Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc1357

podoba mi sie pewien ktoś ale nie mam szans na realizację tego marzenia

Polecane posty

Gość gość
Anna Dereszowska miala dziecko jak poznala mlodszego mezczyzna i teraz sa malenstwem & maja wspolne dziecko jak kobieta jest ladna i zdola to czemu nie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc1357 dziś - Autorko jakim cudem jesteś "samotna z dzieckiem od 5 lat", skoro wyraźnie pisałaś, że tkwisz w toksycznym związku z jakimś kolesiem poznanym w internecie, który nabrał Cię na dużą kasę i (tak wynika)- dalej z Tobą mieszka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - No Anna Dereszowska to autorytetem w sprawach damsko- męskich raczej nie jest, więc nie stawiaj jej za przykład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiałaś się nad napisaniem do wróżki czy osoby która zajrzy w karty ,zobaczy co będzie i może jakos ci pomoże? tu podaję ci meila do osoby która i mi pomogła anaxis54@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1357
jestem od dwoch lat w zwiazku z mężczyzna o którym pisałam. rozwiodlam się 5 lat temu.. napisalam ze bylam sama 4 lata ( 3 i pol w rzeczywistosci) az poznałam obecnego człowieka z którym mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 22 lata, nigdy do głowy nie przyszłoby mi, że mógłbym być z kobietą 10 lat starszą. Po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -"Mam 22 lata, nigdy do głowy nie przyszłoby mi, że mógłbym być z kobietą 10 lat starszą. Po co?" xxx No nareszcie jakiś "głos rozsądku" wśród tych kobiet, które poniosła fantazja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co zrozumiałam, oprócz tego, że jesteś rozwodką z dzieckiem, nadal zajętą, o 10 lat starszą od niego, to masz jeszcze długi i to całkiem spore (z tego co mówisz, tych pożyczek nabrałaś na przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy. Zapewne kredyty są zaciągnięte na Ciebie, w końcu partner w ogóle nie pracował. Jeśli nie miał skrupułów wykorzystać Cię i oklamywać, jak myślisz, kto zostanie z długami, jeśli od niego odejdziesz?). Zastanów się nad tym wszystkim - czy aby to nie będzie trochę za dużo "atrakcji" do przelkniecia na samym wstępie dla chłopaka, który niedawno skończył liceum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe mamy w pracy taka szparke sekretarke z wybielonym zebem tatuazem i pomarszczonymi juz lapami, kolo 40-42l, a chlopcy mlodsi o kilkanascie lat sa dziwnie podekscytowani w jej obecnosci. mysle ze jak kobieta dobrze zakonserwowana to chetnych na bara bara znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1357
długi splacila mi rodzina i po części on. to były jego długi które kazał mi wziąć na siebie. został mi tylko jeden kredyt (20 tys) który sama splacam. on część oddaje bo mieszka ze mna. spokojnie dam sobie radę sama. za dwa lata nie będzie już tego długu stać mnie na płacenie wysokich rat. dzięki jego pomocy i rodziny. wiem że to bez sensu. jakoś przez to przejdę. zajmę się swoim życiem dość rozmaitości. gdy będę zupelnie czysta pozbede się kredytu skończę ten związek to za dwa lata jeśli nadal będzie wolny spróbuję.. Tak będzie dobrze dla wszystkich.. do tej pory będę nadal przy obecnym mezxzyznie i gdy nadejdzie dzień to odważę się sięgnąć po swoje marzenia.. pewnie on do tego czasu znajdzie sobie dziewczynę i nie żadna rozwodów z dzieckiem.. i długami byłego partnera.. ja już po takim czasie będę na tyle silna i dowartosciowana oraz samodzielną i niezależna ze nikomu nie będzie przeszkadzał fakt że jestem 33 letnia rozwodką z dzieckiem.. kwestia czasu.. W młodym wieku urodziłam dziecko.. ciężko było czuć się potem po rozwodzie pełnowartościowy kandydatem na partnera.. potrzebowałam lat żeby się ogarnąć i spróbować znowu wiem ze będę na tyle fajna kobieta ze nie jeden bedxie chcial.. robie wszystko w tym celu zeby taka sie stac i trafic w końcu mężczyznę który da mi szczęście.. do tej pory kazdy mezczyzna ktory pojawiał się tylko mnie wykorzystał.. czas z tym skończyć. przygotuje się do tego nowego lepszego rozdziału swojego życia pozadnie... uda mi się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ale Ty jesteś już teraz pełnowartościową kandydatką na partnerkę, chodzi tylko o to, że w pewnych Twoich doświadczeniach życiowych ten młody chłopak, z racji swojego wieku, może upatrywać problem. To na pewno nie pomoże Ci się poczuć wartościową i w siebie uwierzyć, wręcz przeciwnie. Jest duża szansa, że spotkasz się z odrzuceniem przez kogoś, kogo przerażą te okoliczności, z powodu może wieku, może niedojrzalosci, może strachu przed brakiem akceptacji swojej rodziny. Wtedy dopiero Twoja samoocena może ucierpieć. Myślę, że to właśnie próbuje Ci powiedzieć większość osób tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1357
Tak faktycznie może być.. więc lepiej będę go unikać narazie poki co.. wtedy w końcu mi przejdzie. świetnie mi przy nim wychodzi udawanie obojetnej i niezauwazajacej go więc będę to robić.. on napewno gdyby wiedział szczegóły mojego obecnego związku przestraszył by się tym wszystkim.. nikt zaden kolejny partner czy kandydat nie dowie sie.. wstyd mi ze weszlam w taka relacje to zle o mnie swiadczy ze pozyczylam tyle pieniedzy mezczyznie ktorego znałam parę miesięcy.. nikt nie wie poza moimi rodzicami i nie dowie sie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1357
odnośnie mojego obecnego związku to czy z tego co napisałam ktokolwiek z was widzi szanse ze mogę być w nim szczęśliwa z tym mężczyzna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie. On Cię zwyczajnie wykorzystał i robi to nadal. Nalegał na wczesne "zaciesnienie" więzi, bo wyczuł, że jesteś dobrą, ufną, spragnioną czyjejś bliskości osobą, przez co łatwo Ci zamydlić oczy. Kłamca i manipulator, tak naprawdę niewiele w ogóle o nim wiesz, bo nie wpuszcza Cię do swojego świata. Rozrzutny lekkoduch, szasta pieniędzmi, bo wie, że może - który honorowy mężczyzna pozwolił by, żeby kobieta czy jej rodzina splacaly jego długi, zaciągnięte zresztą Bóg wie na co, bo na pewno nie na wspólne cele życiowe. Jest z Tobą, bo mu wygodnie, bo wie, że się dobrze w życiu ustawił. Założę się, że gdybyś od niego odeszła, nie czuł by się w obowiązku oddać Ci choćby grosza więcej. A najważniejszy argument to to, że Ty nie jesteś w ogóle szczęśliwa i że chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że to nie miłość, tylko układ pasożytnicze. Jeśli chcesz poczuć się silniejsza i bardziej wartościowa, to nie tkwij w czymś, co robi z Ciebie desperatke, nawet w swoich własnych oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc1357
