Poznałem dziewczynę w pracy która ... Rozkochała mnie od pierwszego wejrzenia ..

Witam Was wszystkich , forumowiczów i forumowiczki . Od razu przejdę do tematu , nie ma co zwlekać bo po to tu jestem , żeby się Was poradzić . Mam 20 lat, mam 187 wzrostu , krótko obcięty dobrze dość zbudowany chłopak , według kobiet niby przystojny z krotkim zarostem , pracuję już od 3 lat w różnych firmach byłem , teraz się statkuję w jednej , studiuję teraz zaocznie , jak na 20 lat jestem bardzo rozgarniętym człowiekiem życiowo lecz teraz co się stało ... coś mnie zaczyna telepać tylko jak o niej pomyślę ... Mianowicie pracuję teraz w hotelarstwie od niecałych 3 miesięcy dopiero w tej firmie , jest to hotel 5 gwiazdkowy z bardzo dobrą renomą na świecie jako recepcjonista . Gdy tylko przyszedłem do pracy ujrzałem ją ... kobietę o aksamitnych ciemno brązowych włosach , niebieskich oczach oraz zgrabną dziewczynę . Na początku pracowałem na zmiany poranne i po południowe na zmiany i wiele kobiet ze mną pracuję , ale ona ma to coś , czego nigdy nie miałem że wywołuje we mnie ciarki . Jest jeden problem ... Jest 5 lat starsza . Bardzo dobrze mi się z nią pracowało , rozmawiało itp . Teraz pracuję na noc tylko bo taki miałem zamiar i widuję ją sporadycznie ale ostatnio była integracja z pracy , wiadomo tańce picie do białego rana i ONA ... W mojej głowie , nabrałem trochę więcej odwagi jak to bywa po alkoholu i gadałem gadaaałem pozniej dużo potańczyłem i po pewnym czasie juz coraz bliżej tańczyliśmy , coraz wydawało się to lżejsze i bardziej uczuciowe , samo z siebie i na samym parkiecie spędziłem z nią z 3 godziny. Potem gdy juz wszyscy w godzinach 3-4 rannych zmywali się do domu zostałem ja Ona, menadżerka oraz kolega z pracy . Odwozilismy taxowkami menadżerke a potem pojechalismy gdzieś jeszcze usiąść pogadać , śnieg padał bardzo fajny klimat ale ten ... kolega z pracy to mi glupio było cokolwiek zagadywać . No i mam niestety nerwice , zacząłem się denerwować i troszke mi zaczęło odwalać i próbowałem uciec od nich ... trwało to takie gadanie , moje denerwowanie się i ona non stop próbowała mnie zatrzymać i mnie uspokajac ale nie dałem za wygraną , kolega z zimna w koncu zrezygnował i pojechał do domu , a ona wołała mnie , dzwoniła telefonem żebym wrócił , tak też uczyniłem , powiedziała że zmarzła to ją przytulilem i przez godzinę mowiłem idz do domu ja sobie dam radę to się uparła i zalatwiła mi taxówkę do domu ostatecznie się zgodziłem ... Znalazlem w taxi jej dokument jeden i napisalem sms , pisaliśmy z 40 wiadomości bardzo mi się przyjemnie rozmawiało i na tym tyle , 2 dni nie ma kontaktu bo teraz poleciala do siostry ciotecznej za granicę na 4 dni i nie mamy kontaktu , za kazdym razem jak o niej myślę to mnie ciarki przechodzą , w pracy nie mogę się skupić co zrobić ... Boli mnie to też że jest 5 lat starsza (25 lat) i mogę się spotkać z odrzuceniem którego się boję , jak juz nadmieniłem mam nerwicę i różne rzeczy mnie spotykają jak sie denerwuje , smucę , o tyle dobrze mieszkam sobie sam , wynajmuję mieszkanie i alkohol od razu w dłoń i tak sobię radzę . Uważacie że 25 lat to duża różnica która przekreśla od razu wszystko ? Co mam zrobić żeby zwrócić na siebie uwagę , jak mogę ugryźć temat ? Nie mogę żyć , nie mogę się skupić , nie mogę spać myślę o niej non stop . Pozdrawiam i dziękuję Wam wszystkim !! :*

