Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przemoc ekonomiczna

Polecane posty

Gość gość

Witam moj partner stosuje przemoc ekonomiczna. Nie pracuje. Dziecko choruje w przedszkolu non stop. Dopiero w styczniu ide na staz. Nie ma u nas pracy. Jak wygladalo moje zycie? Dostawalam dziesiec zl dziennie na chleb. A reszte moglam sobie zatrzymac. Skladalam nieraz i kupowalam pozniej jakas konkretna rzecz w stylu kurtki czy kosmetyku. Teraz nie daje mi nic. Ma swietny kontakt z synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejdź od niego, zażądaj alimentów na dziecko, do tego zasiłki dla samotnej matki. I tak będzie lepiej niż jest teraz. Dlaczego wciąż z nim jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10zł na dzień? Miałaś za to zrobić obiad? Sniadanie zjeść, kolacje? Kupić coś dla dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko chleb. Nic więcej. Teraz poklocilam sie z nim i nie daje mi nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty zastosuj "przemoc seksualną" - śpij osobno, przemoc żywnościową - nie gotuj i przemoc słowną - nie odzywaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszlabym do pracy bo mialam prace. Jest pelno ogloszen do pilniwania dzieci. I to zarobilabym z tysiac zl. Ale niestety tak mi dziecko choruje, zaraza i mnie. Juz zjadlam sama drugi antybiotyk ze nie szukam pracy przy dzieciach. Porazka jest fakt tego ze bede musiala zrezygnowac z przedszkola a idac na staz oddam wszystko niani i nie zostanie mi nic. Nic. Myslalam zeby chociaż odlozyc po stowie na przyszla zime. Ale chyba sie nie uda. Zebyscie nie myslaly. Ja jezdzilam o 5rano na jagody i wracalam o 9.sprzedawalam w sezonie ludziom. Lubilam te zajecie. Smutno mi ze nie moge dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dzieciak wlasnie zjada czwarty antybiotyk i wrocil po trzech dniach chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie odpowiedziałaś na moje pytanie z 20:47? Odpowiem za ciebie -bo to tylko prowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To Ty zastosuj "przemoc seksualną" - śpij osobno, przemoc żywnościową - nie gotuj i przemoc słowną - nie odzywaj się. " Taką przemoc to mogła stosować twoja prababcia. Dziś można jeść, gadać i rochać na mieście :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze trzeba było nie mieć dziecka, skoro was na nie nie stać. Po drugie: rozstań sie, będziesz decydować o sobie, plus alimenty na dziecko (o ile to jego dziecko). W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie za duzo tych antybiotykow zjadacie??, moj syn ma 11 lat i dwa razy w zyciu mial antybiotyk , przezyl zlobek , przedszkole i tez byly lata ze non stop byl podchorowany , trzeba podniesc odpornosc u dziecka a nie pakowac go antybiotykami , witamina c, cynk , i dobra dieta no chyba na dziecko nie zaluje twoj wybranek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kupilas chleb za 3 zl to 7 zl ci jeszcze zostalo,jak dawalby codziennie to 7 ×30 to masz dla siebie 210 zl miesiecznie. Kosmetyki starczaja na kilka mcy,z dwóch mcy masz 420. Ja tyle nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam fakt rzucania na stol codziennie z glupim uśmiechem dziesiec zl mnie upokarza. Mam kuzynkj ktore nie pracuja a dostaja stowe do marketu i to one robia zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kuzynki dostaja 100 do markety a ty tylko dyszke :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko kobieto ogarnij się. Ile Ty masz lat? Ja na dziecko zdecydowałam się dopier mając oszczędności i dobrą pracę. Żeby mieć pewność, że w przypadku braku dochodów partnera dam sobie radę z dzieckiem. Inna sprawa, że mąż jest ok i nie skapi ale życie mnie nauczyło ( umiesz liczyć licz na siebie). Skąd się biorą takie bluszcze wiszące na facecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×