Tak w dużej części to prawda. jednak trzeba przyznać że ma on duży gest dla nas.. Bóg wie skąd ma pieniądze. zamiast oddawać jak najwięcej to szarża pieniędzmi nigdy nie spytał co ja naprawdę potrzebuje tylko kupuję drogie podatki według własnego widzi mi się . to bardzo niepartnerskie zachowanie. dlatego uczucie do niego mi przeszło.. to on mnie oszukiwał od początku.. nie ja jego.. co do długów które splacila moi rodzice.. to postawił mnie w takiej sytuacji ze codziennie wydzwaniali do mnie różni wierzyciele i straszyli komornikiem.. przychodziły do domu wezwania do zaplaty.. i rodzice się z nim tak umowili ze spłaca to a on powoli im to oddawał o 500 zl miesięcznie.. mógł by więcej ale był wyrachowana i nie chciał wolał zamiast oddawania pieniędzy udawać że nie ma tymczasem kupowal sibie perfumy za 500 zl o ciuchy w najdroższych sklepach.. przynosił też prezenty dla mnie oraz dla syna. nigdy nie pytał mnie z niczym o zdanie. to on zdecydował gdzie jedziemy na wakacje i kazał mi się podporządkować. zapłacił większość z pobyt i uznał że skoro to robi ja nie mam nic do gadania.. nigdy nie zaprosił mnie do rodziny.. raz się tak zdarzyło wtedy kiedy klamal mnie ze za chwilę splaci długi.. zanim zrobili to moi rodzice.. w sumie gwarantował ze jego mama z ojcem pożycza mu pieniądze na te dlugi więc naciskalam żebyśmy pojechali ich poznać. było całkiem miło i jego mama obiecała wtedy pomoc mi. obiecała ze za tydzień przyjedzie i pożyczy nam te pieniądze.. ja czekałam tego dnia specjalnie wzięłam wolne w pracy i wcale nie przyjechała nawet nie zadzwoniła do mnie.. wtedy pomogli mi moi rodzice i wylozyli za mnie te pieniądze.. on im przez rok to oddawał po 500 zl.. w koncu oddał całość. i mnie też sporą część tak ze zostało mi tylko 20 tys jednego kredytu który od roku splacam. możliwe że kogoś naciagnal na kredyty.. i postanowił nam tym razem oddać. on ma mnóstwo długów.. nigdy z tego nie wyjdzie bo zaciąga kolejne.. Bóg wie skąd są te pieniądze.. on mówi że wygrywa w kasynie albo na zakladach bukmacher. Ale ja i moja rodzina w to nie wierzymy bo on ciągle kłamie. kiedyś od moich rodziców też próbował pożyczyć pieniądze wtedy jak ja miałam te dlugi i oni o niczym jeszcze nie wiedzieli. Ale nie zgodziłi sie na szczęście. cały tamten rok był ciężki dla mnie ten człowiek wpakował mnie w takie problemy. w tym roku się z tych problemów podnioslam.. jest dużo lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korzystający z życia
Witam. Nawiązując do tematu chciałbym rozwiać wszelkie wątpliwości odnośnie młodszych facetów. Mam 30lat i jestem można powiedzieć w związku z mężatka od 13 lat ona teraz jest po 50 ale nie wygląda na swoj wiek. widujemy się prawie codziennie lecz nie żyjemy razem. dogadujemy sie super chociaż czasami wychodzą kłótnie z różnych powodów najczęściej oczywiście o różnicę wieku ( zazdrość o młodsze koleżanki to cały czas) nawet kiedys podejrzewała mnie o to że podrywam jej córę.... Nie wiem jak to długo jeszcze przetrwa ponieważ poczatek naszej znajomosci byl wulkanem sexu o to nam chodzilo. lecz teraz ze strony mojej partnerki/kochanki chyba zapal wygasł ponieważ juz nie kochamy się namietnie kilka razy lecz na szybko jak czas da i możliwości. Wydaje mi sie że zaczyna sie wstydzic swojego ciała zawsze