Gość gość Napisano Grudzień 3, 2016 Nigdy nie zrobiłem sexu jednocześnie miałem duże potrzeby od dosyć wcześnie chyba ok. 5kl szk. podst. To nie wszystko, czułem sie do tego jako mężczyzna dyskryminowany napietnowany (przekazy telewizyjne gdzie w twarz dostaje zawsze meżczyzna, zawsze mezczyzna klęka przed kobietą, jest nazywany wykorzystywaczem, egoistom, piotrusiem panem) mezczyzna facet od postarania sie. To mnie wszystko tak dobijało że może dziwne że żyje(pragnienia zasnąć w swoim świecie i sie nie obudzić). Do ok. 33rż udawało mi sie zmywać gorącą wodą te stresospermotoksyny aż czasami doznawałem ulgi, teraz czuje że ten syf(doszły jeszcze dodatkowe stresy w życiu) tak sie ze mną zakorzenił i ciężko zmyć cokolwiek. Tragedia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach