Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takczynie

Pomozcie, trojkat?

Polecane posty

Gość takczynie

Znam takiego jednego chlopaka juz od jakiegos czasu , ale nigydy jeszce wczesniej nie mielismy okazji sie blizej poznac, dopiero jakos miesiac temu sie soba zainteresowalismy. Ja podeszlam do tego z kompletnym dystansem, ale widac bylo, ze mu sie bardzo podobam, Sam mi powiedzial, ze odkad mnie tylko zobaczyl, ale nie porobowal wczesniej niczego, bo wydawalo mu sie, ze jestem dla niego "niedostepna" i nigdy bym sie nim nie zainteresowala. Nie wiem jako to sie stalo, ale po paru spotkaniach uznalam, ze jest cudowny i nie jestem w stanie uwierzyc, ze wczesniej tego nie zuwazylam. iestety jakis tydzien pojawil sie poroblem, gdyz wyznal mi, ze chociaz bardzo mu sie podobam i czuje ze mna wiez, to nie wie czy cos z tego bedzie. Otoz, dopiero wtedy wyznal mi, ze wcale nie zerwal ze swoja dziewczyna (na jednym z naszmych pierwszych spotkan rozmawialsmuy o jego 'ex') i, ze nadal z nia jest i, ze ja kocha! Po tym, jak calowal mnie i omalo co nie wylodowalismy w lozko, po tym jak mowil mi to jaka jestem piekna, wspaniala i niesamowita. Uznal, ze powinnismy dlatego tez zostac "przyjaciolmi". Uznalam, ze troche pozno mi o tym powiedzial i czulam sie okropnie, ale sie zgodzilam. Choc jeszcze na tym samym spotkaniu znow zaczal mnie calowac i mialam znow wrazenie, jakby byl tylko moj. Sama nie rozumialam co robilismy on wytlumaczyl mi, ze moze mnie calowac i trzymac mnie za reke, przytulac, gdyz jest ze swoja dziewczyna w "otwartym zwiazku". Pomimo tego wszystkiego, nadal do mnie codziennie dzwoni, mowi ,ze musi mnie uslyszec, teskini, chce sie spotykac, od tamtej rozmowy spotkalismy sie 3 razy..., raz u niego w domu... Z wiadomymi skutkami. Ja sama nie wiem co robie, ale jego tez nie rozumiem. Chcialabym to wszystko przestac, bo wiem ze to chore, ale nie moge, bo czuje, ze go...kocham. Chce sie "szanowac". Nawet jak sprawia mi "przykros czy bol" tym, to chce, zeby to robil. (czesto mowi mi o swojej diewczynie, a ja tego wysluchuje). Chyba licze po prostu na to, ze z nia zerwie i wszystko sie ulozy... Ale wiem, ze takie myslenie nie ma sensu. Prosze pomozcie, co o tym sadzicie, co mam robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy, że cwaniaczek robi Cię w wała i tyle. Wygodny układ sobie wyrobił - dwie laski do bzykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobry z niego herbatnik, wykorzystuje naiwność dwóch lalek do pompowania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chce sie spotykac, od tamtej rozmowy spotkalismy sie 3 razy..., raz u niego w domu... Z wiadomymi skutkami" Dla mnie jasno z tego wynika, że już byli w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tagi: pomozcie , chlopaka, trojkat jestem nastoletnia kretynka, kretyni mi odpisuja x sumarycznie?? twoja dupa twoj problem od tego sie powinna zczac cala dyskusja rob mu co chcesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisze ta zolza czy nie? Ilez mlody Zeus moze czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takczynie
na lozku sie nie skonczylo, ale bylo bardzo blisko, powstrzymalam go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×