była zgrabna wysportowana teraz z racji braku czasu i pewnie menopalzy przytyła i stała się mniej aktywna. Oznajmiam ze nigdy nie mielismy problemów z tym co dalej robimy itd nie myslimy o stałym zwiazku ja tez nie chce rozwalać choc nieudanego małżeństwa ale wiem ze jej dzieci by tego nie zaakceptowały wiec nie chce psuć ich relacji. Nie mam zamiaru wchodzic w stały zwiazek widze poo moim rowiesnikach kolegach kłutnie niepotrzebne o byle co, wiadomo jak sie zyje dzien w dzien i spotyka sie czesto to nudzi się wszystko. Teraz sam poszukuje kochanki ponieważ lubie sex a z moja partnerka jak juz pisałem jest niezadowalajacy dla mnie oczekuje czegos wiecej lubie eksperymentowac bawic sie sexem probowac czegos nowego urozmaicac by nie wpasc w tą rutyne w ktorej sie znajduje. Mam kilka kandydatek lecz nie bardzo jestem wylewny na początku znajomości i trudno mi wyczuć kiedy jest ten moment do zaczęcia dłuższej luzniejszej rozmowy. wiem ze to jest możliwe z własnego doświadczenia lecz w mojej sytuacji pierwszy krok wykonala kobieta. Pytajac się po czasie jej czy sie nie bała, odpowiedziala że widzi jak się na nią patrze na tylek w oczy jak ja obserwuje wiec była pewna że sie nie zawacham. Z jedna rozmawialem przychodzilem niby cos kupic lecz i tak nigdy tego nie jadłem rozmawialismy czesto ale jak zapytalem co robi w weeken moze pojdzie ze mna do kina to odpowiedziała ( he he he przecież wiesz ze mam faceta) a ja na to ze mi to nie przeszkadza i ze to tylko wypad do kina. Niestety nie doszło do spotkania. wymienilismy sie numerami lecz nigdy sie nie odezwała choc mowilem ze jak bedzie miala ochote na spacer kino obiad to wystarczy ze da znak. Lecz do tej pory sie niestety nie odezwała. probowałem po pracy odwieść do domu ze wzgledu na złą pogodę , tez niestety z uśmiechem na twarzy odmowila mowiac ze jejj facet juz jej załatwil taxówke. Więc wiecej prób nie robię nic na siłe Kobieta szuka juz stateczności mowla ze juz sie wyszalała i teraz ma faceta. Dziwne to dla mnie ponieważ jej spojrzenia, sposób rozmowy wskazywał na to że podobam sie jej, pierwsza tez zaproponowała bysmy przeszli na Ty wiec nie za bardzo to rozumie, ale uszanowałem jej decyzje. Nie męcze jej smsami i telefonami, ma moj numer wiec jak kiedys będzie miała ochotę to zapewne da znac. Myslę ze czar prysł jak mowilem jej że nie chce mieć dzieci ponieważ chce korzystac z zycia w pełni a nie wszystko by sie krecilo wokół nic. ( dla tych co je maja zapewne wyda sie to dziwne, lecz macie racje moje po prostu nie dojrzałem do ojcostwa). Nastepne moje przygody były na kursie na ktorym poznałem troszke przy kosci starsza moze o 10 lat mialem wtedy chyba 23 lata umowilismy sie na piwko w przytulnej knajpce gdzie mało ludzi przychodzi. Była bardzo otwarta i bezpośrednia hehe po wypiciu jednego piwka przy koncówce powiedziała ze jej sie śniłem zaśmiałem sie oczywiscie rozmowa przebiegala bardzo luzno jak bysmy sie znali od dawna a wiec rozesmialem sie i zapytalem a co robilismy w tym snie, odpowiedziała ( robiłam Ci loda pod tym właśnie stołem) zaszokowało mie to aczkolwiek pozytywnie nie sadzilem ze juz na pierwszym spotkaniu przejdziemy na takie tematy, nie pamietam jak to było dalej co odpowiedziałem, ale ubralismy sie i poszlismy w strone parku sie przejsc bylo juz ciemno i zimno