Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wigilia po rozwodzie

Polecane posty

Gość gość

hej... ogólnie rozwiodłam się w tym roku z mężem (z winy męża zdradzał mnie) mamy dwóch synów, on oczywiście płaci alimenty zabiera dzieci nie mogę powiedzieć by się w jakiś sposób umywał od tego. Jestem sierotą i jedynaczką. Rodzice zmarli młodo. Praktycznie nie mam nikogo na tym świecie prócz dzieci. Z rodzicami męża utrzymuje kontakt taki sporadyczny ale tak też było w małżeństwie z nim. Po tym jak się dowiedziałam o zdradzie jego mama raz mi powiedziała, ze jej przykro że tak wyszło, ale ogólnie obecnie dziadkowie jako, że też są jedynymi dziadkami mają z dziećmi kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jego mama zadzwoniła do mnie i powiedziała, że zaprasza mnie wraz z wnukami na wigilę, że było by jej miło, że wie że nikogo nie mam, że wynajmą Mikołaja żeby dzieciom przezenty dał(jest jeszcze szwagierka z dwiema córkami) wiem, że na wigilii ma być też mój były mąż wraz z nową partnerką, nie to że mi przykro by było na nich patrzeć... Ale czy nie uważacie to za ciut niezręczne by się tam pojawić? Czy przełamać taki trochę lęk i iść by po prostu nie być samej i sprawić dzieciom i im radość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co się rozwodziłaś? 99% mężczyzn zdradza jak im się nadarzy okazja i świat się nie zawalił z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po to, że mnie zdradził? poza tym on też chciał już tego... co ma wigilia do rozwodu. Oboje podjeliśmy taką decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dalabym rady,lepiej zostan z dziecmi w domu albo zapros kogos do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
właśnie też pomyślałam czy nie zaprosić dziadków do siebie w pierwszy dzień świąt ja już do męża żalu nie mam troche czasu mineło, ale jednak uważam to za niezręczne, ba, nawet zastanawiam się co jego ówczesna partnerka mogłaby poczuć patrząc na mnie przy wigili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A z drugiej strony byly maz nie bedzie robil problmow, ze na wigilii nie ma dzieci ? Moze do Niego zadzwon i zapytaj jak to widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje za rady... zrobię tak, że będa dwie wigilie jedna u mnie druga synów u nich. :) tak będzie najlepiej... a ja zaproszę mojego kuzyna i kuzynkę żeby posiedzieli... matka im zmarła a ojciec pijak... taka poturbowana rodzinka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i super. to jest bardzo dobre wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trudna sytuacja ale powiem tak : skoro masz w d***e ze nie jesteście już para to powinnaś iść, to jest tez rodzina dzieci, znasz szwagierkę i jej dzieci czyli kuzynostwo twoich synów. Przyjdzie Mikołaj rozda prezenty, dzieciaki bedą miały frajdę. Jedyna która tam powinna zle sie czuć to ta druga. Weszła w małżeństwo i nie przeszkadzało jej ze jest rodzina to niech teraz sie z tym buja. Synowie i tak bedą ja znać bo jest partnerka ojca wiec dla nich to nawet lepiej jak zobaczą ze nie stroisz fochów. Ja radzę abyś poszła w jakimś sensie bedziesz trochę u siebie -:) widać ze ta druga chyba nie ma dobrych relacji z rodzina skoro idzie na wigilie do " teściów" idź i bądź ponad to- serio.to nie tobie powinno byc głupio a poza tym dla dzieciaków to powinnaś zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z twoich wypowiedzi wynika ze ty do męża nie masz juz żalu i pretensji w sensie ze nie żyjesz tym co było miedzy wami. Jeśli tak jest jak zrozumiałam to ja bym poszła ze względu na dzieci. Przecież za 2 godz tego spotkania nie wiadomo co sie nie stanie a dzieci bedą mieć rodziców w święta przy sobie. Tylko jeśli sie zdecydujesz to zachowuj sie z klasa a nie jak tak gorsza pierwsza żona żeby tobie nikt nic nie zarzucił. A wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale wyobrażacie sobie łamanie opłatkiem?:) Życzę wam szczęścia na nowej drodze życia, no a my Tobie mimo wszystko?:) hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×