Dziewczyna dała wyraźny sygnał, że też jest zainteresowana. Szkoda, że jest aż tyle starsza, ale można to jakoś przełknąć. Nie rób nic pochopnie, spokojnie pozwól tej znajomości się rozwijać. Nic nie deklaruj, wstrzymaj się z jakimiś wyzwaniami i tak dalej. Spokojnie, cierpliwie, zobacz też, czy dziewczyna będzie dawać wyraźne znaki i też zabiegać o ciebie.

mala róznica. znam 24 latke bujajaca sie z 21 latkiem i w tym zwiazku on jest dojrzalszy psychicznie..

No niby 5 lat różnicy to nie jest dużo ... Tylko nie wiem jak mam to rozgryźć . Od jakiegoś roku nie mam kobiety , odkąd się przeprowadziłem i zamieszkałem sam nie byłem nawet na randce a kiedyś nie miałem problemu zagadać , zaprosić albo chociażby napisać ... Teraz mnie zjada od środka i całkowicie tracę głowę. Jakieś rady ?

No narazie nie będę pochopnie nic robić tak jak mówisz , tylko ciekawe jest to czy ona nawet chodź troszkę wykaże zainteresowaniem ...Bo mysli cały czas są na NIE , że i tak nic nie wyjdzie pewnie znając moje szczęście ale nie mogę przestać o niej mysleć ,.

nie wykaze zainteresowania drewniany ksieciu

jak masz nerwice to sie lecz bo normalna dziewczyna z Tobą nie wytrzyma, zwłaszcza ze swoją nerwice "leczysz" alkoholem...

Drewniany książe? Skąd to określenie ? Zapewne jesteś tak płytką osobą że wiecej nie masz nic do powiedzenia wiecej :) Nerwica ? Leczę cały czas jest coraz lepiej ... A jezeli chodzi o alkohol to az bez przesady , zdarza się po prostu ze juz nie wytrzymuje i muszę wypić te parę piwek ale nie bez przesady . Jezeli chodzi o nerwicę przy kobiecie ... Nie okazuję tego tak , szczególnie przy ktorej osobie mi zależy bo po prostu sam widok mnie uspokaja ...

wiele z nas ma nerwice i daje rade przy facetach . ogarnij sie

Gowniarz z Ciebie. A ona jak taka piękna to na pewno już kogoś ma

Gowniarz to mozesz do taty mówić :) I nie , nie ma nikogo jestem tego pewny bo sama mówiła a ja nawet nie pytałem zreszta kolega z pracy tez mi mowil ze nie ma więc lajt ;) G

Masz małe szanse

Po czym stwierdzasz że małe szanse ? :) Jakiś konkretny argument panie .

mnie telepie, jak to czytam więc zaraz wezmę alkohol w dłoń

na nerwa zamiast % polecam xanax ale sr bo wolniej uzaleznia. wypros od prywatnego psychiatry a jak tam ci nie da to jedz na izbe przyjec psychiatryczna, oszukaj ze jestes uzalezniony i ci sie skonczylo i ci dadza recke. ale bierz z umiarem, max raz w tygodniu bo potrafi byc zdradliwy ten lek i nawet epi zaliczysz jak sie wciagniesz. ale lęk usuwa znakomicie. tylko nie laczyc z % bo cie w prosektorium bedzie szukac ta izolda

Nie jestem typem człowieka co lubi się faszerować lekami , wolę jakoś naturalne metody , ew osoba która wpływa tak na mnie dzięki której nie mam ataku furii i nie rozwalam wszystkiego co stoi na drodze ;/

Dziewczyna wyraźnie lubi twoje towarzystwo. Spokojnie to rozgrywaj, jak ktoś radził.

I takich odpowiedzi oczekiwałem . Dziękuję wszystkim za rady , i te mądre i przejrzyste i te negatywne które są nieodłączną częścią człowieka . 3majcie sie wszyscy i każdemu z osobna jak najwięcej szczęścia życzę ;) !