gdyz to był listopad/ grudzien przechodzac przez park spotkalismy dwie parki na ławkach wzdłuż chodnika a ona złapała mnie za ręke i pocałowała wiec poszlismy dwie lub trzy ławki dalej i tez usiedlismy na chwilke po czym znow mnie pocałowała i skierowała rękę na moje krocze widząc ze nie protestuje bez oporu zaczeła rozpinac rozpotek pasek i dotarla do niego sterczacego gotowego do wystrzału ( pewnie chciała się ogrzać hehe) po czym kazała mi wstac i robiła mi loda nie patrzac na nic czy ktos idzie czy widza nas siedzace pary niedaleko nas (widocznie podniecało ja sex w plenerze lub jak ktos podglada) moje obawy o szybkim wystrzale były błędne pewnie z powodu niskiej temperatury walczyla chyba z 10min i mowie (zaraz bedzie po wszystkim a ona skoncz w srodku) po czym tak uczynlem. podnioslem spotnie usiadlem Ona delektowała sie sperma mowi co ja jem ze mam tak słodka sperme po czym połknela i zapytawszy czy nie przeszkadza mi to i dam jej buzi oczywiscie ze dalem lecz z dystansem do poczucia swojego nasienia.... Chwile pozniej rozeszlismy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korzystający z zycia
pisze w czesciach poniewaz uznaje to za spam ... Pozniej byly rozmowy na skype zabawy masturbacje przed kamerka. pewnego dnia zaprosila mnie do siebie na sex zgodzilem sie lecz dowiedzialem sie ze ma zdjecie mojego penisa na tapecie swojego telefonu przerazilo mnie to pozniej na kursie wielokrotnie zachecala mnie by w przerwie isc do toalety na szybki numerek gdzie ten kurs odbywal sie w szkole licealnej i pelno jest młodziezy siedzacych po toaletach palacych papierosy i piszacych po scianach wiec odmawialem ze nie tu w tak *****iwym miejscu poniewaz nie chce trafic na youtuba gdy ktos nagra nas telefonem nastepny etam wydrukowala sobie mojego penisa w formacie a3 i powiesila w pokoju pokazujac mi na skype czy mi sie podoba to juz mnie zaniepokoiło i zerwalem powoli ta znajomosc. Obawiajac sie nachodzenia w pracy, na ulicy, gdy juz wypytywała kursantow gdzie mieszkam gdzie pracuje to stwierdzilem iz zaszło za daleko i nie chce wchodzic w zwiazek i bardziej jej rozkochiwac. Aha chciala mnie przedstawic swojemu synkowi itd.... Chodzilo mi tylko o luzna znajomosc sex kino obiad nic wiecej. Kolejne moje przezycie bylo tez z konieta expedientka ktora przyszla w zastepstwie za pracowniczke ktora z dnia a dzien odeszla. Kolezanka włascicielki sklepu mężatka 39 lat dwujka małych dzieci. pracuje niedaleko wiec czesto tak chodzilem do sklepu jak ja zobaczylem zadbana szczupła wysoka od razu zaczolem sobie wyobrażać nas na tyłach sklepu coś miala w sobie. czasami jak bylem i wlascicielka przyjechala z towarem to pomoglem wypakowac ze wzgledu iz sie znamy jako sąsiedzi właściciele firm wiec nawiazała sie rozmowa miedzy nami z ta pracownica. Kobiety maja instynkt w sobie są dobrymi obserwatorkami poniewz pewnego razu zapytala sie co sie tak patrze na jej tylek zatkalo mnie i odpowiedzialem akurat miala spodnie z namisem na pupie wiec mowię próbuje odczytac napis ale mi nie wychodzi bo ma Pani zgrabny tylek i nie widze za dobrze ( nosila stringi wiec sie wpijaly w srodek) usmiala sie lecz juz wiedzialem, ze moze z tego cos wyjsc skoro takie stwierdzenie padlo bez krępacji z jej strony. Dość czesto zaczołem przebywać w sklepie a to na pepsi a