Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lokowanaM

Rozstanie

Polecane posty

Gość gość
A ja myślę że powinnaś pozwolić mu odejść. Ten związek był dawno przechodzony. Byliście młodzi jak się poznaliście oboje się zmieniliście to był najwyższy czas. Będzie bolało ale przejdzie i będzie tylko lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz mu tylko o********* a co dalej zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz, gdy już widzę, że nie ma dla nas szans To daj mi czas, bo wiem, że jestem tego wart I teraz, gdy już widzę, że nie ma dla nas szans To daj mi czas, bo wiem, że jestem tego wart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro on olewa ciebie miej trochę godności i zrób to samo przestań się do niego odzywać ,bo teraz dajesz mu satysfakcję że pokazujesz jak Ci zależy ,skończ to raz na zawsze nie pisz do niego usun z fb i zajmij się sobą idz na siłkę znajdz hobby ,nic tak nie rusza faceta jak obojętność kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on cię olał wiec serio po co chcesz żeby wrócił? Chcesz za jakiś czas powtórki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdemu jest ciężko ,ja też przez to przechodziłam płakałam po nocach ale do byłego się nie odezwalam ani razu ,i co teraz mam chłopaka który jest o niebo lepszy i teraz śmieje się z tamtej mojej rozpaczy,dobrze Ci radze twój były już dawno podjął decyzję,nie poniżaj się pisząc do niego ponieważ w jego oczach wyglądzasz jak desperatka ciągle do niego pisząc,prawdopodobnie gdy zerwiesz kontakt to po jakimś czasie zacznie się zastanawiać dlaczego się nie odzywasz i sam będzie pisał ale od ciebie bedzie zależało czy do niego wrócisz, on Cie nie kocha a Ty za nim biegasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś typem naiwnej kobiety która nie ma honoru i godności pokaż mu że nie jesteś osobą którą można pomiatać ,rzucać a poźniej wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na tym polega uzaleznienie się id kogoś. "Obojętne, co by zrobił, ja i tak go przyjmę". Nawet gdyby zg****ił, zabił, albo pastwil się nad kimś? Nawet gdyby został handlarzem narkotyków? Opanuj się kobieto, i ogarnij. Trochę godności i honoru. Takie młodzieńcze związki rzadko przetrzymują próbę czasu w dorosłości. I naucz się kochać..mądrze, dojrzałe. Następnym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Jestes mloda i mysle, ze obojetnie co ci tu napiszemy nie bedziesz chciala przyjac tego do wiadomosci bo go wciaz kochasz ale...jego zmusic do tego nie mozesz. Nie wystarczy ze ty chcesz, ze ty kochasz, ze ty tesknisz. To nie wystarczy. I mozesz stanac na glowie, przeplakac tydzien i nic to nie zmieni bo jego uczucie do ciebie przestalo juz istniec. A tak na marginesie to takie mlode zwiazki rzadko kiedy sie utrzymuja. Mlody czlowiek potrzebuje sie wyszalec, wybawic, poznac roznych ludzi, byc w roznych zwiazkach bo wtedy dopiero ma jakies porownania i z czasem wie czego chce a czego nie. Nie ma tu zadnej twojej winy, ze jest jak jest. Po prostu u niego uczucie sie wypalilo i nie masz alternatywy jak to zaakceptowac. Czeka cie trudny czas bo uczucie to nie budzik i nie da sie go na zawolanie wylaczyc. Nie masz jednak innego wyjscia jak sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzę że chyba do Ciebie nie dotrze że gość był nie wart twojego czasu jak by dał Ci w zęby to może wreszcie byś zrozumiała .baby zawsze są naiwne i będą wybaczać nawet jak się je zdradza i poniża,leć do niego na kolanach może cie przyjmie desperatko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale nie pójdziesz z nim do ołtarza ponieważ on NIE CHCE być z tobą zrozum to wreszcie miej trochę honoru kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz 22 lata on też po prostu oboje musicie dojrzeć. A nie zostaje się w związku bo ma się dobry kontakt z rodziną tej drugiej osoby.opanuj się to był twój pierwszy uwierz mi będą inni a skoro byliście razem 5 lat i żadnych rozmów na przyszłość to on był g****o wart a nie nieprzespanych nocy i morza wylanych łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy on wróci, czy jest szansa na to, co on myśli i czuje, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćTOvT
To przestań go śledzić. Co cię obchodzi co robi facet który cię olał? A co mas do ofiarowania? Niw obrażaj się ale piszesz jak obłąkana zaślepiona panna która by go ciągle osaczała tłamsiła i kntrolowała. Teraz to robisz mówiąc że z kimś tam sobie pisze a jest wolny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam wrażenie że wogóle nie dociera do ciebie co tutaj ludzie piszą ,on ma cie gdzieś ,ma wyj****e na twoją osobę i twoje żale ,dlaczego przejmujesz sie kims kto leje na ciebie ciepłym moczem?? zero godnosći

