Kiedy ?

Idziemy na tą randkę do baru mlecznego Piękna ? :)

A po ile w tym barze są placki ziemniaczane? Zjadłabym.

Niedługo Kocurku. Niedługo ;)

Po cztery, zawsze można domówić:p

Każdy płaci za siebie :) Autor

Nie dość że tani bar to jeszcze sama płacę. Zawsze staram się by koszty rozkładać po połowie ale mógłbyś chociaż z przyzwoitości powiedzieć że Ty zapłacisz za pierwsze wyjście skoro zapraszasz. Kiepsko.

W obce baby nie inwestuje :-P W żonę tak :) Autor

To nie o inwestycje chodzi tylko o dobre wychowanie.

i jak sie miewa zona, nie zdechla jescio?

Odwołuję randkę. Przecież Ty i tak nie przyjdziesz albo uciekniesz. A tani bar mleczny i płacenie za siebie jest testem w jakim stopniu jesteś materialistką Autor

zona cie z lancucha nie spusci i tak :D

Sam swojego testu nie przeszedłeś :D Brak znajomości dobrego wychowania (kto zaprasza ten płaci). Natomiast oczywiście miło byłoby jakby kobieta zasugerowała że zapłaci za siebie, to też dobrze o niej świadczy. Niestety nie dałeś takiej możliwości bo już na wstępie zaznaczyłeś rozdzielność także pokazałeś się wyłącznie jako burak a dziewczynie nie dałeś szansy się wykazać. Spaliłeś się na starcie. Twoje uzasadnienia o materializmie kobiety nie mają teraz żadnego sensu.

Tani bar mleczny- rozumiem, płacenie tylko za siebie w momencie gdy sie kogos zaprasza-niewychowanie.

idz sobie sam do mlecznego. wole isc sama i zjesc co mi sie podoba a nie dostosowywac sie do twoich barejowskich smakow

On nawet nie zaprasza żadnej konkretnej dziewczyny, tylko testuje jakieś akurat nudzące się w dzisiejsze popołudnie i mu tu odpisujące. A jeśli to nie wałek i chce zaprosić jakąś jedną, a rozmawia o tym z innymi, to jest po stokroć dziecinny.

Jako materialista nie możesz wymagać kobiety innej od siebie. Nie-prawiczek nie może wymagać dziewicy, niewierny nie może wymagać wiernej, itd. Bierz się za takie same materialistki albo sam najpierw wyewoluuj poziom wyżej.

Idziemy tylko tych pierogów nalepię;) a frak ubierz a ja suknie czerwoną;) Pajdjom apjać:D

Kurczę ja sobie zamówię fasolkę, dawno nie jadłam.

Kto chodzi na randki do baru mlecznego? Nie lepiej na piwo? :D

za slabo sie starasz a kysz dziadu!

Słabo się staram ? Szukasz męża czy sponsora ?

teraz są fast food

Rzeczywiście trzeba być sponsorem żeby zapłacić za kotleta z baru mlecznego na którego się zaprosiło :D :D Ginęęęęę

ni meza ni sponsora ale twoja pisanina nie przekonuje mnie do ciebie jako nawet kolegi potencjalnego

bo i co to za kolega co po kotlecie w barze nawet piwa nie postawi

Zaprasza ten kto płaci, doucz się z zasad savoir-vivre

gość dziś Słabo się staram ? Szukasz męża czy sponsora ? x Wg typa staranie się to finansowanie kogoś. Kurna, jaki materialista. Nie troska o kogoś - o jego zdrowie, samopoczucie i resztę, a jakieś finanse. W dodatku na forum, bez podpisu, w pustą przestrzeń. Szuka naiwnej.

Typek nie umie rozmawiać i tworzyć związku, tylko się kimś wysługiwać i z nim rywalizować.