Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On jest napalony czy zakochany ktoś mi powie

Polecane posty

Gość gość
Nie bełkoczę, tylko cytuję to, o czym rozmawiamy. A rozmawiamy fakt, jak dwa głupki, nigdy nic wprost. On nawet jak próbował powiedzieć, że się o mnie martwi, to pisał nie wprost 'a wiesz, pewna osoba bardzo się o ciebie martwi' i gadki w stylu 'zapytam tej osoby, czy ma tak samo'. Tak prowadzimy dyskusje po prostu, nie kumacie kontekstu zwyczajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się nim nie bawię, NIE ROZUMIESZ, że ja nie wiem, co czuję? Czy ja nie mam prawa po ledwo 3 miesiącach znajomości nie wiedzieć, co robić? Mam sie deklarować, kiedy tak naprawdę nie znam kogoś tak do końca? Nie umiałabym zerwać tej znajomości, bo mi też na nim w jakiś sposób zależy, ale jeszcze nie do końca rozumiem swoje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt, nic nie wskazuje na to, że jest zakochany. Ani jedna rzecz, typu lecenie na łeb na szyję na spotkanie ze mną, zapomniawszy kompletnie o tym, że się godzinę temu z siostrą umówił pod pracą, z której wyszedł 10 minut przed tym jak ona tam przyszła. Ale dobra - mam to wszystko zniszczyć, zdusić, odciąć sobie drogę powrotu, bo jeszcze nic mocnego nie czuję? ja uważam, że prawdziwe uczucie pojawia się z czasem, i właśnie na to chciałam dać szansę, na spokojnie pospotykać się. Nigdy nie czekałam na wybuch fajerwerków ani nie myliłam sobie zwykłego zauroczenia z miłością. Ale chyba niewiele osób to rozumie, i wolą słuchać o gruszkach na wierzbie po 2 miesiącach w momencie, kiedy nie ma większych problemów i nie znasz do końca człowieka, a za 2 lata płacz, bo było tak cudownie, a przyszło prawdziwe życie,problemy, chemia się trochę ulotniła, to koniec miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie zauważ nie jest o to, czy on coś w ogóle czuje, tylko o to, czy to zakochanie czy zwykłe napalenie. Bo ja WIEM że coś jest z jego strony i naprawdę nie mam tutaj cienia wątpliwości. Jakbym miała, tobym tego nie pisała, bo nie zakładam, że jestem wszechwiedząca, ale z tych wszystkich informacji, jakich mi dostarczył, wiem to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocio_pancernik
jak stary on jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slabo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młody, 26 lat ma. Ja 23...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty przeprowadz powazna rozmowe a nie czekasz na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u liczylam ze on stary na 35-38 l...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba ruchunki ci sie pomylily;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no szkoda szkoda, twoj penis nie moze mi wyjsc z glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napalony to jest jak każdy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawikzewsi
Jeden się zakochuje od sekundy a drugi po latach nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko czemu ludzie wieszają psy na osobach, które potrzebują więcej czasu i mówią o tym wprost i uważają ich za wykorzystywaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ludzie sa glupi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×