to na piwko ze wzgledu na znajomośc z włascicielami moglem sobie pozwolic na picie w środku. Gdy wyjezdzałem na sylwestra za granice poszedlem zlozyc zyczenia noworoczne gdyz nie mialem jej numeru by zrobic to pozniej. po zyczeniach powiedzialem do zobaczenia w nowym roku po czym chcialem wyjsc a Ona powiedziała tak bez buziaka odchodzisz..... Zapalila mi się lampka wiec podszedlem do lady i nadstawilem policzek po czym w ostatniej chwili gdy chciała mnie pocałowac przekrecilem glowe i pocałowałem ja w usta i muskajac ja jezykiem po słodkich ustach pomalowanych błuszczykiem chyba smakowym hehe, usmiechnelismy sie do siebie i pożegnalismy. Po powrocie myslac o niej caly czas widzac ze jest w pracy wszedlem zmieszany poniewaz nie za bardzo wiedzialem ze ja przywitac buziakiem czy milo lecz bez całusa wiec bylo bez kiedy ona znow zapytawszy mnie tak bez całusa sie witasz i tu zapadła klamka, juz nie bylo nadstawianie policzka tylko od razu namietny długi pocałunek czasami bardzo energiczny jak spragnieni kochankowie widzacy sie po latach ktorzy z checia by rozszarpali ubrania i uprawiali sex. Od tamtej pory nie moglismy przestac co okazja całowalismy się ozcywicie zaczeło się macanie wyczuwala ze od razu na jej widok mam szlaban postawiony uroczo sie smiala z tego oraz podniecało ja to. problem byl tego typu ze miała małe piersi i krępowała się bym je dotykał odwracała się plecami całowalem ja po szyku ona rece z tylu piescila mego penisa ( lecz przez spodnie tylko...) pozniej mialem plamy od soków ( nie spermy) jej maż pracowal za granica wiec pewnie czuka sie samotnie w tym wieku potrzeba rosnie u kobiet. Czasami wchodzac na tematy sexu chciałem wybadac jakie pozycje lubi co lubi ze wzgledu iz szanuje jak kobieta nie lubi tego czy tamtego po prostu pomaga to w udanym sexie. Nie wiem czy przez male piersi krepujac sie mnie odparła ze od tyłu lubi się kochac niesmialo odparla. lecz nie mielismy mozliwosci gdzie urpawiac sex tylko przy oknie patrzac czy nikt nie idzie piescila mojego penisa przez spodnie a ja doprowadzalem ja do orgazmu wkladajac jej reke w majtki i pieszczac jej łechtaczke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korzystający z życia
wiele razy probowalem ja gdzies zaprosic by w aucie cos poświntuszyc lecz jej facet wrocil juz z pracy i byl zazdrosny chociaz poznalem go to taki typ ze nie raz ja zdradził zapewne jego towarzystwo ktore rowniez znalem mowilo samo za siebie. i niestety nie mielismy jak gdzie i kiedy, pozostalo nam pieszczenie w patrzenie czy ktos nie idzie. a mialem taka ochote wsadzic jej jezyk miedzy nogi ze slinotoku dostawałem lecz niestety... po jakims czasie okazalo sie ze sklep sie zamyka wiec co dalej bylismy smutni przygnebieni tym ze konczy sie nasz romans nie do konca skonsumowany.... w ostatni dzien ubrala sie w leginsy by poczuc mnie jak obciera sie o mojego penisa ja juz dostawałem furii ze to moze byc nasz ostatni dzien zachęcałem ja bysmy poszli do mnie ale nie chciala ze wzgledu na to ze jak wlasciciele podjada to co powie czemu zamkniete namawialem namawialem ze tylko na chwilke ze chce ja poczuc. wymyslilem zeby zrobila zaraz wracam i niby wyszla po cos gdzies na chwilke i dala sie wrescie przekonac lecz u mnie krepowala sie z powodu monitoringu ze ktos to zobaczy ze to sie