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszesz jak desperatka szkoda już dawać ci rady bo i tak bedziesz za nim latać jak pies i tak a on tylko będzie mial z tego przyjemnosć że ma koło zapasowe do p********* gdyby z inną mu się nie udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwoli wyjasnienia
Najbardziej cie boli, ze on nie cierpi. A zadalas sobie choc raz pytanie dlaczego on nie cierpi? Odpowiedz jest jedna, bo cie juz nie kocha. Gdyby teraz cierpial to by w ogole nie odchodzil. Rozumiesz? I co on ma niby docenic? Ze ty go wciaz kochasz? On moze to i docenia ale jako ze juz nie kocha to jak ma niby sie zachowywac? Jedyne rozsadne co mozesz zrobic to pojsc na dystans. Przestac szukac kontaktu. Jesli n sie odezwie to krotko odowiedz i koniec. Jesli ma wrocic to i tak wroci. Daj jemu i sobie czas. Teraz sobie wielu rzezy nie wyobrazasz bo jest to wszystko za swieze i za bardzo boli. Czas zrobi swoje, tyle, ze nie mozemy go przyspieszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i on sam się dystansował od ciebie. Umów się z koleżankami wyjdź gdzieś i przestań na niego czekać bo skończysz jako panienka z którą sypia między związkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie się wydaje, że będąc za granicą już spróbował czegoś nowego i mu się spodobało. Pewnie miał chwilowo jakąś dziewczynę i zdał sobie sprawę, że może być inaczej i że już nie ma tamtych uczuć do autorki, które miał kiedyś. Teraz chce zacząć życie na nowo z kimś innym i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:11 to dla mnie oczywiste. Znam wprawdzie kilka par które są ze sobą od szkoły ale zwykle ślub albo po maturze albo na kilka lat rozstanie. Autorko wam się po prostu wypaliło z jego strony szybciej ale w końcu i ty zobaczysz go w innym świetle przecież całował się z inną dystansował. Tego chcesz w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona powinna walczyć bo prawdziwa miłość wszystko przetrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można różnie myśleć, chociaż tylko on zna prawdę... może Ciebie nie kocha i faktycznie nie chce brnąć w taki związek bez uczucia, może jest ktoś inny, może przemyślał, że jest młody i nie chce się stabilizować a może ma uczucia względem Ciebie, ale testuje, bo wie, że i tak może w każdej chwili do Ciebie wrócić. Tak czy inaczej nie zachowuje się jak zakochany facet. Jesteś bardzo młoda, wiem że teraz wygląda to na sytuację beznadziejną, ale za kilka lat będziesz inaczej o tym myślała. Szkoda, że tak się zaangażowałaś. Uważam, że jednak bez ślubu nie ma wspólnego życia, nie powinno się zaczynać od d*** strony. Nocował u Ciebie, wiedzieliście o sobie wszystko, spotykaliście się pięć lat, po prostu mu spowszedniało. Nie jestem jeszcze stara, chociaż trochę starsza od Was i powiem Ci, że nie wyobrażam sobie takiego "związku". Fakt, że młodo zaczęliście, więc trudno od razu planować ślub, ale jednak 5 lat to bardzo długo na związek i właśnie mówi się o kryzysach małżeńskich po około 5 latach trwania. Tylko w małżeństwie jest trochę inaczej a Was nic nie łączy niestety. Odpuść sobie. Daj mu czas jeżeli jeszcze masz nadzieję, że wróci, ale nie nalegaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×