Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćsmutek

Rozpad związku. Co robić?

Polecane posty

Gość gośćsmutek

Cześć. Pisze z myślą że dostanę jakąś radę. Ponad tydzień temu rozpadł się mój związek. Chłopak ze mną zerwał po prawie 1,5h roku. Mówił na początku że wahał się ale podjął taką decyzję i wydaje mu się że tak będzie lepiej. Wiem że sporo zawaliłam bo dużo kłótni było i innych niepotrzebnych spin. Prosiłam go żeby zmienił decyzję, że się postaram i będzie dobrze, próbowałam przemówić na każdy sposób lecz on jest ciągle na nie, i teraz jeszcze powiedział że już nie czuje do mnie nic. A ja nie mogę się poddać, nie chcę i nie potrafię. Kocham go cholernie i czuje że to jest ten facet na całe życie. Pomocy, jest coś co jeszcze mogę zrobić żeby do mnie wrócił? Czy uczucie po jakimś czasie można drugi raz wypracować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet cie nie chce, czego nie możesz zrozumieć? Daj chłopakowi żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kłótnie? to zastanów się, czy na pewno do siebie pasowaliscie i co by było np. po 10 latach małżeństwa, skoro już tak się klociliscie, były spiny itd. Tez tak mam, że niektórzy działają na mnie tak, że mnie wkurzają i się z nimi kloce, a inni nie. Chyba zależy od dopasowania i temperamentow. Teraz możesz jedynie pozwolic, żeby zatesknil, poczuł Twój brak. Wtedy jest szansa, że zda sobie sprawę, co stracił. Ale musisz brać pod uwagę, że jak na horyzoncie pojawiła się inna, z którą super się dogaduje, może być ciężko... także niczego nie oczekuj, myśl pozytywnie, a przyciagniesz szczęście. Z nim lub z kimś innym. Tylko jeśli masz problem z kłótniami itd., to ciągle pracuj nad swoim charakterem. Da się. Ktoś mi niedawno powiedzial, że mam wadę, bo szybko oceniam innych i komentuje ich zachowanie. I od tego czasu walczę ze sobą, eliminuje tę wadę i nie ocenilam nikogo już od kilku miesięcy i dobrze mi z tym. Nikt nie jest idelany, ale nikt nie wmowi mi, że nie można nad sobą pracowac, może te wydarzenia w Twoim życiu są po to, żebys pracowala nad sobą (bo ani on, ani nikt inny by nie zniosl w końcu takich ciągłych kłótni i spin, każdy chce mieć spokój, miłość, radość i odpoczynek w domu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię doskonale, bo mnie tak ukochany facet zostawił po 4 latach związku.. Jedyne co Ci mogę doradzić, to nie odzywaj się już do niego, nie proś, nie płaszcz się.. Nie walcz o niego, bo im bardziej będziesz to robić, tym bardziej on się będzie buntował. Jesli zerwiecie kontakt, zawsze jest szansa, że za tobą zatęskni i w samotności dojdzie do wniosku, że jednak coś do ciebie czuje i mu ciebie brakuje. Daj mu czas. A jeśli to nic nie da, to będziesz musiała się pogodzić z rozstaniem, wielu ludzi to przechodzi, kilkunastoletnie małżeństwa się rozpadają, a przecież też miały być na całe życie. Poznasz jeszcze niejednego lepszego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec co on myśli co czuje, dlaczego tak sie zachował, czy wróci do Ciebie ,napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AnastazjaHOT
internetowi doradzacze. chcesz autorko to jej słuchaj. napisałaś że były kłótnie i to jest może powód. jeśli ty je inicjowałaś to czemu mu się teraz dziwisz ? trzeba zacząć najpierw od siebie i się zmienić a jeśli to nic nie da ODPUŚCIĆ. nie będziesz pokazywać że ci na nim zależy to on upewni się i zda sobie sprawę że dobrze zrobił. ale wiesz wszystko z umiarem i za bardzo się nie narzucaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sprawdziłaś się w związku, więc wcale mu się nie dziwię, że się wycofał póki czas. Następnym razem morda w kubeł i nie napastuj, bo teraz już wiesz czym to grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic nie zrobi to odjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chlopak zerwał i tyle. Narzucaniem sie nic nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, Nic na siłę. Jeśli będziesz o sobie ciągle przypominać i prosić o szansę nic nie zyskasz. Lepiej się odsunąć i liczyć, ze jak on autentycznie zatęskni to przypomni sobie o tym co było pozytywne między wami. Jak będziesz się narzucać,tylko pogorszysz sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowa27
Mam identyczną sytuację jak ty.dokładnie to samo .tylko ja mam gorzej bo się niby pogodzilismy wróciliśmy po tym jak powiedział że już nie kocha .i jest gorzej w ogóle sam nie przyjeżdża do mnie. Widzimy się mniej a kiedyś codziennie..olewa nie pisze nie dzwoni pierwszy wieczorami w ogóle.Nawet nie napiszę że idzie spać .Taka olewka.Zero zainteresowania mną. Ogląda się za innymi bardzo. A u nas też były kłótnie ale to on je zaczynał wmawial mi zdradę.czepiał się jak tel nie odebrałam że pewnie z innym już byłam. Zero zaufania. I nie wiem czy to było celowe czy naprawdę taki zazdrosny. Teraz czuję się tylko jego znajoma.a tobie radzę nie odzywać się max do 2 tyg i przeczekać jeśli się nie odezwie to zaproponuj spotkanie ale takie koleżeńskie i pokaż mu że jesteś inną osobą taką jaka poznal.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×