nagra, zapewnialem ze tu jest miejsce gdzie nie widac nic po chwili podeszla i zaczelismy sie calowac i zabralem sie jednym ruchem do sciagniecia jej leginsow i majtek chcialem by usiadla na duzy szeroku fotel bym mogl wejsc jezykiem do konca i spojac soki lecz sie opierala wiec usiadlem rozchylilem jej nogi na tyle ile pozwalaly majtki i getry i zacząłem lizac powoli jej słodka cipke ( widzialem i czulem ze ogolila ja dzis na spotkanie dokladnie ) zreszta caly czas golila lecz nie tak dokladnie. ok wracajac lizalem piescilem jej mokra cipke az doszla po czym podniosla mnie i zaczeła namietnie całować widzac ze sie stresuje i boi sie zrzuciłem spodnie wraz z bokserkami złapałem jej reke i dalem jej do zabawy obserwujac co dalej na co ma ochote czy na loda czy na sex. po krótkiej chwili nie bylem w stanie ocenic sytuacji poniewaz byla chyba tak przerazona ze nie zainicjowała nic wiec złapałem ja wiedzac ze lubi od wylu obrocilem fotek oparciem w nasza strone postawilem ja przodem do fotela pochyilem ja by sie wypiela pupcia i bylem gotowy wejsc w nia uprzedmio podczas minetki oczywiscie zwilżając jej oczko po czym nie zdarzylem sie ustawic i wcelowac wyprostowala sie i na tym sie zakonczylo, bylem w szoku nawet nie pamietam co powiedziala czemu nie a pytalem sie jej co sie stalo lecz widzialem strach przed przylapaniem nas w jej oczach zapewne to byl powód tego, albo sie rozmyslila i nie chciala zdradzic az w taki sposob swojego męza co innego pieszczoty calowanie a sex w pelni znaczeniu tego slowa. Wiec wrocilismy do jej pracy byla zarumieniona podekscytowana sytuacja kilkukrotnie powtarzala z niedowierzaniem ( lizałeś moja cipkę ) i jak zwykle zjadles caly moj błyszczyk. i tak sie nasza znajomosc zakonczyla, widzielismy sie jeszcze z 2 razy na ulicy probowalem utrzymac znajomosc lecz nie udało się. nie wymienilismy sie numeram ze wzgledu na jej zazdrosnego meza by nie zaszkodzic jej jednym glupim smsem a i tak byl podejrzliwy poniewaz przy naszych spotkaniach przytulancach moj zapach perfumu przechodzil na nia i on to wyczuwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korzystając z życia
wiem gdzie mieszka, pare razy probowalem ja gdzies zlapac lecz bez skutku a nie bede sie wypytywal znajomych bo to bedzie dziwne, widocznie tak musialo byc szkoda tylko ze nie dokonczylismy tego co zaczelismy, ale nic na siłe moze i dobrze ze tak sie skonczylo moze by miala do konca zycia wyzuty sumienia ze zdradzila meza... a tak sprobowala mlodego poflirtowala i koniec moze nie do konca z czystym sumieniem, ale bez pelnego efektu koncowego. Moze kiedys sie spotkamy i bedziemy milo to wspominac :) na tym koniec moich historii z dojrzalymi kobietami byloby wiecej lecz obecna partnerka jest mocno zazdrosna a nie chce jej ranic bo mialem kilka okazji umawiac sie z mlodymi dziewczynami ktore nawiazywaly ze mna kontakt lecz ja odpuszczalem z powodu nieufnosci mlodych dziewczyn ktore mysla ze jestem singlem i na pewno by to wyszlo predzej czy pozniej i niepotrzebnych kłótni z moja kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korzystając z życia
. ciag dalszy kiedys poniewaz juz nie moge wklejac pokazuje mi ze spamuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKO w życiu jest MOŻLIWE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×