jak dlugo cierpieliscie po rozwodzie

Jestem niecaly miesiac po rozwodzie.To maz zalozyl sprawe o rozwod.Nic mu nie pasowalo.Nie spelnilam jego czekiwan. Dostal zgode na rozwod bez orzekania o winie.Mimo to strasznie cierpie.Jak dlugo? Moze ktos byl w podobnej sytuacji? Swieza rozwodka

jednego piwożłopa może zastąpic tylko drugi

żona znalazła innego po 8 latach bycia razem zgodziłem się na rozwód bez orzekania o winie, bo dzieci nie było, zresztą po czymś takim nie chciałem jej już zatrzymywać było to dla mnie ogromnym szokiem, cierpiałem ze 2-3 lata jest coraz lepiej, choć są dni, kiedy nadal jest ciężko...

Ja bym nie cierpiała wcale

ja jestem 2 lata po rozwodzie, mam 31 lat cierpię mniej, zdecydowanie, nawet zdążyłam się w innych zakochać ale przed rozwodem byliśmy parę lat w separacji i bardzo cierpiałam można powiedzieć, ze ok 5 lat mi to zajęło.... mój były mąż był moją pierwszą i jedyną miłością wtedy, może dlatego...

33 lata , 10 lat małżeństwa w tym 7 separacji - ból i cierpienie, od roku rozwódka - zero bólu - ulga....