Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Teściowa

Polecane posty

Gość gość

Czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy ja zawinilam rzeczywiście? Otóż : Mieszkamy z tesciami 4 lata.Nie mamy dzieci. Mam 25 lat, tesciowa 61.Obowiązki w wielkim domu praktycznie robimy na pół.Wydawałoby się wszystko ok ale dzisiaj; Prosiłam tesciowa pare tygodni aby przejrzala swoje rzeczy.Powiedziałam w końcu : Ja nie dam rady zrobić wszystkiego, latam po domu przed Świętami. Odpowiedziała : Ja też chodzę i się nie skarze.Po jakiejś godzinie przychodzi do mnie zaplakana i powiedziała że jak mogłam tak mówić jak ona przecież też robi i ze nie będzie tego mówiła Michałowi ( mój maz) bo może mi zrobić awanturę i ze powiedziała o tym mężowi i zmienił i mnie zdanie. Zamurowalo mnie. Czy faktycznie zawinilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej tak, choc troche bez sensu opis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: Może taki wydaje się bez sensu ale tak dokładnie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie rzeczy miała przejrzeć ? Swoje ? Twoje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : Nie wiem czemu ostrzegla mnie ze jakby powiedziała mojemu mężowi to on zrobiłby mi awanturę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : Swoje w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co? Co za bełkot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka ; Co po co ? Żeby był porządek w kuchni.Nie powinnam teściowej mówić że mi coś przeszkadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci cos przeszkadza to sie wyprowadz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest kuchnia tesciowej - a ty mozesz sie rzadzic najwyzej w swojej kuchni jak sobie wynajmiesz albo kupisz! I powinna o tym powiedziec synowi - jak to syniwa sie szarogesi w nieswoim domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da rady bo to dom rodzinny męża, to wszystko jest jego.Pracujemy razem.Zainwestowalismy w ten dom.A wracając do tematu : Teściowa chodzi teraz smutna i wogole jakas dziwna. Ja chyba nie powinnam mieć swojego zdania, mówić co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego a nie twoje, po za tym jeszcze nic nie jest jego bo rodzice zyja, wiec sie nie rzadz bo nie jestes u siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka ; To wszystko jest męża tzn w papierach. To chyba jestem u siebie ? Nie chce żeby wyszło że mówię że ona nie ma prawa ale jeśli to męża to i moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : To jak mam traktować wszystkie rzeczy? Jakbym była w gościach czy u siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz w jej domu a panoszysz sie jakbys mieszkala w swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : To jak mam się zachowywać ? Inwestować w coś co nie jest moje ? Namówić męża na zmianę koloru ścian albo na kupno czegoś nowego czy wszystko niech będzie jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazesz Jej przegladac Jej rzeczy w Jej domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś U siebie będziesz wtedy jak sobie kupisz:) Mąz dostał od swoich rodziców a ty masz wielkie góóówno!!! idz do swojej mamusi niech też ci coś da,a ta na prawdę to wstydz się,siedzisz obca babo tesciowej na głowie i jeszcze mącisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka ; Jesli jest balagan w kuchni ( jej rzeczy ) to miałabym o tym nie mówić ? Co na to goście ? Przecież ja też robię zakupy, pracuje na ten dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej kupic swoje za wlasne pieniadze i byc wtedy naprawde na swoim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : Gościu powyżej rozwazalam to ale mąż wiąże swoją przyszłość z nimi i ze mną. A pozatym to jest dom rodzinny, kilka pokoi. Więc trzeba się jakoś dogadywać tylko ze ja nie wiem nieraz co mi wypada.To nie jest rok to już 4 lata się zastanawiam co mogę a co nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do konca ich dni bedziesz sie zatanawiac co wolno co wypada,wspolczuje,po co zgodzilas sie na taki uklad? Nie zal ci ze nigdy nie bedziesz pania swojego domui bedziesz robi tak jak ty chcesz. Mloda jestes a bedziesz uzerac sie z tesciowa pewnie jeszcze kilkanascie lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : Przyznam że chciałabym mieć swój dom. Na wsi tak jest, moje koleżanki też tak żyją i mają takie problemy...Chciałabym mieć dzieci ale boję się jak tesciowa będzie postępować ( typu ja wiem lepiej...). Chciałabym zmienić wiele rzeczy. Żyje marzeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : W związku jestem bardzo szczęśliwa, mąż kocha i okazuje, stać nas na dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tam nic nie jest i nie bedziw twoje,jesli juz,to bedzie odrebny majatek twojego meza.gbybym mojej tesciowej kazala coz u nie sprzatac w kuchni to by mnie wysmiala chyba.cale lato spedzam u jien z dziecmi i czuje sie jak w gosciach , a kon maz jest prawnym wlascicielem donu.masz sie szarogesic bo to dom mojego meza? Ja tam nic nie mam,remont dachu owszem robilismy za swoja kase,ale nawet jesli by nie byl meza,to przeciej jego matka nie bedzie mieszkala z cieknscym dachem.cierpliwa masz tesciowa,bo nic nie masz,wkladasz ewentualnie grosze w porownaniu zz budowa domu a wymagania ohoho.idz do swojej matki i tam wprowadzaj porzadki,a w cudzym domu ciedz cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz myślę że nie zawiniłas mocno , ale to jest dom tesciowej nie twój. Bałągan tesciowej nie twój itd itd . Dokladasz się bo jednak musisz co nie ? JEdnak dzięki nim masz dach nad głową. Ja mieszkałam z tesciową i z moimi rodzicami. Moja rada młodzi powinni mieszkac sami . odkad sie wyprowadzilismy mieszkamy sami to i zdrowszy człowiek się zrobił :) Pomysl nad tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Teściowa teraz na mnie obrazona jak nic. Pamiętam jak kiedyś powiedziała mi że to nie na rękę jej że ja tu jestem ale mówiła że to decyzja mojego męża. Kupiliśmy mnóstwo rzeczy do tego domu więc dbam o nie i myślę poniekąd ze to mój dom.Każdy ma inne nawyki, każdemu co innego się podoba... Może kiedyś będę miała swoją kuchnię i łazienkę,o czym marzę.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupiłaś sobie meble ale jak ja do tych mebli wstawie swoje kryształy to moje będą tylko te kryształy bo meble będą nadal Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy kupujemy rzeczy do domu i robimy rachunki a oprocz tego jeszcze te domy sami budujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka : przypomniała mi się jedna rzecz, a właściwie to jest ich mnóstwo ale porusze jedną...Gdy umyjecie podłogę ale zrobicie inną rzecz a tesciowa chce żebyście zrobiły jeszcze raz to zrobicie ? Na nic słowa już to zrobiłam doslownie 10 minut temu.Czy mam być posluszna? Czy robić według własnego uznania wg własnej kolejności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×