Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochanie po 30stce jest raczej niemożliwe

Polecane posty

Gość gość

Ludzie są już tacy przygaszeni, cyniczni. Ci, którzy są jeszcze wolni, to jacyś tacy zaniedbani bez wyrazu (nie mówię tu o zakochaniu typu 40latek zakochał się w 20latce). Nie czują tej chemii względem siebie, a nawet jakby poczuli, to już ten smutek wewnętrzny im nie pozwoli zadziałać. Tak to widzę. Może miłość to w ogóle bajka i coś, czego nie ma, a każdy za tym goni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_jaaaa
Jak trafisz na swoją dopasowaną połówkę to zakochasz się nawet po 50-tce będąc w związku...bo miłość nie wybiera:) Wiem co mówię.Z jednej strony to piękne a z drugiej bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy spotkasz kogos w kim zakochasz sie z wajemnością, napiz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bolesne to dla mnie raczej nie, bo ja sama jestem ;) nie mam "szczęścia" do związków i aż takiego parcia, żeby być z kimś, bo tak wypada. Ale za taką szaloną miłością tęsknię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szklanka do połowy pełna- zakochanie po 30tce jest ciągle możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do zakochania jeden krok... W kazdym wieku mozna sie zakochac, tylko nie zawsze od zakochania idzie to w strone stalego zwiazku na dlugie lata. Czasem to zakochanie trwa pare dni czy tygodni i zostaja wspomnienia po namietnym romansie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z autorem.... Sama jestem po 30tce, tak mi się zycie ułożyło że do tej pory nie ułożyłam sobie życia i byłam po 30-tce w dwóch związkach i da się zauważyć że po 30-tce człowiek jest bardzo ostrożny. Zuepłnie inaczej podchodzi się już do związku, bardziej kalkuluje, człowiek ma wymagania. Już nie ejst to głupie zakochanie, jesteśmy po 30-tce zdystansowani po to aby obserwować tą drugą osobę i żeby wybadać czy warto tracić czas dla tego kogoś czy nie. Moim zdaniem nie ma już takiego szaleństwa jak w zakochiwaniu się w wieku 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy cierpią na taki racjonalizm po 30stce, ja się zakochałam i to dwa razy jak szalona małolata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 11
Ja nie wierze w zakochanie po 30 bo niby gdzie poznac kogos fajnego w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie poznać? wszędzie.Ale zakochanie a automatyczne bycie w związku to dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakchalam sie po 40 i jestesmy w zwiazku. Niby swietnie sie uklada ale czuje ze partner udaje milosc a mnie ta swiadomosc dobija i czuje jak gasnie we mnie milosc. Bo ile mozna dawac uczucie nie dostajac nic w zamian, tylko sex bez emocji, bez pocalunku. Nigdy nie dotknal mojej twarzy, tylko wlosy i nie patrzyl w oczy. Nie wiem czy ma sens brnac w to dalej skoro do tej pory nie zmienil swojego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W każdym wieku można się zakochać. Nie ma limitu wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×