APELACJA czy ma sens

ja pracowałam 10 lat w agendzie spraw zawieszonych w jednej ze stołecznych prokuratur. Zawieszeń na 'nieustalenie miejsca pobytu" w sprawach o alimenty było mnóstwo. Prawo jest bezsilne w kwestii egzekucji - wiem, bo oglądałam takie akta codziennie - prokuratura też skupia się na "ważniejszych" sprawach. Tak naprawdę, należy zmusić tatusia do bezpośredniego łożenia na dziecko, miedzy innymi właśnie na podstawie opieki naprzemiennej. Ktos tu wyzej napisał "co, jeśli dziecko spodoba sie tatusiowi" (swoja drogą - co to za stwierdzenie?); drogie mamy pamiętajcie - teraz to Wy macie przewagę, bo dziecko jest małe i MUSI byc przy Was, ale dziecko rośnie - później, oprócz potrzeb materialnych będzie miało również potrzeby natury psychologicznej, które ojciec (jako ten, który wymaga mniej), będzie spełniał z nawiązką - bunt dziecka dotknie matki, nie "dobrych" ojców. Dziecko usłyszy od taty, ze "mama tylko chciała pieniędzy i nie pozwalała sie spotykać z tatą" - zresztą, nie takie teksty widziałam w papierach... ta wojna będzie trwać i trwać. Nie oszukujmy sie, tam gdzie w grę wchodzi kasa (nawet jeśli mama walczy o kase dla dziecka) - nigdy nie będzie zgody. A nic tak nie łamie matczynego serca jak bunt własnego dziecka, wymierzony przeciwko niej.

Wiecie jak wyglądała opieka naprzemienna u moich znajomych? Tatuś potrafił przywieźć chore dziecko, bo z wezwaniem lekarza czekał, aż nadejdą dni matki (po co miałby się wykosztować na leki). Tatuś kupował gadżety, ale leczenie u ortodonty za parę tysięcy opłaciła matka, bo ojciec uznał je za niepotrzebne. Ortodonta był innego zdania. Że dzieci z ubrań wyrastają też nie zauważał. Tak że ględzenie, ze przy opiece naprzemiennej alimenty są zbędne jest moooocno naciągane. Nie każda para po rozwodzie poczuwa się w tym samym stopniu do utrzymania.

Alimenty to zaraza , którą należy jak najszybciej zlikwidować. NISZCZY więzi rodzinne i społeczne. Uczy kłamstwa i szalbierstwa.Jak czytam taki post, taki wpis, to się zastanawiam ....kto to wychowywał i wychował. I dlaczego jeszcze nie poniósł odpowiedzialności. Przecież tej babie chodzi tylko o pieniądze a nie o dziecko. Ona się zastanawia ....co będzie z alimentami , gdy będzie opieka naprzemienna. Sama nie jest w stanie dziecka utrzymać ,nie chce , to uważa ,że alimenty sprawę załatwią. Sposób na życie sobie wymyśliła.

Rzeczywiście opieka naprzemienna jest idealnym wyjściem dla rodziców, dla których priorytetem jest dobro dziecka, a nie odegranie się na eks. Dlatego to sąd podejmuje decyzję o tym, czy rodzice są w ogóle na tyle dojrzali, aby sprawować opiekę naprzemienną. Faktem jest, że wprowadzenie takiej opcji w istocie zabezpiecza prawa ojców i daje możliwość wykazania ich dobrej woli względem dziecka.

