kocham...

powinnas dac do zrozumienia ze ci zalezy. a jesli to odrzuci to niestety poszukac innego. nie znam sytuacji to nie bede sie produkowac.

Jezeli kogos kochacie to jej/jemu to powiedzcie. Bedziecie mieli czarno na bialym. Ludzie co z wami?

20:35. Już się nie widujemy, ale i tak wciąż mieszka w moich myślach.

Pustka co chcesz zrobic? Co planujesz?

nie wiem... na pewno nie skomplikuje nikomu życia i nie przysporzę problemów podejrzewam, że będę trawił to do końca życia...

ona jest mezatka i wie, ze ja kochasz/kochales?

Wzięło Cię, tak więc witaj w klubie :-o

wtedy w przeszlosci wyznales jej uczucia?

kiedyś Jej to wyznałem obecnie ma rodzinę w zasadzie tak szczerze to nie chciał bym aby była ze mną uważam, że zasługuje na kogoś lepszego tylko tak czasami bardzo mnie to boli

aha czyli chciales, ale nie chciales no to mamy jasnosc dlaczego wybrala innego.

bo była z nim zaręczona i ustaliła datę ślubu? bo była między młotem a kowadłem? bo tak było rozsądniej, dojrzalej, mądrzej? bo jego znała dłużej i wiedziała czego może się spodziewać? bo po prostu był pierwszy.... jacy wy tu wszyscy mądrzy, wszystko wiecie, wszystko znacie

szkoda, ze odpusciles, przeciez mogles z nia byc

Nikt tu nie jest mądry na tyle by coś móc doradzić. Niestety.

Ja tez odpuscilem. Dalem jej swiety spokoj. Poki co jeszcze panna :)

nie mogłem, bo nie jestem typem, który w sposób egoistyczny i bezwzględny osiąga po trupach swój cel...

ja rady nie oczekuje... tylko tutaj mogę sobie pomarudzić bo jakiej niby rady mam oczekiwać? tu nie ma rozwiązania mogę tylko starać się przetrwać

gość dziś teraz ty opowiadaj cos wiecej :) dlaczego skapitulowales? pustka coz moge napisac? moim zdaniem zle zrobiles, poddales sie, nawet nie sprobowales, 'oddales ja' innemu, ta milosc taka slabiutka troche, bo jak sie kogos naprawde kocha to robi sie wszystko, by zdobys serce wybranki, smutne to

Powinno się być z osoba, którą się kocha i ktora kocha nas, bez względu na to czy jest się w związku czy bez związku. jesli bedac w zwiazku kochamy kogoś innego powinnismy byc z ta osoba. Ale najpierw rozstać się z poprzednią.

gość dziś Twe słowa mi urągają. gość dziś Cóż za wykład. X Czy ja tu mam do czynienia z gimnazjalistami? X Jeśli kogoś uraziłem to wybaczcie, ale co druga wypowiedź działa na mnie jak czerwona płachta na byka. Definitywnie kończę. Żegnam

pustka prawda w oczy kole

Jak kochasz to spraw, by to odwzajemnila. Proste.

Prawda? Nic nie wiesz o życiu... i szacunku. Nic nie wiesz o mnie i zaistniałej sytuacji. Jakim prawem oceniasz mnie zatem i urągasz? Prawda? Twoja prawda jest jak teoria o kosmitach, którzy zbudowali piramidy. Pozdrawiam

Ja kochałem tak przez 5 lat i pewnie kochałbym następne 5. Idź do psychologa bo zamęczysz.się na amen, chłopie!

pustka wyluzuj troche, nie zycze ci zle i nie obrazam nie lubie jedynie jak ktos placze nad rozlanym mlekiem i zrzedzi jak dzieciak nie potrafiles okreslic sie X lat wstecz i teraz znowu to robisz, sam nie wiesz czego chcesz... a jak ktos nie potrafi sie okreslic to inny sprzatnie kobiete sprzed nosa, taka prawda

Doskonale rozumiem Ciebie, chłopie. Byłem w podobnej sytuacji.

ja wszystko rozumiem, chciales, ale nie chciales. ona chciala, ale nie chciala i data slubu byla najwazniejsza. I po prostu data jest wazniejsza niz milosc.

nie podszywaj sie pode mnie kolezanko z 21:22 gość dziś

po prostu wyrazam swoje zdanie, oboje chcieli, ale nie chcieli i maja jak mają. wcale sie nie dziwie, że kto dal rade znalezc kogos kto chce to z nim teraz jest.

Znajdz sobie inna, nie masz jakiejs blizszej kolezanki?

pustka - szanuję Cię za to, że kierujesz się w życiu zasadami