zabawi, i da ujscie pustocie. Ale nie jestem zdziwiona, że aż tyle kobiet to doradzało - widać na ulicy, modna sukienka plus szpachla na twarz to obowiązkowo, a reszta niezadbana, pet w łapie itp. x Korekta wzroku jest sensowna przy większej wadzie. Badania płodności - to ma być kasa DLA CIEBIE, a ciąża to WASZA sprawa. Kursy - fajna sprawa, ale to po ogarnięciu zębów i/lub wzroku. A jak już bym miała wydawać na coś nietrwałego to bym wolała na wycieczkę przeznaczyć niż na fryzjera ;)

Zeby zdecydowanie. Na drugim miejscu korekta wzroku. Ale to kwestia priorytetow. Moj maz zrobil sobie laser i twierdzi ze to najlepiej wydane pieniadze w jego zyciu (ma za to ladne zeby :) Fryzjer, kosmetyczka czy ciuchy przy krzywych zebach to dla mnie strata kasy.

Robilam w eyelaser. Po zabiegu jest duzo niedogodnosci a wzrok sie stabilizuje do pol roku, to nie jest tak ze nastepnego dnia juz widzisz super i zyjesz jak wczesniej, tylko bez okularow. Przez pierwsze tygodnie widzisz roznie, raz zle, raz dobrze, ale czesciej zle, np nie lapiesz ostrosci bo oko sie musi zagoic, co chwile kropisz, uzywasz masci itd. niby mozna pracowac przed komputerem po tygodniu a ja potrzebowalam miesiaca odpoczynku od monitora. Male dziecko to tez zagrozenie, musisz uwazac zeby ci nie dotknelo oka, nie uderzylo, nie zasypalo piaskiem oczu, juz nie mowiac o tym ze nie wolno dzwigac ciezarow. Pierwsze noce po zabiegu spalam w okularach przeciwslonecznych bo dotkniecie oka grozi poruszeniem tej odcietej warsstwy galki i moze skonczyc sie powtornym zabiegiem. Sam zabieg tez byl nieprzyjemny, dla mnie byl gorszym przezyciem niz cc choc mniej inwazyjny i krotszy. Przez pierwsze tygodnie sLonce cie strasznie razi, ja latem nie rozstawalam sie z czapka z daszkiem i ciemnymi okularami. Po pol roku jest super, dla mnie to zupelnie nowa jakosc zycia i ciesze sie ze sie zdecydowalam

No właśnie, to jest zupełnie inna jakość życia. Nie wspominając o tym, że w pracy też w wielu przypadkach poprawa jakości widzenia robi sporą różnicę. Ja np. nie wyobrażam sobie 12-14 godzin (bo tyle spędzam pracując) w okularach na nosie. To jest męczące, makijaż się ściera, soczewki znów trzeba zdejmować alko oczy zakraplać. To jest kłopotliwe bo nie zawsze warunki higieniczne są do tego stworzone. Laser, zdecydowanie laser. Ale ja biorę pod uwagę tylko Spektrum we Wrocławiu. Cykor jestem a tam znajomy lekarz przyjmuje. Mam zaufanie i wiem, że w razie czego mogę wrócić gdyby się okazało, że coś poszło nie tak lub ból jest nie do wytrzymania.

Ja jak chcę poprawić sobie humor, to zawsze wybieram metamorfozę. :) Ostatnio wybrałam się do http://cortedelsole.pl/ - efekt jest niesamowity.

Dokładnie . Trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim zęby i oczy a dopiero potem reszta . Ja też się tak zastanawiałam co mam zrobić i w końcu zdecydowałam sie na laserową korekcję wzroku lentivu i uważam ,ze to były dobrze wydane pieniadze. Bo przynajmniej teraz mogę cieszyć się wzrokiem ;)

ja także jestem po Lentivu i uważam ze w Rzeszowie nie mogłam lepiej trafić jak tylko do Optegry! mega dobrze i mega dokłądnie! polecam