""""" gość dziś Rzeczywiście opieka naprzemienna jest idealnym wyjściem dla rodziców, dla których priorytetem jest dobro dziecka, a nie odegranie się na eks. Dlatego to sąd podejmuje decyzję o tym, czy rodzice są w ogóle na tyle dojrzali, aby sprawować opiekę naprzemienną. Faktem jest, że wprowadzenie takiej opcji w istocie zabezpiecza prawa ojców i daje możliwość wykazania ich dobrej woli względem dziecka. """"" Prawie się zgadzam z tą wypowiedzią. Nie rozumie ,dlaczego ojciec ma wykazać , dobrą wolę względem dziecka. A matce takiego wymagania się nie stawia. Lub Pani nie stawia ? No i jestem zaciekawiony dlaczego Pani ma takie zaufanie do polskich sądów? Że uważa Pani ,że to sąd powinien decydować o tym kto ma się zajmować dzieckiem. Jego utrzymaniem, wychowywaniem i wychowaniem Czy za mało mamy jeszcze przykładów na działanie urzędników wymiaru sprawiedliwości \ niesprawiedliwości \ ? .Urzędników. Tam są ludzie . którzy często własnych problemów rodzinnych nie potrafią rozwiązać. Nie mówiąc już o popełnianiu przestępstw przez tych ludzi.

'""""""uważa Pani ,że to sąd powinien decydować""""""" a kto powinien decydować według Pana?

dojrzały ojciec z dojrzałą matką bo dziecko to nie zabawka i przedmiot którym mozna sie zemscic!!! rodzicom ktorzy walcza dziecmi powinno sie je odbierac w ogóle do poki nie zrozumieja ze dziecko to nie wlasnosc

"Prawie się zgadzam z tą wypowiedzią. Nie rozumie(M) ,dlaczego ojciec ma wykazać , dobrą wolę względem dziecka. A matce takiego wymagania się nie stawia. Lub Pani nie stawia ? No i jestem zaciekawiony dlaczego Pani ma takie zaufanie do polskich sądów? Że uważa Pani ,że to sąd powinien decydować o tym kto ma się zajmować dzieckiem."... Jestem za stawianiem matce takich wymagań! Obecnie, matki wyłudzają alimenty w większości przypadków! OJCIEC również ma prawa! OJCIEC też jest Rodzicem!

gość wczoraj -> gdyby ojciec i matka byli dojrzali to wychowywaliby dziecko wspólnie, pod jednym dachem. A tym niedojrzałym chcesz odbierać dzieci? I co zrobisz z kilkoma milionami dzieci?? gość dziś -> ależ nikt tego nie neguje że ojciec ma prawa. I to aż dwa: - ma prawo płacić - i ma prawo siedzieć cicho ;):)

Troche jestescie naiwni z ta opieka naprzemienna, kiedy kobieta napisala, ze ojciec nie chce widywac dziecka. Ale coz, moze faktycznie mu sie 'spodoba' :/

moze nie chce widziec dziecka bo ma dosyc patrzenia na durna babę, z jej tekstu wynika ze ma widzenia w jej obecnosci, jak jest idiotką a zapewne jest, skoro uciekl od tak malego dziecka.....biedne dziecko bo przez matke idiotke stracilo tez ojca

Alimenty powinny być rozliczane bo matki wydają kasę na drogie alkohole i papierosy a nie na dzieci a ojcowie bulą dodatkowo 150 zł komornikowi co miesiąc!

Ojcowie nie bulą komornikowi ani grosza. Dupki, którym sie wydawało że są cwane, bulą

"""""" gość wczoraj dojrzały ojciec z dojrzałą matką bo dziecko to nie zabawka i przedmiot którym mozna sie zemscic!!! rodzicom ktorzy walcza dziecmi powinno sie je odbierac w ogóle do poki nie zrozumieja ze dziecko to nie wlasnosc """"" Tytanik był podobno nie zatapialny . Podobnie Brytanik. Nie zgodzę się z tym ,że dzieci mają zabierać sądy lub jakieś inne państwowe służby. W tych służbach często pracują ludzie , którzy własnych problemów rodzinnych nie potrafią załatwić. A tak i bywa wśród rodziców . Niektórzy uważają ,że dziecko to ich zabawka , ich własność . Żadna instytucja państwowa nie powinna się wtrącać między dziecko a rodziców. Naród Polski przetrwał bez tej państwowej ingerencji. Nie było Mu potrzebne żadne interwoniowanie państwa . Dzieckiem winien zająć się ten kto ma większą więź z dzieckiem . Zarówno dziecko jak i rodzic. A dziecko nie jest manipulowane. I ten kto zajmuje się dzieckiem , ten dziecko utrzymuje i za jego wychowanie odpowiada. Nie było potrzebne żadne 500 plus. Polakom nie są potrzebne żadne darowizny. Polakom jest potrzeby rząd i państwo

Rząd i Państwo? Przecież toto jest od 1000 lat! Aczkolwiek też zadaję sobie to samo pytanie, co ty zzz: PO H/UJ? ono jest?

