Dlaczego takie zdarzenia są tylko w filmach albo w marzeniach a w realu nuda?

Jest nudno. Myślałam, że jak wezmę jakąś dziewczynę na współlokatorkę to nie tylko będzie lżej na kieszeni, bo rachunki na pół, ale przede wszystkim będzie weselej. A tu nic. Nuda. Czasem gdy jest już późna noc i obie leżymy w łóżkach przy zgaszonym dawno świetle, wyobrażam sobie, jak ona podnosi się nagle i rusza boso przed siebie. W pierwszym momencie sprawia to wrażenie jakby wstała na nocne siku. Ale nie w moim wyobrażeniu. W moim wyobrażeniu ona skręce nagle ku mnie, podnosi róg kołdry i nim zdążę spytać co robi już wślizguje się do mej pościeli. Nadal chce ją spytać co robi ale nie daje mi szansy. Jej usta przywierają do moich ust w miętowym pocałunku, którego smak zdradza niedawno użytą pastę do zębów. Poniżej czuję jej ręce na sobie jak wsuwają się pod koszulę i napotykają piersi. Po chwili koszulę mam już zadartą pod samą brodę i widzę, jak koleżanka drażni naprzemian sutki językiem, a one odpowiadają szybkim twardnieniem. Nie protestuję, gdy za chwilę zsuwa mi majtki odsłaniając czarny trójkącik przystrzyżonego owłosienie. Nawet mimo mroku czerń włosków jest czarniejsza niż wszystko inne. Bezwiednie wsuwam dłoń pod majtki chcąc je pomacać. Bo przecież w rzeczywistości mam majtki na sobie. W rzeczywistości leżę sama na moim tapczanie i jedyne co mogę zrobić to samotnie sprawić sobie przyjemność palcami. Wkurza mnie to. Dlaczego mam to robić samotnie skoro obok śpi taka piękna koleżanka? Czemu nie wstanie i po prostu nie podejdzie do mnie? Czemu nasze noce są takie nudne, takie zwyczajne, a mogłyby być tak nieziemsko rozkoszne? Czemu taki seks zdarza się tylko na filmach albo w marzeniach ale nigdy w realu?

Sama do niej podejdz Tobie to nie laska robic pierwszy krok?

@ gość AABBC dziś Sama do niej podejdz Tobie to nie laska robic pierwszy krok? x Ależ podeszłam podeszłam... I to już pierwszego dnia jak się tylko wprowadziła. Dziś myślę, że chyba za wcześnie się wyrwałam, bo przez następne dwa dni patrzyła się na mnie podejrzanie i z tego co zauważyłam śledziła dalsze ogłoszenia wynajmu mieszkania. Oczywiście nie byłam na tyle niemądra by od razu chcieć wleźć jej do łóżka tak jak to sama wyżej opisałam. Bez przesadyzmu. Wszystko działo się normalnie w dzień. Siedziałyśmy obydwie na wersalce, ja przysunęłam się bliżej, gadu-gadu, ujęłam jej dłoń i zaczęłam komplementować jej pięknie długie palce jak u pianistki. Najpierw wydawała się zachwycona tymi miłymi słowami ale gdy potem pochyliłam twarz ku jej twarzy to zamiast przyjąć mój pocałunek cofnęła gwałtownie głowę. Zabrała też palce z mej dłoni. Niby nic się nie stało, ani jednym słowem nie skomentowałyśmy tej sytuacji ale miałam wrażenie, że przez następne dwa dni zrobiła się jakaś taka nienaturalnie zdystansowan do mnie. No i te gazety z zakreślonymi ogłoszeniami o mieszkaniach które znalazłam na jej biurku. Mieszkała u mnie, a wciąż szukała lokum. I to za co? Za jednen głupi pocałunek, którego nie było? Na szczęście została ale ja od tamtej pory nie podejmuje żadnych kroków w celach intymnych. Teraz jej kolej.

Na temat: https://www.youtube.com/watch?v=90NHtLRJ4gs .

Nie chce mi sie tego czytac, grafomanko, nie ten portal