Ty z 15:28 Albo g****o wiesz na ten temat albo p********z trzy po trzy bo komor bierze sobie z wypłaty dodatkowo 150 zeta!

Ty z wczoraj - przeczytaj wypowiedź ze zrozumieniem i skoro ty płacisz komorowi 150 zeta, to odpowiedz sobie na pytanie: kim jesteś - ojcem, czy dopkiem? Dla ułatwienia: ojców nie trzeba zmuszać do łożenia na własne dzieci. Dopków trzeba...

mój za to jest rozkoszny zimą nie zarabia, wiec nic mi nie płaci muszę się upraszać o każde 100 zł (jutro, w piątek, w poniedziałek) a do dzieci jest codziennie zostawiam mu dostep do domu bo wole by dzieci mialy tate w domu, a nie w jego nowej rodzinie (ma male dziecko nowe) zima jest z nimi czesciej niz bym chciala.. ale na pewno dla nich dobrze tylko beztrosko nei placi bo on nie ma w wyroku mamy zasadzone alimenty tylko nie chce isc na wojne.. nie chce. ale chyba sie inaczej nie da ja zasuwam, w pracy jestem po 12 h i potem dawaj prac gotowac .. i rachunki, i wycieczki .. on sie czasem dorzuci a czasem nie nieprzemakalny typ...

Ty z 5:24 Ja nie płace komorowi bo to on se dolicza do alimentów 150 zeta od kilku miesięcy które potrąca mi pracodawca. Wcześniej to było ok.80 zł i nie unikałem płacenia tylko była żona po rozprawie o alimenty od razu poleciała ze świstkiem do komora suka pierd...

Ty z ty nie płacisz tylko sobie sam bierze :) (czyli jesteś macho, ale 150 masz w plecy co miesiąc). Przedtem brał sobie 80, a teraz 150 - czyli DOBROWOLNIE nie chciałeś płacić alimentów ani wcześniej ani po podwyżce. Swoją drogą nieźle ci przy..ebali - z 530 na tysiaka. Fiu..., fiuu... Musiałeś sie mocno stawiać i rżnąć cwaniaka. A głupiego cwaniaka, to nawet kulawa sędzina ma chęć uje/bać. Zgodzisz się?

Szanowni Państwo, czytam czytam czytam... albo Państwo nie znacie prawa, albo działacie na zasadzie kodeks- "to tylko opinia"... jeśli nic, w najbliższym czasie sie nie zmieni, ojcowie bedą mieli analogiczne prawa do matek względem opieki nad dziećmi. Ktoś wczesniej napisał, że alimenty to absurdalny zapis - rzeczywiście, jest to otwarta droga do nieuzasadnionych wymuszeń, nacisków finansowych itp. zarówno z pozycji matek jak i ojców. Opieka naprzemienna to krok w stronę równowagi psychicznej dzieci - ale podkreślam - jest to rozwiązanie prawidłowem tylko wtedy, gdy rodzice mieszkają blisko siebie! Opieka naprzemienna jest akceptowana przez są d tylko wtedy, kiedy dziecko nie musi zmieniać radykalnie otoczenia, szkoły, środowiska itp. Nam - Polakom - daleko jeszcze do akceptacji takiego rozwiązania... ale jest ono przyjęte juz w krajach bardziej rozwiniętych cywilizacyjnie (Wielka Brytania, Skandynawia) i patrząc pod katem dobra dziecka - musi być u nas rozpatrywane w każdym przypadku.